Recenzja biografii Sophie Scholl
Zawsze fascynowała mnie historia II wojny światowej. Wydaje mi się, że dzieje się tak dlatego, że liczba członków rodziny, którą w tym czasie służyłam, łączyła się z pracą w domu opieki dla osób w wieku 20 lat, w którym większość mieszkańców mieszkała byli Żydami. Uwielbiałem słuchać ich historii. Kiedy autor Frank McDonough napisał do mnie z pytaniem, czy chciałbym przeczytać i zrecenzować książkę Sophie Scholl: Prawdziwa historia kobiety, która przeciwstawiła się Hitlerowi, oczywiście zgodziłem się!

Sophie Scholl była członkiem podziemnego, pokojowego ruchu protestacyjnego przeciwko rządom Hitlera w nazistowskich Niemczech o nazwie Biała Róża (die Weisse Rose). Panu McDonough zaproponowano przeczytanie dzienników, osobistych listów Sophie i transkrypcji jej przesłuchania gestapo. Opracował tę intrygującą biografię na podstawie informacji zebranych podczas czytania.

Scholl, studentka, która miała 21 lat w chwili śmierci w lutym 1943 r., Jest legendą w Niemczech. Ruch Białej Róży, który przeciwstawił się nazizmowi, rozpowszechniając tysiące ulotek mówiących niemieckim chrześcijanom, że mają „moralny obowiązek” powstania przeciwko Hitlerowi, „posłańcowi antychrysta”. Ulotki zostały upuszczone w latach 1942–1943 na uniwersytecie w Monachium. W lutym 1943 r., Kiedy Sophie Scholl wraz z bratem Hansem i przyjacielem Christophem Probstem zostali ścięci w więzieniu Stadelhein w Monachium za namawianie niemieckich studentów do walki z nazistowskim terrorem.

Ogólnie była to doskonała książka. Opisane wydarzenia historyczne przykuwają uwagę. Relacje między dziećmi Scholl, ich rodzicami i różnymi przyjaciółmi rodziny są wzruszające. Jeśli nie lubisz czytać o wydarzeniach historycznych, ta książka może wydawać się trochę płaska, kiedy ją czytasz. Nie mogłem się doczekać, aby przeczytać świetną książkę o Sophie, ale wydawało mi się, że pierwsza połowa książki koncentrowała się bardziej na jej bracie Hansie i jej chłopaku Fritzu oraz na tym, co im się przydarzyło podczas wojny.