Hiszpańskie Fiesty! Festiwal August Tomatina!
Żaden naród na ziemi nie jest tak dobry w zabawie i urządzaniu partii jak Hiszpania. Jest tak wiele fiesty, prawie każda wioska, a wioska ma co najmniej jeden rok, więc nawet gdybyś mógł uczestniczyć w więcej niż jednym dniu dziennie, nie byłbyś w stanie zobaczyć ich wszystkich w życiu!


La Tomatina w Buñol w Walencji musi być najbardziej niechlujna ze wszystkich. To bitwa o pomidory, w której tysiące funtów dojrzałych pomidorów są wyrzucane wokół placu


Buñol organizuje największą na świecie walkę o warzywa w ostatnią środę każdego sierpnia. Bitwa jest częścią tygodniowej uroczystości, która kończy się niechlujną częścią wszystkiego - bitwą o pomidory.

La Tomatina rozpoczęła się w latach czterdziestych, kiedy wielu znajomych rozpoczęło walkę z pomidorami z nieznanych powodów. Nie jest jasne, czy początkowa salwa była wymierzona w urzędników miejskich, czy po prostu pieszych, którzy mieli pecha i stanęli na linii ognia. Wkrótce jednak, z ich hałaśliwym chuligaństwem przyciągającym przechodniów do walki, wszyscy świetnie się bawili. W rzeczywistości bawili się tak dobrze, że od tego dnia fiesta obchodzona jest corocznie i z każdym rokiem rośnie.

Przez tydzień przed bitwą miasto Buñol pełne jest parad, fajerwerków, jedzenia i imprez ulicznych. W noc przed La Tomatina wąskie uliczki pod średniowieczną dzwonnicą są wypełnione pomidorami. Kociołki paelli gotują się na ogniu nad płonącym drewnem, a wino płynie aż do późnych godzin, aby nakarmić żołnierzy przed rozpoczęciem bitwy.

Potem wczesnym rankiem sklepy i firmy na Plaza zasłaniają okna i drzwi, przygotowując się do bałaganu. Duże ciężarówki przejeżdżają przez bruk, a oficjalni podżegacze zaczynają obrzucać czekające wrony swoimi niedbałymi, kruchymi pomidorami przewożonymi z czterech stron Hiszpanii.

Ubrani w ubrania skazane na kosz na śmieci, ponad 20 000 biesiadników zemści się i wkrótce ulice zalane są ziarnem, miąższem i miąższem pomidorów.

90 tysięcy dziwnych pomidorów rzuciło się zwykle w niecałe pół godziny, a potem wszyscy udali się nad rzekę, by posprzątać.

Instrukcje Wideo: REDAKCJA 24 GODZINY - Ulice Walencji spłynęły czerwienią! (Może 2024).