Historia porzucenia
Była kiedyś młoda kobieta, która nie rozmawiając z ojcem przez dwanaście lat, postanowiła skontaktować się z nim na własnych warunkach. Przerażała ją perspektywa ponownego zobaczenia go, a jednak wiedziała, że ​​to jedyny sposób na uzyskanie odpowiedzi na jej pytania. Jej ojciec opuścił rodzinę, gdy miała zaledwie cztery lata. Przez dwa lata okresowo ją odwiedzał, zabierając ją do domu, w którym mieszkała jej babcia, i czasami spędzając z nią weekend. Ale wizyty stały się bardziej sporadyczne i wkrótce zdarzały się tylko sporadycznie. Obiecał, że przyjedzie po nią, a ona będzie cierpliwie siedzieć z torbą na noc u jej stóp, aż nadejdzie pora spania. Matka musiała ją namawiać, aby zjadła kolację tej nocy, i wreszcie nalegała, by zwinąć się na kanapie, aby spać, ponieważ dziewczynka była tak zdeterminowana, że ​​jej ojciec dotrzymał obietnicy. Czasami wysyłał jej babcię lub swoją dziewczynę, by ją zabrała, gdy oświadczył, że nie może. Ale to był jej ojciec, z którym chciała spędzać czas i chociaż te kobiety były dla niej bardzo miłe, nie szukała uwagi.
Kiedy miała około dziewięciu lat, zatrzymał się przy jej domu z nową dziewczyną, by przedstawić się swojej córce. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy widziała tę kobietę. Od ponad roku nie otrzymała wiadomości od ojca. Ten telefon był bardzo krótki, a potem nie otrzymała od niego wiadomości, dopóki nie skończyła 13 lat. Potem obiecał jej parę diamentowych kolczyków na urodziny. Powiedziała mu, że nie chce diamentowych kolczyków, ale nalegał. Oczywiście żadne kolczyki nigdy się nie zmaterializowały. Kolejny telefon nastąpił tydzień po jej szesnastych urodzinach. Chciał wiedzieć, kogo najbardziej kocha - jego czy jej matki? Jak mogła odpowiedzieć na takie pytanie? Jak mógł zadać takie pytanie? Matka weszła do pokoju i okazało się, że płacze w niekontrolowany sposób. Dziewczyna podała jej telefon i poprosiła, by powiedziała ojcu, że już nigdy nie chce z nim rozmawiać. Kiedy matka zapytała ojca, co się stało, powiedział jej: „Nic”. Od młodej dziewczyny zajęło to trzy dni - było to dla niej strasznie bolesne. Wraz z prawdą telefonu pojawił się ból porzucenia, tęsknoty i kłamstw. Dziewczyna była strasznie zdenerwowana i powtórzyła, że ​​już nigdy nie chce rozmawiać z ojcem, ale matka nalegała, że ​​jeśli tak właśnie się czuje, to musi powiedzieć ojcu niż sobie. Zachęciła młodą dziewczynę, aby nie paliła żadnych mostów.
Porada i decyzja nie miały jednak znaczenia, ponieważ ojciec nie zadzwonił ponownie. I tak się stało, że kiedy dorosła dziewczynka, postanowiła nawiązać kontakt. Mężczyzna, który był jej ojcem, nie rozpoznał stojącej przed nim dorosłej kobiety. Kiedy ujawniła swoją tożsamość, był zaskoczony i zaprosił ją do domu na spotkanie z nową żoną i pasierbem. Chłopiec był starszy od młodej kobiety i nazwał ojca „Pop”. Było to bolesne, ponieważ córka nie znała mężczyzny jako ojca, a jednak ten chłopiec, który nie był jego synem, nazwał go ujmującym, ojcowskim imieniem.
Młoda kobieta była zaskoczona, że ​​na jej ścianach są jej zdjęcia. Uświadomiła sobie, że jej matka wysyłała jej zdjęcia ojca przez całe życie, nawet gdy odmówił kontaktu. Przyniosła łzę do jej oczu. Jej ojciec był bardzo zdenerwowany z nią w domu, ale wydawał się naprawdę zadowolony, że ją widzi. Rozmawiali przez prawie godzinę, ale bardzo mało pytał o nią i jej życie. Kiedy wyszła, powiedział jej, że ją kocha, ale nie mogła powiedzieć tego samego. Jak ten mężczyzna, który jej nie znał, mógł ją kochać? I jak mógł oczekiwać, że go pokocha, skoro go nie znała? To prawda, że ​​był jej ojcem. Ale krew nie zawsze równa się rodzinie.
Zadzwonił do niej dwa tygodnie później, a ona poprosiła go, aby poczekał, aż zdąży uporządkować swoje myśli, zanim znów się odezwie. Powiedziała mu, że zadzwoni, kiedy będzie gotowy. Dwa miesiące później, w Dzień Ojca, jego nowa żona zadzwoniła do niej i powiedziała jej, że powinna zadzwonić do ojca, to „sprawi, że jego dzień”. Dlaczego miałaby obchodzić jego dzień? Czy nie wiedział o wszystkich czasach, kiedy ją skrzywdził i rozczarował? Czy nie pamiętał, ile razy zostawiał ją czekającą na jego przybycie? Jednak ta nowa żona zachowywała się tak, jakby młoda kobieta „była winna” temu mężczyźnie uznanie w Dzień Ojca. W oczach młodej kobiety nie wiedział, jak zostać ojcem. Jednak nauczyła ją, jak brać pod uwagę uczucia innych i nie szkodzić celowo, więc zadzwoniła. Rozmawiali tylko przez kilka chwil; to wszystko, co mogła znieść jej bolące serce.
Wciąż boryka się z egzystencją ojca. Nadal zastanawia się, czy dalsza rozmowa z nim rozwiąże zamieszanie, czy tylko zwiększy jego intensywność. Walczy z własną samooceną, z własną pewnością siebie, gdy racjonalizuje swoją wartość przeciwko porzuceniu jej przez ojca. Czy on jej wtedy nie kochał? Jak może się do tego teraz zgłosić? Czy nie miała dla niego wystarczającej wartości, by pozostać w kontakcie? Dotrzymać obietnic?
Jest młodą kobietą szukającą drogi w trudnym i zagmatwanym świecie.Niesprawiedliwie musi także zmierzyć się z zamieszaniem, które powstało w wyniku porzucenia ojca. Jeśli jej własny ojciec nie mógł jej kochać, to jak ktokolwiek inny? Więc jak może się kochać? A jednak jej matka nadal upiera się, że jest kochana i warta więcej, niż może sobie wyobrazić. Jak może pogodzić te dwie myśli we własnym umyśle? Będzie nadal walczyć, dopóki pewnego dnia - miejmy nadzieję - prawda nie znajdzie się na swoim miejscu.


Instrukcje Wideo: Matka porzuciła mnie po urodzeniu, a teraz odnalazła mnie i prosi o pomoc (Kwiecień 2024).