Nauczanie stu dzieci naraz
Sto dzieci - sto dzieci w mojej klasie na kurs Bachelor of Vocations? Prawie zemdlałem. Potrzebowałem mikrofonu, aby uczyć tak wielu, poważnie, nigdy nie mógłbym uczyć takiego tłumu bez mikrofonu. Ale jestem w czwartym dniu i naprawdę nie jest tak źle, poza tym, że zachowuję się jak sierżant. To drugi rok prowadzenia Bvoc, więc kierownictwo przeprowadziło wywiad z dziećmi, zanim na szczęście je wybrało.

W zeszłym roku dopiero zaczynali, więc motto brzmiało „weź wszystko”. To sprawia, że ​​nauczanie tych, którzy są tam tylko ze względu na stopień naukowy, a nie na naukę, stanowi ból głowy dla nauczyciela.

Zacząłem od przedstawienia się mnie i reszcie klasy. Mam slammer PPT, w którym przedstawiam się, co ogólnie uważam za pomocne. Kiedy dzieci widzą, że masz zbyt duże kwalifikacje, by uczyć ich poziomu i że twoje ważne stopnie pochodzą z Zachodu, zachowanie automatycznie się zmienia i szanują osobę z doświadczeniem i „starszą”. Setki pochodzą z Indii i Dubaju. I tak wielu w klasie było z dala od domu w PG (płacąc za zakwaterowanie), co jest strasznie drogie.

Tak więc w pierwszej klasie zwykle dzwonię do jednego z dzieciaków, które musiały powtarzać i prosić je, aby poinformowały klasę o przyczynie powtórzenia. Niemal zawsze dzieje się tak z powodu braku wystarczającej frekwencji. Kiedy uczeń się dzieli, wpływ jest większy, niż zauważyłem nauczyciel. Indyjskie dzieci są rozpieszczane przez rodziców i na tym polega problem.

Uczelnia jest dość łagodna i wymaga 75% frekwencji, ale wielu studentów gra głupców, a potem dopadają ich złe uczynki. Dlatego od pierwszej klasy wyjaśniam, że klasa bunkrowania jest niespotykana na Zachodzie. Tam dzieci płacą za własne studia, więc nie ma mowy o braku klasy. Tylko tutaj rodzice płacą za edukację uniwersytecką swojego dziecka, że ​​wykorzystują ten czas na bieganie po mieście marnując czas.

Pierwszą wybraną książką jest The Kite Runner Khaleda Hoisenniego, którą klasa może przeczytać. Zazwyczaj wybieram książki, które zachęcają ich do czytania. Musieli mieć trochę przemocy i trochę romansu, myśleli, że naprawdę lubili Goldingsa „Władcę much”. Pewnego roku zrobiłem nawet „Szkarłatną Pimpernel” Broness Orczy, moją ulubioną, gdy byłem w ich wieku.

Tak więc teraz jest pięć grup i każda grupa musi pracować jako zespół, wymyślić i powiedzieć klasie, która książka najbardziej im się podobała. Robią PPT, robią coś w rodzaju show i opowiadają. Oczywiście masz leniwych, którzy nie uczestniczą, ale jest wielu, którzy zgłaszają się, lód się łamie, a klasa zaczyna dyskutować o książce, o której mówi się.

W przyszłym tygodniu przeczytają cztery rozdziały The Kite Runner i wymyślą parasole, które im się podobały lub nie, i w ten sposób mam nadzieję, że ukończę z nimi książkę. Pracuję również z nimi nad gramatyką odświeżającego dziecka. To jest generowanie SMS-ów i niewiarygodne, że może to zabrzmieć, piszą I z niższymi i --- plagą SMS.



Instrukcje Wideo: Piosenka dla dzieci ,,Kolory'' - nauka kolorów dla najmłodszych (Może 2024).