Rekord Trzeciego Świata to zbiórka funduszy
Wyobraź sobie, że wpisujesz swoje imię do Księgi Rekordów Guinnessa. Teraz wyobraź sobie, że robisz to po raz trzeci. Collin Gouldin właśnie to zrobił 4 września 2010 r., Kiedy wykonał najdłuższy na świecie naszyjnik z cukierkami. Korzystając z kosztownego cukierka, który dostał od kalifornijskiej firmy cukierniczej, Gouldin zamienił swoje mieszkanie z jedną sypialnią w swego rodzaju zakład montażowy, w którym pakował garści maleńkich cukierków w kształtne plastikowe rurki. Zwijając je w wiadra użytkowe, przechowywał je u siebie, walcząc z owadami i późnymi nocnymi chrupkami, dopóki nie uzyskał liczby wymaganej do ustanowienia rekordu.

Podczas gdy jego wcześniejsze zapisy zostały ustanowione z powodów osobistych, Gouldin wykorzystał to spotkanie z Księgą Guinnessa jako przyczynę. IDEAfarm, organizacja non-profit z siedzibą w Atlancie, zdobyła każdego dolara zarobionego w tym rekordzie świata. IDEAfarm pomaga studentom szkół wyższych, którzy mają wielkie pomysły na zmianę swojej społeczności, a Gouldin był dumny ze swojego wysiłku zbierania funduszy. Sponsorzy zostali poproszeni o sfinansowanie odcinka słodyczy 1141 m za 5 USD. Na projekt humanitarny zebrano prawie 1700 USD.

Pierwsze dwa rekordy świata Gouldina były mniej przyciągające wzrok. Po raz pierwszy pojawił się w Księdze Rekordów Guinnessa w 2008 roku, kiedy zdobył tytuł najbardziej truskawek zanurzonych w czekoladzie w ciągu jednej minuty. Zanurzając 53, udało mu się pokryć czekoladą nieco mniej niż jedną na sekundę. To umieściło go na mapie. Pojawił się ponownie w październiku 2010 roku, kiedy ustanowił rekord (najdłużej) trwałego bębna. Po 4 godzinach, 10 minutach i 12 sekundach.

Naszyjnik był większym projektem. Po zebraniu kilku miesięcy Gouldin okazał się arcydziełem. Mierzył 1141 metrów długości (1 247,8 jardów) i ważył 230 funtów (177 100 cukierków). Wyświetlany do oficjalnych pomiarów, przedzierał się przez parking Willow Bend Church.

Podczas gdy urzędnicy Księgi Guinnessa nie byli obecni z powodu finansów, pomiary dokonał geodeta, dzięki czemu było to wystarczająco oficjalne nawet dla Guinnessa.

„Naprawdę chodzi o zrobienie czegoś, czego nikt inny na świecie nigdy nie zrobił, a to naprawdę mnie pociąga”, powiedział Saeronowi Yoo, reporterowi neighborsgo.com. Jego dumą było jednak gromadzenie funduszy. „Wszystkie zebrane przeze mnie pieniądze idą na IDEAfarm, aby pomóc tym studentom na zawsze zmienić te światy”, powiedział w innym wywiadzie dla Andrew Tolentino z PegesusNews.com

Jeśli chcesz zobaczyć swoje imię w Księdze Rekordów Guinnessa, Gouldin ma prostą wskazówkę. W wywiadzie dla Dallas / Ft. Warto Pegesus News, Gouldin powiedział: „Myślę, że kluczem do bicia rekordów jest znalezienie czegoś źle wykonanego lub wcale”. Dołączając projekt do ważnej sprawy, możesz również dodać swoje nazwisko do listy osób, które zrobiły różnicę w znacznie większy sposób.




Instrukcje Wideo: Żukiem Przez Świat - Rok w pigułce! (Może 2024).