Za dużo książek?
Jeśli uważasz, że wyrażenie „zbyt wiele książek” jest oksymoronem, to w moim domu byłbyś w domu. Mamy półki we wszystkich sypialniach, w piwnicznym pokoju zabaw i na przekształconym ganku słonecznym, który nazywamy biblioteką. W łazience dla dzieci jest nawet mały regał na książki. Na poddaszu znajduje się jeszcze kilkaset książek, wszystkie czekają na swoją kolej w świetle, ponieważ po prostu nie mamy wystarczająco dużo miejsca, aby je wszystkie wyświetlić. Wyczerpaliśmy zasoby dwóch bibliotek publicznych i jesteśmy gotowi, aby rozpocząć cotygodniowe wizyty w nowej lokalizacji. Sprawdzam wszystkie nasze książki na karcie, aby ułatwić śledzenie tego, co jest należne, kiedy i gdzie. Nie jest niczym niezwykłym, że bibliotekarze przekraczają nasz limit 50 książek i wysyłają nas szczęśliwie z trudem zgiętych pod ciężarem trzech przepełnionych toreb z książkami.

Używamy książek w sklepach kościelnych i sklepach z odzieżą używaną, kupujemy nasze nowe wydawnictwa i „must have” z Amazon i ubolejemy nad faktem, że w naszym małym zakątku świata w ostatnich latach zamykano drzwi każdej księgarni. Mamy teraz dobrą 25 minut jazdy do najbliższej księgarni, a przy dzisiejszych cenach gazu jest to długa droga do przeglądania. Ponieważ mam dzieci w wieku od trzech lat do młodych dorosłych, jest bardzo mało książek, których ktoś w mojej rodzinie nie jest zainteresowany prowadzeniem. Dokładamy wszelkich starań, aby czyścić niepotrzebne książki co około 6 miesięcy, kiedy dochodzi do sprzedaży biblioteki lub kościoła, ale nadal mamy o wiele więcej, niż mamy miejsca na półki.

Mój mąż i ja jesteśmy oddanymi bibliofilami i myślę, że to jeden z powodów, dla których każde z naszych dzieci nauczyło się czytać jako małe dziecko. Dorastając w środowisku bogatym w druk, czytanie było tylko rzeczą do zrobienia. Nie uczyliśmy otwarcie żadnego z dzieci, ale cała czwórka czytała płynnie w bardzo wczesnym wieku. Mamy Ajaxa, który był znany w swojej pierwszej szkole podstawowej jako „chłopiec, który potrafił czytać”, ponieważ zdobył wynik na poziomie czytania w gimnazjum na egzaminie przy wejściu do przedszkola. Hector zaskoczył nas, czytając pojedyncze słowa w wieku 12 miesięcy, i identyfikował okazy w przewodnikach dla dorosłych o dwa i pół roku. „Spójrz mamo, to muszla tygrysa cowrie! Pochodzi z… ”Nasza Artemida była tajną czytelniczką, która próbowała ukryć swoje umiejętności przed innymi. Przekonała moją matkę, że wyobrażam sobie różne rzeczy, ponieważ za każdym razem, gdy Nana prosi ją o czytanie, naśladuje imitację Michigan J. Frog. „Ribbit!” Ale w wieku trzech i pół pochłaniała stosy książek, a jej ulubioną była Black Beauty w wersji Illustrated Classics. Penelope przeczytała swoją pierwszą kompletną książkę w wieku 24 miesięcy, a teraz ma trzy lata i uwielbia serial Magiczny autobus szkolny. Każde dziecko rozwija się zgodnie z własnym wewnętrznym harmonogramem, odkrywając mnóstwo literackich przyjaciół, dodając je do swoich list do czytania.

Dlaczego dzisiaj nie podzielić się książką z małym dzieckiem?


Instrukcje Wideo: "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych" | audiobook (Może 2024).