Stanley Clarke - 1,2 To The Bass
Widzieć, jak Stanley Clarke gra na basie, jest jak oglądanie całej orkiestry; w jednej minucie jego dłoń przesuwa się po strunach lub unosi się jak kolibra, a po kilku sekundach pojawia się zupełnie inny Stanley Clarke, gwałtownie atakujący, podobny do bongo lub wykonujący swoją bardzo pożądaną technikę „klapsa”. Niedawno włączył trochę afrykańskiego smaku do swojej pracy akustycznej, co stanowi dla niego wyzwanie jeszcze bardziej, ale w wieku 56 lat rozwija się jako muzyk. Clarke nie osiąga słabszych wyników. Czytanie tego, co osiągnął do tej pory w swojej karierze, jest jak czytanie Who's Who in Jazz - tyle że to wszystko on!

Po udanej i uznanej pracy z pianistą jazzowym Chickem Coreą w zespole jazzowej fuzji „Return to Forever”, Stanley uderzył samotnie w połowie lat siedemdziesiątych i przeszedł do szeregu historycznych nowinek jazzowych: stał się pierwszym basistą, który kiedykolwiek trasa koncertowa jako główny tytuł; był pierwszym basistą, który był tak samo nadprzyrodzony na basie elektrycznym, co akustyczny. Kiedy zauważył, że istnieje potrzeba (jego) basu o nieco wyższym zakresie oktaw, wynalazł jeden - bas piccolo, a także bas tenorowy. Był także Rolling Stone pierwszy „Jazzman roku” magazynu i zdobył wiele nagród Grammy. Zasadniczo, jeśli idzie o nagrodę dla basisty - prawdopodobnie chodzi o Stanleya Clarke'a.

Chociaż moje własne wprowadzenie do Clarke'a było Nowoczesny mężczyzna (melodyjny, inteligentny i gładki jak lukier) wiele osób może być bardziej zaznajomionych Szkolne dni niezwykle popularny i dostępny zapis, który nigdy nie był datowany. Ten rekord utrzymał również reputację najlepszego „wymaganego słuchania” dla niedoszłych basistów. („Desert Song” jest genialny - jak bas może zabrzmieć tak smutno?) Z jakiegoś powodu przez długi czas nie śledziłem konsekwentnie jego pracy, ale kiedy natknąłem się 1,2, do basu (2003) ostatnio notatki liniowej potwierdzają, że nie wydał nagrania od dekady. (Clarke oczywiście nie był w tym czasie bezczynny i wykonał imponującą ilość komponowania / strzelania do filmów i telewizji).

1,2, do basu nie jest typowym wysiłkiem Stanleya Clarke'a. Chociaż nuty liniowe ostrzegają słuchacza z góry, że nie będzie to „fajna płyta jazzowa”, nawet to nie jest wystarczającym przygotowaniem do oszałamiającego zakresu ofert.

Od ulepszonego rapu utworu z Q-tip, po strzelistą balladę R&B od Glenna Lewisa i Amel Larrieux, którzy wykonują utwór „Where is the love?” wybory są wszędzie. Na koniec pojawia się Oprah Winfrey, by wyrecytować wiersz Maya Angelou z muzyką, która jest warta wysłuchania, ale wciąż dziwnie nie na miejscu. To doświadczenie było jak spotkanie z restauracją, która oferuje zbyt duży wybór. Każde danie może być wspaniałe samo w sobie - ale czujesz się zbyt przytłoczony i zdezorientowany, aby cieszyć się tym, co się dzieje, i być może nie spieszy ci się zbytnio, aby wrócić.

Powiedziawszy to - wciąż jest Stanley Clarke, bądźmy szczerzy - więc bądźcie czujni. Muszę powiedzieć, że ta płyta prawdopodobnie najbardziej spodoba się prawdziwemu miłośnikowi Clarke; początkujący jazzowcy mogą chcieć odciąć zęby na wcześniejszych albumach. Istnieje ogromna część prac Stanleya Clarke'a (w tym nowszych) Zabawki dla mężczyzn), więc wypróbuj kilka i sprawdź, czy jego marka jazzowa pasuje do Twojej palety.

To tylko w:Fani „Return to Forever” zauważają! Trwają plany zjazdu - po raz pierwszy od ponad 25 lat. Czterej członkowie, klawiszowiec Chick Corea, Stanley Clarke na basie, perkusista Lenny White i gitarzysta Al di Meola wydają się być naprawdę podekscytowani projektem i nadal wyglądają niesamowicie fajnie. Sprawdź daty amerykańskie i europejskie: //www.return2forever.com/

Źródła:
//www.stanleyclarke.com/
//www.innerviews.org/inner/clarke.html









Instrukcje Wideo: 1, 2, To the Bass (Może 2024).