Jaki jest pożytek z modlitwy?
Pytanie może być zadawane na kilka sposobów, od żałosnego uczucia, że ​​nie ma Boga, a na pewno nie interesuje się mną osobiście Bóg, aż do drugiego końca spektrum przekonań, a mianowicie: „Cóż, Bóg już wie wszystko, więc dlaczego mam się powtarzać? ”

Jeśli pytam o coś konkretnego, czy chcę, aby zmieniły się dla mnie prawa natury? Cóż, tak, zwykle, friend ale przyjaciel kiedyś to wytłumaczył w ten sposób, gdy byliśmy zaangażowani w czuwanie uzdrawiające dla innego przyjaciela: nie spodziewaliśmy się, że będziemy postępować wbrew naturalnemu porządkowi rzeczy, ale kiedy bawimy się magnesami laboratorium fizyki, czy próbujemy zmienić ziemskie pole magnetyczne? A może po prostu pociągasz żelazne opiłki bardziej do siebie? !!

Przegląd literatury anegdotycznej, religijnej i naukowej sugeruje, że modlitwa rzeczywiście służy zdrowiu duchowemu, fizycznemu i psychicznemu. Co więcej, modlitwa wstawiennicza i akt modlitwy wydają się być narzędziem o podwójnym obliczu, oddziałującym zarówno na modlitwę, jak i na modlitwę.

Ojciec Sean O'Laoire, katolicki ksiądz i psycholog z San Francisco Bay Area, opublikował badania na temat modlitwy wstawienniczej w 1997 roku. Podzielił 406 osób na dwie grupy w kontrolowanym formacie podwójnie ślepej próby, z 90 agentami do modlitwy. Celem było zbadanie wpływu modlitwy na jedenaście miar samooceny, lęku i depresji. Podmioty w grupie modliły się o poprawę we wszystkich jedenastu krokach. I według dziesięciu z jedenastu kryteriów agenci modlący się poprawili się bardziej niż poddani, za których się modlili! - wspomniany w książce Larry'ego Dosseya, Reinventing Medicine: Beyond Mind-Body to New Era of Healing, p. 49

Jest inny aspekt modlitwy, który uważam za szczególnie interesujący, i na pewno był to dla mnie prawdziwy: przypomnienie, że nie muszę samodzielnie rozwiązywać moich problemów. Kolejny szybki cytat z tej interesującej książki:

„Mój pacjent umarł na raka płuc i dzień przed śmiercią usiadłem z jego żoną i dziećmi przy jego łóżku. Chociaż nie był osobą religijną, wyjawił nam, że ostatnio zaczął się modlić.
„Za co się modlisz?” Zapytałem.
„Nie modlę się o nic” - odpowiedział szeptem. „Skąd mam wiedzieć, o co prosić?” Byłem zaskoczony jego powtórką. Mężczyzna umierał; na pewno mógł pomyśleć trochę żądanie.
„Jeśli modlitwa nie polega na pytaniu, o co chodzi dla?„Pchnąłem go.
„To nie jest nic za” - powiedział z namysłem. „Głównie przypomina mi, że nie jestem sam”. Tamże, p. 201

Nawiasem mówiąc, Larry Dossey jest wiodącym badaczem i recenzentem, który wymyślił ten termin umysł nielokalny badając wiele sposobów, w jakie my, ludzie, jesteśmy ze sobą połączeni, niezależnie od czasu i miejsca. Każda z jego książek jest fascynująca, ponieważ traktują szczególnie świecki i naukowy pogląd na modlitwę jako sposób na skupienie tego nielokalnego umysłu na dobrych rezultatach.

W końcu wydaje mi się, że celem modlitwy jest znacznie mniej zmiana tego, co się wydarzyło, niż pomoc w naszej odpowiedzi. Uzdrawiająca modlitwa nie może na przykład opóźnić śmierci, ale może sprawić, że wszyscy zaangażowani będą mogli lepiej poradzić sobie z wydarzeniem i wynikającymi z niego emocjami. To jest najlepsze, czego możemy oczekiwać, próbując kontrolować w naszym życiu!

Instrukcje Wideo: Ks. Dominik Chmielewski: Skuteczna modlitwa. (Może 2024).