Obudź się do życia dzięki codziennym rytuałom
Podczas gdy rutyna w szybkim tempie i wysokie oczekiwania nie są z natury złe, sposób na życie z pełną przepustnicą może spiralnie przechodzić w bezproduktywne wzorce niepokoju, nadmiernego zaangażowania i perfekcjonizmu. Jeśli Twój obecny styl życia wyczerpuje się zamiast kanały twoje szczęście, codzienny rytuał może przywrócić poczucie równowagi i osobistej mocy.

Każdego ranka budzę się dosłownie i metaforycznie rytuałem. W przeciwnym razie auto-pilot wpędzi mnie w przypływ pracy, załatwiania spraw i niepokoju, co uważam za niezadowalające. Aby zrozumieć, co rozumiem przez „rytuał”, oto przykład tego, jak mój poranny rytuał ożywia mnie:

Syrena budzika zaskakuje mnie do świadomości. Wyobrażam sobie pozostawienie raju moich ciepłych koców dla obowiązków, które mnie czekają. Walczę z pokusą pozostania w łóżku, a ostatecznie mój pies liże mi twarz i snuje się po moim ciele wystarczająco wiele razy, aby zapanować nad moim pragnieniem pozostania. Wreszcie, zdecydowanym ruchem, postawiłem obie stopy na podłodze. To nowy dzień, za co warto.

Wkładam ubrania treningowe i myję twarz, więc nie ma wymówki, aby nie wychodzić z domu, nie ma pokusy, aby zjeść śniadanie lub sprawdzić pocztę e-mail (jest na to czas później). Gdy chwytam smycz Luny mojego psa i wychodzimy przez frontowe drzwi, moje oczy przyzwyczajają się do półmroku świtu. Możliwości dnia kształtują się wraz z cienistymi formami dębów i skrzynek pocztowych wzdłuż ulicy.

Na początku biegam w wolnym tempie. Koncentruję się wewnętrznie, aby przypomnieć moim mięśniom, aby rozluźniły się w naturalnym rytmie mojego tempa i monitorowały stopniowy wzrost tętna. Skupiam się pomiędzy oddychaniem, relaksacją i postawą. Po kilku minutach staje się to łatwiejsze i przenoszę uwagę na otoczenie. Słyszę miarowe odgłosy moich kroków na chodniku, gdy obserwuję, jak chmury ewoluują w spektrum kolorów wschodu słońca.

Gdy moje ciało się rozgrzewa, naturalne otoczenie i rytmiczne ruchy otwierają świętą przestrzeń, w której doceniam ograniczenia, możliwości i obecność mojego ciała w otoczeniu. To przejście od odpoczynku do działania, które ustanawia moją fizyczną i duchową żywotność. Kiedy cieszę się zmieniającym świtem, rozważam wszystkie błogosławieństwa w moim życiu. Kończę bieg z poczuciem spełnienia, wdzięczności i nadziei, tak jak słońce świeci nad horyzontem.

Po ochłodzeniu i dobrym odcinku delektuję się domowej roboty muffinem marchewkowym z sokiem pomarańczowym i kawą. Wizualizuję, jak pochłonę każdy wzrok, dźwięk i teksturę, jakie mogę dzisiaj. Mogę podziwiać dwóch kardynałów, którzy uciekają z gałęzi krzewu azalii lub wymieniają uśmiech z nieznajomym. Podobnie jak odżywcze smaki mojego śniadania, te małe przyjemności są paliwem, którego potrzebuję docenić cuda życia i jak najlepiej wykorzystać dzień.

Niezależnie od tego, czy zaczynasz, czy kończysz dzień sensownym rytuałem, staraj się nie spieszyć z procesem lub uważać to za obowiązek. Jeśli jesteś surowy lub krytyczny wobec siebie, kiedy opuszczasz dzień lub wyobrażasz sobie, że „nie robisz tego dobrze”, to nie rozumiesz sedna sprawy.

Zamiast tego zobacz, jak rytuał może skoncentrować swoją intencję na pozytywnym odczuciu lub postawie, którą chcesz kultywować. Możesz medytować każdego ranka, aby zwiększyć swoją radość lub wdzięczność, lub ustanowić rytuał nocny, aby złagodzić napięcie narastające w ciągu dnia i przygotować się na spokojny sen.

Każdy dzień oferuje smorgasbord wrażeń i możliwości, które nigdy więcej nie zaprezentują się w ten sam sposób. Są lekcje do nauczenia od ludzi i środowisk, które spotykamy, ale musimy dołączyć do świata, aby czerpać z niego sens. Jesteśmy odpowiedzialni za rysowanie lub tworzenie piękna z surowców „tego, co” i podejmowanie działań w celu konstruowania form naszego życia. Użyj swojego rytuału, aby pomóc Ci w pełni wykorzystać ten dzień. Użyj go, aby ukoić, uzupełnić i poszerzyć swoją świadomość.

Dobre życie teraz przyczynia się do lepszego jutra. Pędzi przez życie martwiąc się o przyszłość, nie będzie. Więc zrób sobie przysługę. Obudź się. Zjedz bułkę. Idź i żyj.

---
Podejście ChiWalking i ChiRunning umożliwiło mi bieganie bez bólu kolan. Używając kombinacji oddechu, postawy i świadomości, ChiRunning przekształcił mój codzienny spacer w rytuał biegania, który mnie relaksuje i dodaje energii. Znajdź go w lokalnej bibliotece lub przeczytaj fragmenty i kup na Amazom.com:


Instrukcje Wideo: Potęga codziennych rytuałów - Czas Gentlemanów (Może 2024).