Wiadomości o ptakach - dobre i złe
Sprawdzając wiadomości o ptakach w tym tygodniu, znalazłem dobre i złe wiadomości.

Najpierw zła wiadomość: kilkaset małych pingwinów (głównie pingwiny magellańskie) wyrzuciło martwych na brzeg Brazylii.

Przyznaję, nie wiedziałem, że mają pingwiny w Brazylii. Brazylia jest uważana za bardzo gorący, tropikalny kraj, znany ze swoich lasów tropikalnych, takich jak tukany i pingwiny, oczywiście, znane są z ptaków zimnowodnych.
Ale wiedziałem, że na samym dnie Ameryki Południowej, w południowej Argentynie i niektórych wyspach na tym obszarze były pingwiny.

Według Christian Science Monitor pingwiny podążają za prądami zimą na północ (które w lipcu znajdują się na półkuli południowej), aby złapać kalmary i inne ofiary. Od czasu do czasu łapią prąd i lądują w Brazylii, żywi i zdrowi, ale trochę zmieszani. Brazylijczycy są łaskawymi gospodarzami małych zagubionych ptaków i dbają o nie. Niektóre zamienia się w zwierzęta domowe (co nie wydaje mi się być może najlepszym pomysłem), ale większość z nich zamienia się w zoo i miejsca rehabilitacji dzikiej przyrody. Ostatecznie wracają do zimnych wód południa.

W tym roku jednak 500 pingwinów pojawiło się na brazylijskich plażach martwych. Nikt nie jest pewien, dlaczego. Winien może być wzór pogody o nazwie „La Nina”. Inni uważają, że wody w pobliżu domów pingwinów są przełowione, a pingwiny muszą pływać dalej, aby znaleźć pożywienie. Niestety nie po raz pierwszy wydarzyło się coś takiego; w zeszłym roku ciała ponad 1000 pingwinów wyrzucono na plaże Chile.

To naprawdę niepokojące wieści, zwłaszcza że naukowcy nie wiedzą, co powoduje te masowe śmierci pingwinów. Jeśli jest to zmiana prądów, niewiele może zrobić. Jeśli jest to spowodowane przełowieniem, odbudowa populacji ryb może zająć lata. Nie ma łatwych odpowiedzi i mam tylko nadzieję, że w najbliższym czasie nie przeczytam już takiej historii.

Teraz dobra - a przynajmniej lepsza wiadomość. Według BBC eksperci znaleźli zaskakującą liczbę zdrowych ptaków w okolicy szybu naftowego BP. Chociaż padło 900 ptaków (daleki od garstki, o której pisałem na początku tego dramatu wycieku ropy), nie jest tak źle, jak się obawiali eksperci. Wiele ptaków wydaje się być zdrowych, mimo że są blisko oleju.

Mam nadzieję, że ta historia jest prawdziwa. Czas pokaże, jak zły wpływ na populacje ptaków ma wyciek oleju zatoki, który na dzień dzisiejszy jest przynajmniej częściowo powstrzymany.

Pomiędzy wyciekami ropy, „eliminacją” gęsi kanadyjskiej, a teraz martwymi pingwinami, lipiec 2010 r. Nie jest dobrym czasem na bycie ptakiem.

Instrukcje Wideo: Telewizja Republika - Reportaż PGE Bełchatów (Może 2024).