Recenzja Blue Moonlight

• Może 1, 2024

Czy miałeś kiedyś taki dzień, kiedy się budzisz i nie jesteś pewien, gdzie jesteś ani jak się tam dostałeś? Richard „Dick” Moonlight był PI, który borykał się z problemami osobistymi. Niestety jego życie zawodowe również nie szło najlepiej.

Któregoś dnia Światło Księżyca obudziło się obskurne i zastanawiało się, jak zasnął. Miał też kajdanki, które były również przywiązane do ogromnego faceta, który musiał być byłym sprzętem National Football League.

Gdy wszystko stało się nieco jaśniejsze, zdał sobie sprawę, że jest w samolocie, który właśnie leci w burzliwą pogodę, i nie miał pojęcia, dokąd zmierza. Szczerze mówiąc, nie pamiętał, jak i dlaczego się tam znalazł.

Po bardzo trudnej jeździe został zmasakrowany, umieszczony w torbie z ciałem, wysłany z awaryjnego strzału, a ostatecznie trafił w ręce FBI. Wysłali go do Włoch, by znalazł pamięć flash pozostałą po poprzedniej sprawie. Po drodze musiał walczyć z nieuczciwym gliną; jego była Lola; grupa rosyjskich złoczyńców; i jego własne demony, w tym fragment kuli w głowie.

Niebieskie światło księżyca został napisany przez Vincenta Zandri, najlepiej sprzedającego się autora wielu cenionych powieści, w tym Moonlight Falls. W tej serii stworzył wadliwego bohatera, który robi wszystko, co w jego mocy, aby przejść przez życie bez względu na to, jak trudne to wydaje się i co trzeba.

To pierwsza książka Zandri, którą przeczytałem. Trwało mnie trochę trudności z utrzymaniem jej w pierwszych kilku rozdziałach, ale później historia stała się dla mnie bardziej interesująca, gdy zagłębiłem się w fabułę.

Postać Dick Moonlight ma zaskakującą głębię, której rzadko spotyka się w większości fikcyjnych detektywów, zwłaszcza gdy okazuje uczucia innym.

Brudna, czasem trudna fabuła nie będzie dla wszystkich, ale ci, którzy lubią tego rodzaju tajemnice, powinni dokładnie przeczytać. Jest napisany w stylu noir przypominającym lata trzydzieste i czterdzieste, i osiąga zrozumiałe i satysfakcjonujące zakończenie.

Specjalne podziękowania należą się Thomas & Mercer i Amazon Vine za udostępnienie bezpłatnej kopii Niebieskie światło księżyca do naszej recenzji. Jeśli chcesz uzyskać własną kopię dowolnej powieści Vincenta Zandri, są one dostępne na Amazon.com.

Instrukcje Wideo: Kino w tubce#34 Moonlight - kolory inności - recenzja (Może 2024).