Charles Laughton wyreżyserował arcydzieło
„The Night of the Hunter” (1955) zdobywa wiele pochwał i pochwał za swoją czarującą doskonałość. Podobnie jak wiele klasycznych klejnotów filmowych, w momencie premiery filmu nie był to sukces krytyczny ani kasowy. Jeszcze bardziej niefortunne jest to, że z powodu publicznej porażki Charles Laughton miał złamane serce
i przysiągł, że już nigdy nie będzie reżyserował.

Na podstawie powieści Davisa Grubba o tym samym tytule „Noc myśliwego” występuje w roli Roberta Mitchuma jako „Harry Powell”, samozwańczego kaznodziei. To właśnie wtedy, gdy celownik więzienny „Powell” „Ben Harper” (Peter Graves) ujawnia mu, że pieniądze, które ukradł „Harper”, są w rzeczywistości ukryte, „Powell” jest zaintrygowany znalezieniem pieniędzy. Dowiaduje się, że dzieci „Harfiarza”, „John” i „Pearl” są
jedyni, którzy znają lokalizację pieniędzy. Ich matka „Willa Harper” (Shelley Winters), pokonując sprzeczne emocje popełnione przez męża, łatwo poddaje się życzliwej i zdyscyplinowanej naturze Powella. Kiedy zdaje sobie sprawę, jak niebezpieczny jest naprawdę, jest już za późno. Dzieci uciekają przed najemnym kaznodzieją, który ściga ich w domu „Rachel Cooper” (Lillian Gish). „Cooper” to pobożna chrześcijanka, która przyjmuje sieroty i wychowuje je jak własne. Robi wszystko, co w jej mocy, aby chronić Johna i Pearl przed gniewem Powella.

W całym filmie „Powell” wielokrotnie powtarza lirykę ewangelii „Krzywa. . .Oparty. . . Opierając się na wiecznym ramieniu ”jako sygnał, że zbliża się do swojej ofiary. Użycie posępnego śpiewu Mitchuma przez Laughtona jest interesującym urządzeniem, które dodaje wariocie oszołomienia ciemności postaci „Powella”.

Zdjęcia Stanleya Corteza są rozpoznawalne i wysoko cenione zarówno przez miłośników kina, jak i fanów klasycznych filmów, którzy oglądają „The Night of the Hunter”. Dopiero kiedy Laughton pracował nad „Człowiekiem z Wieży Eiffla” (1950) jako niewymieniony w reżyserii, Laughton nawiązał dobre relacje robocze z Cortezem. Jeśli chodzi o reżyserię „Nocy myśliwego”, Laughton zatrudnił Corteza, który był jego reżyserem zdjęć. Subtelne zmiany światła, które nadają niesamowity, surrealistyczny nastrój tej przerażającej historii, są zdumiewające. Sklepione sufity pozwalają na filtrowanie światła i przypominają wnętrze kościoła, gdy jest to w rzeczywistości sypialnia. W innej przejmującej scenie, w której „Powell” prześladuje dom „Johna” i „Perełki”, świeca świeci się na ekranie patio. Cień „Powella” jest wyraźny
dla widza. Po zdmuchnięciu świecy „Powell” znów zniknął w ciemności.

W 2008 roku dokument zatytułowany „Charles Laughton Directs„ The Night of the Hunter ”” miał premierę na „Festiwalu archiwów filmowych i telewizyjnych UCLA”. Dokument opisywał proces reżyserii Laughtona, a także rzadkie realizacje i pominięte sceny. Geniusz filmowy i reżyserski Charlesa Laughtona w „The Night of the Hunter” prosi o zastanowienie się, jacy byli wielcy widzowie kina
pozbawiony Laughton nadal reżyserował filmy.