Zdecydowana aktorka
Od czasu, gdy była małą dziewczynką, Vivien uważała się za wierzącą, że pewnego dnia będzie świetną aktorką. I stała się świetną aktorką, którą zrobiła. Po tym, jak wyrecytowała „Little Bo Peep” dla grupy teatralnej swojej matki, Vivien została ugryziona przez aktorskiego robala. Dopiero gdy miała 18 lat, po obejrzeniu filmu jej kolegów z klasy, Margaret O'Sullivan, w końcu wyznała ojcu o swoich aktorskich ambicjach. Ojciec wspierał ją i zapisał do Royal Academy of Dramatic Arts w Londynie w Anglii.

Podczas swojej krótkiej obecności tam Vivien Hartley wzięła swoje profesjonalne imię „Vivien Leigh” od pierwszego męża, z którym w tym czasie była mężatką. To z powodu jej małżeństwa z Herbertem Leigh Holmanem Vivien przestała uczęszczać na RADA. Jednak zasłużyła sobie na drobne części sztuk wykonanych w tym czasie na West End. Jedna z tych części zawierała jedną linię do sztuki „Murder in Mayfair” Ivora Novello. Jej pierwszą ważną rolą była wdowa żołnierza w „Zielonej szarfie” i zdobyła swoją pierwszą krytyczną recenzję, która chwaliła ją ponad materiał sztuki. W tym samym czasie Vivien dodawała także napisy do swojego dozownika. Jej pierwsza rola z udziałem Gracie Fields w „Look Up and Laugh” (1935) była w rzeczywistości jej czwartą rolą filmową. Ale ze względu na fakt, że poprzednie trzy były drobnymi rolami, Vivien Leigh była tak zdenerwowana, że ​​przybyła na początek dnia filmowego, dokładnie o 6:30 rano, chociaż nie byłaby potrzebna do filmowania jej sceny do południa.

Ale Vivien otrzymała uznanie krytyków i odniosła sukces z dnia na dzień, dopóki nie została obsadzona w sztuce „Maska cnoty”. Ale z perspektywy czasu Vivien uważała na początku swojej kariery, że nie powinna być uważana za „wielką aktorkę”, jak napisali niektórzy krytycy. „... Zajęło mi lata, zanim nauczyłem się wystarczająco, aby sprostać temu, co powiedzieli” - cytowano, mówiąc o wspomnieniach z jej pierwszych poważnych recenzji.

Cztery lata później Vivien Leigh z powodzeniem wygrała jedną z najważniejszych ról w Hollywood - rolę „Scarlett O'Hara” w epickim dramacie „Przeminęło z wiatrem”. Po przeczytaniu książki i odkryciu, że szukała aktorki do tej roli, Vivien zobaczyła się w tej roli, chociaż wszyscy wokół niej wątpili, że dostanie tę rolę. Mówi się, że kiedy odrzuciła rolę „Cathy”, w której zagrałaby razem ze swoją miłością Laurence Olivier jako Heathcliff w „Wichrowych wzgórzach” (1939), powiedziała agentce, że trzyma się lepiej rola. Agent Vivien powiedział jej, że nigdy nie będzie lepszej roli niż „Cathy” Bronte'a. Ale Vivien udowodniła, że ​​wszyscy się mylą. Ona wygrała rolę nad każdą znaną aktorką w Hollywood, w tym Carole Lombard i Bette Davis. Chociaż był duży protest przeciwko urodzonej w Anglii aktorce grającej w Southern Belle, Vivien udowodniła, że ​​wszyscy jej krytycy się mylili, kiedy „Gone With The Wind” (1939) stał się przebojem, a Vivien została nominowana do Oscara dla najlepszej aktorki.

Po zwycięstwie Oscara w filmie „Przeminęło z wiatrem” (1939) Vivien wróciła na scenę, by zagrać z Olivierem w produkcji „Romeo i Julii” na Broadwayu. Ale projekt, który był finansowany przez obie urodzone w Anglii gwiazdy, był dla nich katastrofą finansową. Z wyjątkiem kilku filmów, w tym klasycznego romansu „Most Waterloo” (1940) i drugiego filmu z trzech, które Vivien nakręcił z Olivierem, „That Hamilton Woman” (1941), Vivien w dużej mierze powróciła do teatru.

Jeśli chodzi o grę w „Blanche Du Bois” w sztuce Tennessee Williamsa „Tramwaj zwany pożądaniem”, sztuka ta wzbudziła wiele kontrowersji ze względu na tematy tabu i wulgaryzmy. Jednak Vivien opowiedziała się za sztuką, mówiąc: „Tak wielu ludzi potępiło tę grę ze względu na jej obrzydliwy motyw. Dla mnie jest to nieskończenie poruszająca prośba o tolerancję dla wszystkich słabych, wątłych stworzeń, rozwiewanych jak liście przed wiatrem okoliczności”. Noc po nocy Vivien przedstawiała zejście Blanche w szaleństwo i za każdym razem wstrząsała sceną. Później zajęłoby jej godziny. Nie była pierwszym wyborem dla Williamsa ani reżysera Elii Kazan do roli filmowej, ale po raz kolejny Vivien okazała się właściwym wyborem, gdy otrzymała swój drugi Oscar.

Następnie Vivien powróciła na scenę, na której pozostała przez większą część swojej kariery, z wyjątkiem dwóch ostatnich filmów. Pomimo gwałtownie pogarszającego się stanu zdrowia pod koniec życia, Vivien zaczęła ćwiczyć w „Delikatnej równowadze” Edwarda Albee, kiedy zmarła w domu w wieku 53 lat.


Instrukcje Wideo: 18 kobiet po 50-tce, które nigdy nie miały operacji plastycznych (Może 2024).