Zakłócanie dychotomii czarnego życia
Dychotomia Czarnego Życia przeanalizowała - do pewnego stopnia - różne punkty niezgody leżące w społeczności Czarnych. Nie mówiąc, że nie widzimy tego na całym świecie; ale koncentrując się na ludziach koloru i wyborach, których dokonujemy i które zostały dla nas dokonane. Te wybory, celowe czy nie, miały ogromny wpływ na nasze życie - dom, pracę, społeczności. Uwarunkowaliśmy się, aby reagować zamiast reagować na pewne bodźce. Niektórzy nauczyli się opanowywać i pokonywać wiele przeszkód, jakie im przedstawiają; podczas gdy inni ulegają różnym przeszkodom, przeszkodom i opozycjom.

Na początku serii zadawano pytania dotyczące tego, jak dwie osoby, które miały te same możliwości, tę samą miłość, to samo wychowanie, mogą być tak bardzo różne? Czy to z wyboru? Czy okoliczności i sytuacje mają wpływ? Czy jest to sposób, w jaki postrzegamy rzeczy i analizujemy sytuacje jako jednostki? Jedno się udaje, a drugie nęka porażka po awarii. Co to jest? Dlaczego to się dzieje? Czy to środowisko, w którym dana osoba żyje, może określić, czy dana osoba odnosi sukces, czy nie? Wszyscy dokonaliśmy wyborów w naszym życiu. Coś dobrego; niektóre nie tak dobre. Ale to były wybory. Dokonano dla nas wyborów, a wpływ na nasze życie był pozytywny. W rzeczywistości mogło to zmienić to, kim mogliśmy się stać w tym życiu. Dokonane przez nas wybory lub dokonane przez kogoś innego mają konsekwencje. Każda akcja wywołuje reakcję. Spędziliśmy dużo czasu na reagowaniu. Z tego powodu mamy do czynienia z sytuacjami, które wciąż pozostają, aby utrudnić nam jako narodowi i spowodować podział między nami. Spędzamy tyle czasu uciekając od tego, kim jesteśmy i skąd pochodzimy; że nie przyjmujemy tego, co wiemy, i stamtąd się rozwijamy. Kiedy nie uczymy się z przeszłości lub z błędów, zgadnij co? To jest poprawne; jesteśmy skazani na ich powtórzenie.

Podzieliliśmy się według klas. Posiadanie dwóch przeciwstawnych sił, które wydają się zderzać na każdym kroku. Ale chce tego samego; sposób, w jaki je osiągamy, jest bardzo różny. Nasze życie zostało podzielone według naszego statusu społeczno-gospodarczego. Jest to widoczne w naszej edukacji, mieszkalnictwie, zatrudnieniu, opiece zdrowotnej, polityce, a nawet w kościele. Dzięki niewolnictwu, linczowaniu, prawom Jima Crowa, prawom obywatelskim, aż do akcji afirmatywnej, zaszliśmy daleko, ale wciąż mamy wiele do zrobienia. Zostaliśmy oddzieleni od reszty świata. Sklasyfikowane do grupy osób uznanych za mniej niż. Z tego powodu zawarliśmy sojusz. Tak, czasami istniała różnica zdań w szeregach, ale udało nam się przezwyciężyć i połączyć siły. Dlaczego? Ponieważ wiedzieliśmy, że mamy siebie nawzajem. Mieliśmy więź, której nie miała żadna inna rasa. Zmuszony przyjechać do kraju i zbudować go od podstaw. Aby nasze rodziny się rozerwały. Ojcowie sprzedani; sprzedane dzieci; matki, siostry, córki, zgwałcone. Rodziny zlinczowały, paliły, polowały jak zwierzęta. Lud, który nie jest postrzegany jako człowiek, ale jako dzikus i nierówny pod każdym względem, który ma znaczenie. Pozbawiony naszego głosu. Pozbawieni imion naszego Boga. Tożsamości wymazywały się z każdym rokiem. Ciało rozerwało się na plecach. Skóra staje się jak skóra. Zmuszony do walki z tym, co nas uwolni. Śmierć, aby dzieci mogły żyć, a dziedzictwo może zostać przekazane. Staliśmy ramię w ramię jako wspólnota. Opracowaliśmy relacje i więzi, które były nierozerwalne. Dokonaliśmy wyboru, aby stać się jednym głosem. Głos jedności, który przenosi się z pokolenia na pokolenie.

Potem coś się stało. Tkanina, która trzymała nas blisko siebie - dziana jak jedność - cierpiała łzę. Niewidoczna łza, która zaczęła rozplątywać szwy, które kiedyś zostały splecione krwią, potem i życiem dawnych pokoleń. Dzisiejsze sukcesy stały się dla niektórych pętlą. My sami staliśmy się naszymi wrogami. Nie walcząc już o siebie, walczymy przeciwko sobie. Niektórzy próbowali „dobrego życia” i zapomnieli lekcje życia z przeszłości; zapominając o zmaganiach tych, którzy przyszli przed nami, i zapominając o przekazywaniu lekcji życia, które były nauczane tak dawno temu. Odpowiedzialność i odpowiedzialność wyleciały przez okno. O wiele łatwiej jest obwiniać innych za grzechy, które popełniamy. O wiele łatwiej jest przymknąć oko na to, co pozwoliliśmy wymknąć się nam z rąk. Wolelibyśmy nosić okulary w kolorze różowym i wierzyć, że wszystko jest w porządku. Że wszystko się ułoży; zamiast kontemplować wszystkie „dobre” i „pozytywne”, niż zdawać sprawę ze wszystkich złych i negatywnych.

Cóż to za korzyść, że dana osoba otrzyma milion dolarów, a ona nie ma umiejętności zarządzania 100 USD. Co dobrego zrobi test, skoro nic nie wiesz na ten temat? Co zyska człowiek, zyskując cały świat i tracąc duszę? Jeśli chcemy zobaczyć zmianę, musimy rozpoznać i spojrzeć na to, co dzieje się wokół nas.Musimy zacząć przyglądać się wyborom, których dokonaliśmy i skutkom, jakie wywołuje to nie tylko w naszym życiu, ale także w naszych rodzinach i społecznościach. Żaden człowiek nie jest dla siebie wyspą. Żyjemy i oddychamy w świecie, który jest zajęty przez wielu. Wszyscy mamy rzeczy, za które musimy wziąć odpowiedzialność. Musimy zrozumieć, że dzisiejsze wybory mają głęboki wpływ na jutro. Ważne jest, abyśmy ponownie odwiedzili przeszłość - są lekcje, których musimy się nauczyć. Lekcje, które musimy przekazać.

Możliwości są dla nas liczne. Istnieje mnóstwo programów. Jednak zbyt wielu ludzi tego nie wie. Wielu utknęło tam, gdzie jest i nie ma możliwości wydostania się, chyba że ktoś przyjdzie i pokaże im drogę. Edukacja, mieszkalnictwo, zatrudnienie, opieka zdrowotna, polityka i kościół mają sposób na zbliżenie lub rozdzielenie nas. Możemy zdecydować o zniesieniu różnic, które budują między nami ścianę, i zacząć sprzątać dom, brać odpowiedzialność i odpowiadać. Lub możemy pozostać podzieleni między sobą, dopóki nie zniszczymy tego, kim jesteśmy jako naród. Wybór należy do nas. Zawsze był nasz. Możemy zająć stanowisko i zdecydować, że od tego momentu jesteśmy opiekunami naszych braci i sióstr i jesteśmy zaangażowani w naprawę szczeliny, która nas dzieli, i spotykamy się gdzieś pośrodku i rozpoczynamy proces leczenia i wracamy do sprawa bycia jednym ciałem. Jeden zdrowy umysł… pomimo ilości pieniędzy, które można mieć lub ich braku.




























Instrukcje Wideo: ReTo - Piotruś Pan (Może 2024).