Żałoba
Rozpacz jest naturalnym procesem, przez który przechodzi osoba doświadczająca jakiejkolwiek straty. W większości przypadków proces żałoby utożsamiamy z utratą ukochanej osoby. Jednak dana osoba może również doświadczać procesu żałoby, gdy traci poczucie zmysłu, takie jak wzrok lub słuch. Kolejną stratą byłaby utrata ręki lub nogi. Więc co przeżywa osoba, która przeżywa molestowanie dzieci?

Dziecko, które cierpiało z powodu wykorzystywania dzieci, nie wie, co to znaczy doświadczyć miłości i bliskości, które występują w zdrowym związku dziecko-rodzic. Dziecko zbyt dobrze zna ból i traumę znęcania się. Rozumieją cykliczne wzloty i upadki, które przeżywają każdego dnia ze swoim obraźliwym rodzicem lub opiekunem. W trakcie urazu dziecko dosłownie tęskni za doświadczeniem miłości. Być może słyszą historie od swoich rówieśników o robieniu ciastek z matkami lub beztroskie chwile w weekendy, kiedy idą na lunch w restauracji typu fast food. Ofiara wykorzystywania dzieci pragnie wiedzieć, jak się czują te chwile bliskości. Chcą doświadczyć biegania do rodziców i porywania ich w silne ramiona, chichotania i śmiechu przez cały czas. Nie wierzę, że te pragnienia maleją wraz z dorastaniem dziecka. Właściwie uważam, że mogą stać się bardziej intensywne, trwające aż do dorosłości.

Kiedy dorosły, który przeżyje nadużycia wobec dzieci, zacznie szukać pomocy w środowisku terapeutycznym, będzie musiał porozmawiać z wieloma trudnościami i doświadczeniami, które mieli. To może być naprawdę trudne i trudne do przetworzenia. Uważam, że jedną z najsilniejszych części ich procesu będzie proces żałoby z powodu tego, czego przegapili jako dziecko. Będą zasmucać tego rodzaju bliskie relacje ze swoim sprawcą, których nigdy nie mieli. Będą zasmuceni faktem, że nigdy nie mieli prawdziwego dzieciństwa. Zamiast tego ich dzieciństwo było pełne bólu i traumy. Nigdy nie doświadczyli zabawnych imprez sennych, biwaków na podwórku ani głupot i zabawy. Przeciwnie, doświadczyli bólu i cierpienia. Nauczyli się ukrywać siniaki i niewidzialne blizny. Staje się to kwestią zasmucenia chwil, które powinny były być. Ci, którzy zostali wykorzystani, zrozumieją, co to oznacza. Mój obelżywy rodzic powinien był bardziej kochać. Powinny być bardziej troskliwe. Powinny być bardziej wyrozumiałe i cierpliwe. Powinny mnie kochać. Powinni byli traktować mnie z szacunkiem. Ta lista może się ciągnąć bez końca. Gdy ocalały zacznie pamiętać o wydarzeniach z ich życia, będzie rozpaczał nad tym, czego nigdy nie miał. Zasadniczo jest to uczucie bycia okradzionym emocjonalnie.

Jak osoba, która przeżyła, porusza się w tym procesie żałoby? Najważniejszą częścią procesu żałoby jest porozmawianie z kimś. Częścią przetwarzania jest wyrażenie. Może się to zdarzyć poprzez rozmowę, pisanie lub rysowanie. Ważne jest, aby wybrać bezpieczne miejsce z zaufaną osobą i zacząć wyrażać siebie. Naucz się ufać swojej metodzie ekspresji i wypuść ją. Dobrym terminem byłoby odpowietrzenie. Mów przez wiele potężnych emocji, które możesz odczuwać. Najprawdopodobniej doświadczysz gniewu, smutku, urazy, frustracji, zamieszania itp. Są również etapy, przez które należy przejść proces żałoby. Te etapy to zaprzeczenie, gniew, targowanie się, depresja i akceptacja. Podczas gdy etapy są takie same dla każdego, aby przejść przez to, sposób, w jaki ocalały porusza się po każdym etapie, zależy od nich samych. Innymi słowy, wierzę, że osoba, która przeżyła, kontroluje własny proces żałoby.

Należy pamiętać, że żałoba jest w porządku. Zupełnie właściwe jest rozpaczać nad tym, czego nie mieliśmy jako dzieci. Można zasmucać związek, którego nigdy nie mieliśmy z naszymi obelżywymi rodzicami. Z nami nie ma nic złego. Rozpacz jest naturalną częścią naszego procesu uzdrawiania. Właściwe jest również przechodzenie przez ten proces we własnym tempie. Nic nie mówi, że musimy szybko przejść przez nasz proces żałoby. Weź to jeden dzień na raz. Bądźcie dla siebie łagodni. Przeżyj swoje emocje i pozwól sobie je poczuć do głębokości, którą wybierzesz. Pamiętaj, aby być bezpiecznym podczas robienia tego i przeżywać swój smutek z zaufaną osobą, którą wybrałeś na swoją podróż. Pozwól im cię wspierać. Pozwól sobie na nie oprzeć się i być pocieszonym. Pozwól sobie zasmucać. To zdrowa część twojego procesu.