W nowy rok bez naszych dzieci
Zawsze obawiałem się nadejścia nowego roku. Kończymy nasz rok bardzo pracowity, zaczynając od Halloween aż do świąt Bożego Narodzenia; urodziny i święta rozrzucone po miesiącach listopad i grudzień. Po kilku miesiącach pośpiechu, planowania i planowania nigdy nie wiedziałem, jak owinąć mózg pod koniec roku. To tak, jakbym zawsze zaczynał nowy rok z opóźnieniem i desperacko chcę przywrócić porządek i działać płynnie. Chcę, aby wszystkie świąteczne ozdoby zostały odłożone, prezenty zostały rozproszone w odpowiednich miejscach, przygotowane rutyny ćwiczeń, przywrócone właściwe nawyki żywieniowe, zmiany postawy i rutynowe zmiany w stanie gotowości do pracy. Przede wszystkim pozytywne perspektywy na nadchodzący rok, w tym odnowioną energię, nowe cele i nowe doświadczenia z naszymi dziećmi.

Ale teraz wszystko jest inne. Mojej córki tu nie ma. Nie jestem niespokojny. Nie jestem porywczy. Nie ma się czym cieszyć, nie ma pozytywnych perspektyw. Ta zmiana kalendarza jest ponura i niechciana. Wśród smutku nie ma miejsca na nowe i lepsze pomysły. Nowy rok bez mojej córki wydaje się niezrozumiały i chciałbym zatrzymać świat. Lub przyspieszyć.

Mój mąż i ja rozmawialiśmy o tym, jak czuje się przejście na euro i zgadzamy się, że dochodzi do tego na dwa bardzo różne sposoby: 1) z upływem czasu czujemy się coraz bardziej oddaleni od naszej córki i sprawia, że ​​okaleczająca rzeczywistość staje się bardziej gorzka i bolesna i 2) jesteśmy trochę bliżej niej, ponieważ upływ czasu przybliża nas do naszej własnej śmierci, a tym samym bliżej bycia z nią ponownie. To ciągła emocjonalna huśtawka naszej energii. Czy mamy nadzieję, że czas posunie się powoli, aby jej śmierć nie była tak daleko? Czy chcemy, aby czas stał w miejscu, abyśmy mogli zbliżyć się do jej śmierci, a tym samym zachować jej pamięć? Czy potrzebujemy czasu, aby się zatrzymać, abyśmy mogli po prostu żyć w tej chwili i nie musieć stawić czoła przyszłości bez niej? Lub odwrotnie, czy chcemy, aby ten czas się spieszył, abyśmy mogli być bliżej własnej śmierci? Czy chcemy mieć czas, by przyspieszyć, aby znów zobaczyć jej piękną, żywą twarz?

Odpowiedź brzmi: jedno i drugie. To zestawienie uczuć, które utrzymują nas w równowadze. Przechodzenie na nowy rok jest teraz jak każdy inny dzień. To po prostu upływ czasu. Na dzień dzisiejszy z każdą chwilą idziemy naprzód z melancholijnym uśmiechem; nakładamy naszą „grę” na twarz i staramy się być obecni dla naszej żywej córki i siebie nawzajem. Musimy teraz żyć dla naszych córek, utrzymując przy życiu jedno życie i pamięć drugiej. Uznajemy, że przeszliśmy przez kolejny dzień i przypominamy sobie, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jutro to tolerować. Wiemy, że każdy dzień, który mija, jest osiągnięciem w życiu i postępem w kierunku zakończenia.

Na imię naszej córki powstała strona internetowa. Kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji na temat naszej misji.

FriendsofAine.com - Aine Marie Phillips

Odwiedź The Compassionate Friends i znajdź najbliższy rozdział lokalny pod adresem:

Współczujący przyjaciele

Instrukcje Wideo: Monster Trucków - Nowy Rok - Odliczanie do Sylwestra - Miasto Samochodów | Bajki dla dzieci (Może 2024).