Minęły dwa lata
Minęły dwa lata od śmierci naszej ośmioletniej córki. Zebraliśmy się w jej rocznicę dwa tygodnie temu, po prostu rodzina i kilku przyjaciół, i odważyliśmy ogród w jej szkole, który był poświęcony jej imieniu. Było cicho, ponuro i bardzo źle. Powinna tu być.

Jedyną rzeczą, która zmieniła się w ciągu ostatnich dwóch lat, jest nasza zdolność udawania w prawdziwym świecie, że mamy się dobrze To jest fasada; gdyby to był film, zostalibyśmy kandydatami do nagrody. Nie jesteśmy w porządku Nie jesteśmy zadowoleni, gdy śmiejemy się z grupą. Tak, czasami śmiejemy się teraz, ale bez entuzjazmu i ducha. Nie jesteśmy w stanie odczuwać radości w takim samym stopniu, jak kiedyś. Wszystko jest nudne, płaskie i pozbawione emocji. Spacer po plaży z naszymi dziećmi był dla mnie całkowitą rozkoszą, beztroskim i pięknym doświadczeniem. To było malownicze, artystyczne i żywe. Teraz to tylko tło; uczucia szczęścia, pokoju i radości zniknęły. Na zawsze na naszym płótnie nie ma żadnego elementu. Grafika została zniekształcona, a harmonia naszego obrazu zniszczona.

Nie daj się zwieść zdolności żałobnego rodzica do funkcjonowania i radzenia sobie z różnymi rzeczami. Będę nadal dostawał artykuły spożywcze, unikając przejść między jej ulubionymi przedmiotami. Nadal zostawiam jej siostrę w szkole, która kiedyś była jej, i wydając z siebie jęk tęsknoty. Pójdę na trening piłki nożnej i kibicuję dzieciom, zawsze z zatonięciem w brzuchu, gdy patrzę, jak biegną. Mój mąż pójdzie do pracy i dołoży wszelkich starań, aby zapewnić swojej rodzinie stałą wiedzę, której nie jest w stanie jej zapewnić. Zabierzemy naszą żywą córkę na lody i zdławimy łzy, kiedy zamawiam jeden rożek dla dzieci. Będziemy razem spacerować po plaży, cicho, mając nadzieję usłyszeć jej głos w falach.

Ale nigdy się nie ruszymy; przejście do następnego etapu oznacza, że ​​zostawiamy za sobą naszą córkę. To, co robimy i będziemy nadal robić, to kontynuować, aby iść naprzód. Nie można wyleczyć rany, ponieważ rana jest tak wielka, a dziura tak głęboka, że ​​możemy jedynie mieć nadzieję, że nie zostanie ona zarażona. Nie ma lekarstwa na tego rodzaju uszkodzenia. Jeśli chodzi o pokonanie - nigdy. Jest to największe, najbardziej katastrofalne wydarzenie w naszym życiu i jesteśmy trwale dotknięci; udręka jest nową normą.

Żałobni rodzice są zmęczeni, samotni, rozczarowani, źli, urażeni i bardzo, bardzo smutni. Jesteśmy skorupą naszych dawnych ja, stawiających stopę naprzód, by funkcjonować w świecie, w którym nie chcemy żyć. Mamy nadzieję, że robimy to skromnie i bez urazy, ilekroć możemy, aby nie zakłócać naturalnego porządku życia innych.

Na imię naszej córki powstała strona internetowa. Kliknij tutaj, aby uzyskać więcej informacji na temat naszej misji.

FriendsofAine.com - Aine Marie Phillips

Odwiedź The Compassionate Friends i znajdź najbliższy rozdział lokalny pod adresem:

Współczujący przyjaciele

Instrukcje Wideo: Verba - Dwa lata ( NOWOŚĆ 2018! ) + tekst w opisie (Kwiecień 2024).