Karibu, witamy w Kenii w Afryce
Mój pokój w Dream Place w Grigri w Nairobi był mały, ale zwarty. Jo Ann, właściciel tego miejsca, powiedziała, że ​​wiele takich ogromnych domów zostało zbudowanych przez ludzi, którzy chcieli zarobić ogromne pieniądze, wynajmując je ambasadom w okolicy, ale w końcu nie zostali zaakceptowani, ponieważ ambasada ma pewne kryterium, a może dlatego, że mały ogród lub brak parkingu dla ponad 20 pojazdów, nie pasowało do rachunku. Więc dziś większość z tych domów jest wynajmowana jako hotel / pobyty domowe, które są o wiele ładniejsze niż życie w hotelu. Spersonalizowana usługa jest zdecydowanie dodatkową zaletą. Wyobraź sobie, że właściciel tego miejsca gotuje ci świetne omlety i tosty na śniadanie, prosto z patelni? W każdym razie nie miałem zamiaru być w pokoju przez większą część dnia i przyszedłem dopiero po konferencji po 17, więc 80 dolarów wystarczyło na wygodne łóżko i ładną toaletę z prysznicem. Przez większość dni natychmiast odkładaliśmy torby, zmienialiśmy buty na bardziej wygodne, a poza tym chodziliśmy do dużego, rozległego centrum handlowego o nazwie Village Market, aby wymienić nasze pieniądze i kupić afrykańskie gadżety.

W większości centrów są kantory wymiany pieniędzy, więc zamiana moich dolarów na szylingi była dość prosta. Wolałem zmienić 50 $ na raz, co dało mi 4300 szylingów, a kiedy skończyłem, wróciłem, aby zmienić ponownie. Wskazana jest jednak zmiana w mniej ekskluzywnych supermarketach, ponieważ prowizja, którą zauważyłem w supermarkecie Westland, była mniejsza.

Poza pyszną afrykańską herbatą i kawą na super marketach, wszystko inne jest absurdalnie drogie. „Kup herbatę Sasini (chai) lub herbatę Fahariya Kenya”, doradził przyjazny facet przy kasie, kiedy zapytałem, które najlepiej zabrać do domu. A supermarket był najlepszym wyborem, aby kupić prezenty, które zabiorę do domu dla rodziny i przyjaciół. Zwróć również uwagę na ich produkty Boaboab i orzechowe. Wziąłem kilka chrupiących butelek z masłem orzechowym, aby zabrać do domu, ponieważ są pyszne i świeże. Podniosłem też świetną deskę do sera i deskę do krojenia z drewna. Doradzono nam cięcie drewna, a nie plastiku, ponieważ plastik może dostać się do naszej żywności i może być rakotwórczy, podczas gdy drewno jest bezpieczne.

Owoce to kolejny świetny zakup w Afryce. Na śniadanie dostaliśmy mango, ananasa, arbuza i papaję. Jeśli więc jesteś miłośnikiem owoców, po prostu rozkoszuj się afrykańskimi owocami, które są świeże i prawie organiczne.

Village Market również miał świetny food court, więc usiedliśmy pod gwiazdami i zjedliśmy chińskie lub tajskie jedzenie z afrykańskim smakiem! W okolicy jest duża liczba emigrantów, więc późno po posiłku można bezpiecznie wrócić do domu. Jednak w Kenii wskazane jest unikanie samotności po zmroku. Lepiej być bezpiecznym niż żałować, więc posłuchaliśmy rady i wyszliśmy bezpiecznie. Jest zdecydowanie powód, dla którego rada jest taka, ponieważ każde gospodarstwo ma naelektryzowane ogrodzenia, takie jak te, które widziałem, aby wznosiły się przed kłusownikami i słoniami w Indiach! Ponadto obecność broni i ochroniarzy w każdym miejscu jest przerażająca i natychmiast ostrzega o powszechnej niepewności.

Ale najbardziej podoba mi się sposób, w jaki Afrykanie mówią i nazywają cię „bratem” i „siostrą”, a jeśli jesteś starszy jak ja, „Jambo Mamma”! Witaj lub „Karibu”, co mówią wszyscy sprzedawcy, gdy wzywają cię, abyś przyszedł i kupił!









Instrukcje Wideo: Niezwykly Swiat - Kenia - Tak wita nas Afryka (Może 2024).