Nędzni koledzy McLarena
McLaren LorryGP Węgier nie będzie dla McLarena łatwym do pokonania lub zapomnienia. Relacje Lewisa Hamiltona, Fernando Alonso i szefa zespołu Rona Dennisa są zawsze niskie. Ale najpierw zobaczmy, o co tyle zamieszania.

Co się stało

Na początku wiedzieliśmy tylko to, co widzieliśmy. Obaj kierowcy McLarena dotarli do trzeciej sesji kwalifikacyjnej. Jak zwykle Hamilton czekał na końcu alei na zmianę czerwonych świateł. Niezwykle Alonso miał za sobą kilka samochodów. Zakończyli wypalanie okrążeń, a potem zaczęły się postoje w celu wymiany opon. Podczas pierwszego pit stopu Alonso Lollipop przytrzymał go przez około 20 sekund dłużej niż było to konieczne, pokazał odliczanie na palcach w rękawiczkach, a następnie wypuścił Alonso. Podczas drugiej rundy pit stopów to samo się powtórzyło. Tylko tym razem Hamilton pojawił się za Alonso i musiał stać w kolejce, aby czekać na swoją kolej. Po 20 sekundach oczekiwania Lollipop został podniesiony, ale Alonso nigdzie nie poszedł przez kolejne dziesięć sekund. W końcu wycofał się na tor. Dotarł do linii startu / mety w niecałą sekundę, aby rozpocząć swoje ostatnie okrążenie. Hamilton, kilka sekund za nim, nie zrobił tego i dlatego nie był w stanie ukończyć ostatniego okrążenia z określonym czasem.

Co mówi Hamilton

Później dowiedzieliśmy się, że Hamilton miał zrezygnować z prowadzenia sesji kwalifikacyjnej do swojego kolegi z drużyny. Hamilton zużywał więcej paliwa i dlatego był wolniejszy. Twierdzi, że gdyby przepuścił Alonso, Raikkonen byłby w stanie go wyprzedzić. Chociaż pozycje na torze nie są ważne dla kwalifikacji, posiadanie czystego powietrza z przodu paczki pozwala na łatwiejsze czasy okrążeń i być może ściśnięcie na dodatkowym okrążeniu czasowym. Nie chciał więc przepuścić Alonso i skoncentrował się na własnej sesji. Nawet kiedy Ron Dennis sam włączył radio i zapytał Hamiltona, co robi, Hamilton powiedział, że nadal szuka numer jeden. Był sfrustrowany i lekko „rozbawiony” utrzymaniem pit stopu, a Alonso zrobił to celowo.

Co mówi Alonso

Alonso twierdzi, że Hamilton powinien był go przepuścić. Napady na linii pitnej były dla Alonso próbą uzyskania najlepszej pozycji na torze, w danych okolicznościach. Twierdzi, że omawiał strategie opon ze swoimi inżynierami i że został odliczony do odejścia. Mimo że pit stop został podniesiony, wciąż był odliczany i nie było to celowe. Przyznaje także, że jest niezadowolony z atmosfery w zespole i nie spodziewał się, że straci szacunek do Hamiltona. Zapytany o swoją przyszłość z zespołem w następnym roku, powiedział: „Zobaczymy”.

Co mówi McLaren

W ogóle nie są zadowoleni z sytuacji. Chociaż kara Alonso jest zrozumiała - stewardzi nie uwierzyli w jego historię strategii opon i zdecydowali, że celowo powstrzymał Hamiltona - nie mogą zrozumieć decyzji o odrzuceniu jakichkolwiek punktów konstruktorów na ten wyścig. Stewardzi mówią, że trzymanie kierowców na pit stopie manipuluje sportem i właśnie o to się kłócą. Odwołują się od decyzji i liczą na zdobycie punktów w tym wyścigu. Relacje w zespole są w najlepszym razie napięte, a Ron Dennis powiedział, że jest bardzo szczęśliwy, że ma trzytygodniową przerwę, ponieważ czuje się wyczerpany emocjonalnie.

Osobiście mam nadzieję, że dadzą radę rozwiązać ten problem, ponieważ zestawienie kierowców i samochód, który mają w tej chwili, byłby najlepszym zespołem marzeń. Szkoda, że ​​nie mogą się ze sobą dogadać.

Instrukcje Wideo: Kino Muza | "NĘDZNICY" - zwiastun PL (Kwiecień 2024).