Duchowość - powrót z piekła
„Religia jest dla tych osób, które starają się unikać pójścia do piekła. Duchowość jest dla tych z nas, którzy tam byli ”. (Biuletyn United Methodist Church)

Nie kpię z religii. Dorastałem w rodzinie uwikłanej w religię. Wiem, że gdzieś czytałem, że przynależność do religii była tak samo potrzebna ludziom, jak jedzenie, ubranie i schronienie. Religia jest tym kanałem, który łączy większość śmiertelników z większym. Zorganizowane religie tworzą poczucie przynależności. W tym kraju są jeszcze obszary, w których „kościół” jest centralnym punktem codziennego życia. I chociaż w każdej religii zawsze będą fanatycy, myślę, że przeciętny człowiek dzisiaj zgodziłby się, że ich religia nie jest jedyną, która uratuje twoją duszę. Innymi słowy, myślę, że większość ludzi akceptuje przekonania religijne innych, ale myślę też, że większość ludzi uważa, że ​​fizyczna struktura, kościół lub świątynia, jest niezbędna. I to, moi drodzy przyjaciele, jest pierwszą z wielu różnic między religią a duchowością.

Zgodnie z moją zwykłą praktyką pisania, mogę jedynie przekazać własne doświadczenia i mieć nadzieję, że znajdziesz podobieństwa między nami. Jest jedna rzecz, którą wiem na pewno, a mianowicie jeśli jesteś alkoholikiem, narkomanem lub cierpiałeś na jakiekolwiek uzależnienie, gdzieś na drodze życia straciłeś jakąkolwiek religię lub siłę wyższą, którą mogłeś znać.

Wielka Księga Anonimowych Alkoholików mówi nam, że czasami agnostykowi łatwiej jest uwierzyć niż komuś wychowanemu w religii. Miałoby to sens, o ile agnostyk nie uczy się ponownie, aby znaleźć siłę wyższą, ale po raz pierwszy znajduje siłę wyższą. Uważam jednak, że ci, którzy twierdzą, że byli agnostykami przed wyzdrowieniem, wychowali się w zorganizowanej religii i świadomie lub nieświadomie wybrali niewiarę. W pewnym sensie, czyż nie wszyscy byliśmy agnostyczni, gdy byliśmy w trakcie naszej choroby? Kiedy to się dzieje? Nie sądzę, aby ktokolwiek z nas mógł określić konkretny czas, kiedy zdecydowaliśmy, że nie potrzebujemy Siły Wyższej. To się po prostu zdarza!

Zacząłem to życie od religii jako ochrzczony katolik. W domu moich rodziców chodzenie do kościoła w niedzielę nie było wyborem. Całe moje rodzeństwo i ja uczęszczaliśmy do dwunastu lat szkoły parafialnej, podobnie jak większość dzieci w okolicy. Wydaje mi się, że w młodości wcale nie myślałem o religii, ponieważ była ona częścią życia codziennego, a Bóg mojego zrozumienia nie różnił się od Boga moich przyjaciół. Bóg był Bogiem. Gdybyście byli dobrzy, On was kochał, a gdybyście byli źli, ukarałby was. Pewnego dnia, kiedy umrę, mogę dostać się do nieba, ale prawdopodobnie będę musiał znieść trochę czasu w nie tak gorącym jak diabli miejscu zwanym Czyśćcem!

W głębi duszy myślę, że większość z nas wierzyła w Boga, gdy mówię o mojej Wyższej Mocy, i dlatego, gdy było źle, odmawialiśmy modlitwę w okopach. I złożyliśmy obietnice, że gdyby tylko mógł nas wyciągnąć z tego dżemu, nigdy więcej tego nie zrobimy. Ponieważ łamaliśmy obietnicę za obietnicą, daliśmy naszym ludzkim słabościom Siły Wyższej, takie jak gniew, zemsta itp., I nie mogliśmy być przekonani, że był ponad tymi rzeczami i dlatego nas porzucił. Gdybyśmy byli ludźmi chodzącymi do kościoła, przestalibyśmy chodzić. Niektórzy z nas zdecydowali, że pójście do kościoła byłoby hipokryzją. Niektórzy z nas poddali się, a może niektórzy się wstydzili.

Dla większości z nas religia jest zbiorem reguł stworzonych przez człowieka i nie jesteśmy tak dobrzy w przestrzeganiu zasad. Nie sądzę więc, żebyśmy celowo odeszli od naszej Siły Wyższej, myślę, że związaliśmy Go z religią i odeszliśmy od tego pierwszego.

Duchowość pochodzi z wnętrza. To nie jest dzieło człowieka. Mogę to tylko opisać jako uczucie. Duchowość jest wynikiem świadomego kontaktu z Mocą Wyższą poprzez prowadzenie dobrego życia. Doskonały przykład tego, jak wieść dobre życie, podano nam w Czterech umowach napisanych przez Dona Miguela Ruiza. Duchowość nie ma wymagań. Nie trzeba zapamiętywać pytań, dawać dziesięcinę ani wchodzić do budynków, aby należeć. Duchowość jest prywatna. To romans między nami a naszą Siłą Wyższą. Nasze życie duchowe zaczyna się, gdy uwierzymy, że Moc większa od nas samych może przywrócić nas do zdrowia psychicznego (Krok drugi). Dzięki 12 Krokom zdrowienia z każdym krokiem rozwijamy się w bardziej solidne relacje z naszą Siłą Wyższą. Modlimy się i medytujemy, ponieważ chcemy i robimy to, gdy rzeczy są dobre, a kiedy nie są tak dobre. Nie modlimy się już: „Boże, uwolnij mnie z tego bałaganu”, ale „Boże, jaka jest dzisiaj twoja wola dla mnie?”

Każdy z nas w okresie zdrowienia doświadczył piekła. Ja, na przykład, nie mam zamiaru wracać do tego miejsca. Wiele osób, które znam w okresie zdrowienia, ponownie odkrywają religię, ale tym razem jest to świadomy wybór. Religia nie jest kompromisem dla duchowości. Każdy może mieć jedno i drugie. Są wyraźnie różne. Kiedy patrzę na osobę, która ma wygląd spokoju i pogody ducha, widzę duchowość. Nigdy nie patrzyłem na spokojną, pogodną osobę i nie widziałem religii.

Mówimy o przebudzeniu duchowym i większość z nas nie jest dotknięta piorunem ani płonącymi krzakami. Ale coś cudownego przytrafia się nam w okresie zdrowienia i dzieje się to niepostrzeżenie. Lubię, kiedy mogę dać swoim czytelnikom coś do przemyślenia w ciągu tygodnia, więc w tym tygodniu zastanów się / napisz wszelkie doświadczenia, o których możesz pomyśleć, które zbliżyły cię do Twojej Siły Wyższej. Są to tak zwane „kule Boga”: albo uderzają cię jak tona cegieł, albo dotykają cię na tyle lekko, aby poprosić o „aha!” Bez względu na to, jak do was przychodzą i kiedy do was przychodzą, nie zapomnijcie podziękować swojej Siły Wyższej. To są prezenty i są one tylko uprzejme!

Namaste ”. Obyście podróżowali w pokoju i harmonii.

Jak Grateful Recovery na Facebooku. Kathy L. jest autorką „Książki interwencyjnej” w wersji drukowanej, e-bookowej i audio.

Instrukcje Wideo: OKULTYZM. Do piekła i z powrotem - o. Remigiusz Trocki OFMConv | Sympozjum 25.05.2019 | NIEPOKALANÓW (Może 2024).