Trudne relacje z dorosłymi dziećmi
Każdy, kto wychowywał dzieci, wie, że dużo krwi, potu i łez wkłada się w wychowywanie ich - w większości twoja krew i pot - rozdzielasz łzy. Kiedy masz dzieci, wszystko inne nabiera opału w twoim życiu. Ich bezpieczeństwo, zdrowie i komfort to twoje główne cele w życiu. Zawsze stawiasz siebie na końcu. A potem jest wina - wina, jeśli musisz je zostawić, aby iść do pracy; poczucie winy, jeśli jesteś samotnym lub rozwiedzionym rodzicem i chciałbyś zapomnieć o swoich obowiązkach na wieczór i wyjść na rzadką randkę; poczucie winy może dlatego, że rozwiedliście się z ich Ojcem - lub Matką, i próbujesz zrekompensować ich nieobecność. Uwierz mi, wiem - byłem tam. Życzycie, macie nadzieję i modlicie się bardzo, aby wyrosły, aby były niezależne i dobrze dostosowane. Masz nadzieję, że wprowadziłeś w nie wartości, według których chcesz żyć.

Niestety, rzeczywistość życia polega na tym, że rzeczy nie zawsze są idealne pod względem obrazu. To smutny fakt, że nie mamy możliwości dowiedzieć się, jak nasze dzieci okażą się, gdy osiągną dorosłość. Słyszałem wiele różnych historii - niektórzy mówili, że kiedy dzieci mają ciężkie dzieciństwo, okazują się być krnąbrne; niektórzy twierdzą, że jeśli dorastają w niefunkcjonalnym gospodarstwie domowym, mają większą szansę na stanie się troskliwymi, odpowiedzialnymi dorosłymi. Myślę, że jest to połączenie wielu różnych czynników: genetyki, środowiska, doświadczeń, a czasem po prostu pecha. Znałem dorosłe dzieci, które miały wspaniałych, opiekuńczych rodziców i nie chciały nic, ale dorastały zepsute bachory, które mają fałszywe poczucie głęboko zakorzenionych praw i dlatego zawsze będą oczekiwać, że świat jest im winien życie . I odwrotnie, znałem dorosłe dzieci z głęboko zaniepokojonych gospodarstw domowych, które okazały się pięknymi ludźmi. Jak powiedziałem, jest to kombinacja zmiennych w równaniu.

Oprah Winfrey czasami odnosi się do prześladowania, jakiego doświadczyła w dzieciństwie, przez krewnego, nie mniej. To ją wzmocniło - pokonała szanse. U innego dziecka efekty mogły być bardzo różne. Dziecko mogło nawet „pęknąć”, załamać się nerwowo i nigdy nie było takie samo. Po prostu nigdy nie dowiemy się, dlaczego złe rzeczy przytrafiają się niewinnym i dobrym ludziom - i dlaczego niektórzy mogą przetrwać burzę, a inni zaczynają kroczyć niewłaściwą ścieżką.

Ja, podobnie jak wielu innych, miałem do pokonania jakieś skaliste terytorium; moje dzieciństwo praktycznie nie istniało. Myślę, że od 7 roku życia po prostu dorosłem, właśnie tak. Kiedy dorastasz z rodzicem alkoholikiem, opiekujesz się rodzicem - zamiast opiekować się tobą. To zwykle powoduje, że dziecko jest głodne emocjonalnie. Chyba mogłem pójść w obie strony - sam mogłem zostać alkoholikiem. Z tego, co rozumiem, jeśli, powiedzmy, alkoholik ma troje dzieci - zwykle dwoje z tych trzech ostatecznie zostanie alkoholikami. To są trudne warunki.

Co więcej, kiedy te twardo zakochane dzieci dorastają i stają się dorosłe, nawet jeśli czujemy, że potrzebują psychoterapii, nic nie możemy na to poradzić, gdy osiągną osiemnaście lat i zostaną wyemancypowane. Dlatego konieczne jest, aby rodzice zwracali uwagę, jeśli zostaną wezwani do szkoły dziecka, gdy są jeszcze młode z powodu problemów z dyscypliną. Weź to na poważnie. Widziałem zbyt wiele dzieci, które nauczyły się manipulować rodzicami, aby uzyskać to, czego chcą. To jest denerwujące. U małych dzieci może się to wydawać „słodkie”, ale uwierzcie mi, u dorosłych dzieci jest to mdłości, a co najgorsze, zachowanie, które będzie się z nimi powtarzać przez całe dorosłe życie.

Spotkałem emerytowanego psychologa szkolnego (kobietę) za pośrednictwem mojego bliskiego przyjaciela - wdaliśmy się w dyskusję na temat tego, że powiedziała, że ​​to bardzo wyczerpująca kariera, ponieważ ciągle byłaby sfrustrowana faktem, że kiedy rodzice zostali wezwani do szkoła z powodu problemów z uczniem - nie potraktowali tej sprawy wystarczająco poważnie - a kroki, które obiecali podjąć z dzieckiem, zwykle padały na dalszy plan, a rodzice nigdy nie podjęli żadnych dalszych działań, dlatego twierdziła: nic się nigdy nie zmieniło, a zachowanie dziecka / ucznia pozostało takie samo lub pogarszało się stopniowo. Była tam, by pomóc - mogłaby poprowadzić „konia”, by tak rzec, do wody, ale nie mogła zmusić go do picia. Dlatego wcześniej przeszła na emeryturę. Powiedziała, że ​​dlatego wiele dorosłych dzieci jest takimi, jakimi są dzisiaj - z problemami behawioralnymi, które nigdy nie były rozwiązywane jako dzieci. To takie smutne, że tym (dorosłym) dzieciom można było pomóc, gdyby rodzice zajęli mocniejsze stanowisko.

Zawsze podziwiałam Janet Leigh, aktorkę, która w różnych wywiadach mówiła, że ​​gdy tylko rozpadło się jej małżeństwo z Tony'm Curtissiem, dwie dziewczynki bezpośrednio zaangażowała w psychoterapię. Twierdzi to dzięki dobrze dostosowanemu sposobowi, w jaki okazały się jej dwie córki, Jamie Lee i Kelly Lee.Instynktownie wiedziała, że ​​to najlepsze, co mogła zrobić dla swoich córek, i miała rację. Dziś ma cudowny, kochający związek z obiema córkami. Ona jest naprawdę pobłogosławiona.

Na pewno nie możesz prosić o więcej.


Instrukcje Wideo: "Rodzice dorosłych dzieci" - Zdzisław Górnicki OP (Kwiecień 2024).