Prawdziwy koszt choroby psychicznej - wywiad
(pierwszy z serii)

Według National Alliance on Mental Illness (NAMI) choroba psychiczna stanowi poważne obciążenie dla zasobów, zarówno osobistych, jak i społecznych. Pacjenci chorzy psychicznie mają wyższy wskaźnik zgonów, zwykle z powodu samobójstwa lub przypadkowego przedawkowania. Jeśli cierpią na choroby przewlekłe, takie jak AIDS lub choroby serca, choroba psychiczna powoduje gorsze rokowanie. Depresja, schizofrenia i inne zaburzenia psychiczne mogą siać spustoszenie w zdolności osoby do pracy. Powszechna jest niższa produktywność, nieobecność w pracy oraz krótkotrwała lub długotrwała niepełnosprawność. Chory psychicznie członek rodziny może zwiększyć wypalenie opiekuna, a także zakłócić normalną dynamikę rodziny. Wreszcie, choroby psychiczne, zwłaszcza depresja i nadużywanie substancji (wraz ze wszystkimi związanymi z tym kosztami) są ze sobą ściśle powiązane. Niewykryta depresja osób uzależnionych może wynosić nawet 30 procent lub więcej.

W celu dalszego zbadania kosztów choroby psychicznej przeprowadziłem wywiad z moją chorą psychicznie przyjaciółką (za jej świadomą zgodą). Dla anonimowości nazywam ją Maryją.

Anita: Kiedy zaczęła się twoja choroba?

Mary: Właściwie myślę, że zaczęło się, gdy byłem dość młody, ale kiedy miałem 13 lat, objawy stały się bardziej oczywiste. Moi rodzice rozwiedli się i byłem w depresji. Wyraziłem to poprzez chorobliwą mowę, samobójcze gesty, dziwne zachowania w szkole i samookaleczenia. Poszedłem do psychiatry, który przepisał lek przeciwdepresyjny i uspokajający.

Anita: Czy depresja wpłynęła na twoje szkolne życie lub życie rodzinne?

Mary: Zdecydowanie! Pierwszy raz napisałem D w tym roku, w historii, ponieważ nie zrobiłem dużego projektu. Nie miałem energii - też mnie to nie obchodziło. Moje oceny były słabe na innych kursach. Byłem w orkiestrze, ale któregoś dnia po prostu wyszedłem, poszedłem do biura i zmieniłem się, by zostać asystentem biurowym. Zrobiłem wiele takich dziwnych rzeczy. Byłem bardzo wycofany.
Dla mojej rodziny było to duże zakłócenie. Moja matka, która miała własne problemy z rozwodem, zabrała mnie do psychiatry w następnym mieście. Powiedziałem jej, że jej nienawidzę i nie chcę, żeby była już moją mamą. Obwiniałem ją za rozwód i za każdym razem, gdy robiłem samobójcze gesty, chciałem, żeby czuła się winna. Powiedziałem też siostrze: „Któregoś dnia mogę cię zabić”.

Anita: Wow. Jak długo widziałeś psychiatrę?

Mary: około dwóch lat. Gdy wyzdrowiałem, stopniowo zdejmował mnie z tabletek i ogłaszał, że „wyleczyłem”. Myślałem, że miał rację; Czułem się świetnie! Być może jednak zbyt wielki. Moje nastroje często zmieniały się od wysokich do niskich. Myślę, że dzisiaj zdiagnozowałbym u mnie cyklotymię, łagodniejszą wersję choroby afektywnej dwubiegunowej.

Anita: Co się potem stało?

Mary: Podczas mojego ostatniego roku liceum doznałem kolejnej ciężkiej depresji, ale tym razem zachowałem ją dla siebie. Przekonałem się, że umrę przed ukończeniem studiów, prawdopodobnie z powodu białaczki, ponieważ zmarł mój ojciec i uważałem, że to powinienem być ja. Oczywiście nie umarłem, ale depresja i fatalistyczne uczucia trwały przez całe lato aż do college'u.
Radziłem sobie ze swoimi uczuciami, ignorując moje zajęcia na rzecz rozmyślania i pisania mrocznej poezji, picia alkoholu i uprawiania seksu. W semestrze wiosennym zaszłam w ciążę.

Anita: Co postanowiłeś zrobić?

Mary: Oddałam dziecko do adopcji i pracowałam, by „zebrać się w sobie”. Z powodu depresji moje pierwsze doświadczenie na studiach skończyło się traumatycznie zarówno dla mnie, jak i dla mojej rodziny. Zmarnowałem swój pierwszy rok studiów i pierwszy semestr drugiego roku; obejmowało to utratę pełnego stypendium w prestiżowej szkole. Moja matka i ojczym musieli zapłacić za mój pokój i wyżywienie w domu położniczym, w którym mieszkałem. Ciąża stała się „tajemnicą rodzinną”, o czym nikt nie mówił z powodu wstydu.
Po urodzeniu dziecka poszedłem do domu i tam zacząłem studia. Trzy lata później, podczas których moje wahania nastroju trwały, ale poprawiły się nieco, wyszłam za mąż i urodziła się moja córka.

Anita: Skończyłeś studia?

Mary: Nie, mimo że został mi tylko jeden semestr. Depresja poporodowa uniemożliwiła mi wystarczającą koncentrację na studiowaniu i słuchaniu wykładów. Poza tym byłem paranoikiem, że coś się stanie mojej córce, jeśli zostawię ją z opiekunką.
***
W tym momencie jasne jest, że choroba psychiczna Mary ponownie zakłóciła jej naukę, uniemożliwiając jej ukończenie szkoły i wejście na rynek pracy. Bez dyplomu nigdy nie osiągnie swojego potencjału.

W następnym artykule z serii nadal przeprowadzam wywiad z Mary na temat choroby w jej późnych latach 20 i 30.

Instrukcje Wideo: Ciężka choroba młodych Polek. Szczere wyznania (Czerwiec 2024).