Co to jest STEM?
W przypadku, gdy nie spotkasz się z tym akronimem, litery STEM oznaczają naukę, technologię, inżynierię i matematykę. Akronim powstał w wyniku biurokracji związanej z udzielaniem wiz. Wnioski oznaczono „STEM”, aby wskazać, że potencjalny imigrant posiadał pożądane umiejętności zawodowe.

Ponieważ niektóre z szybko rozwijających się segmentów światowej gospodarki wymagają dużej liczby pracowników posiadających umiejętności matematyczne i techniczne, liderzy polityczni i reformatorzy szkół zorientowani na biznes inwestują wiele pieniędzy w reklamę i pieniądze na tematy reprezentowane w akronimie STEM.

Wielka obawa wyrażona w Stanach Zjednoczonych koncentruje się na fakcie, że chociaż przedmioty te są nauczane, niewielu studentów decyduje się na ich kontynuowanie na studiach wyższych. Dr Ioannis Miaoulis, Prezydent i Dyrektor Muzeum Nauki w Bostonie zauważył, że „Tylko 5 procent absolwentów wyższych uczelni w USA studiuje inżynierię, w porównaniu z 12 procentami studentów z Europy i 20 procentami z Azji”.

Różne organizacje, korporacje i departamenty rządowe promują programy mające na celu skierowanie większej liczby amerykańskich dzieci na naukę, technologię, inżynierię i matematykę. Jedną z takich organizacji jest Koalicja Edukacyjna STEM, utworzona w celu wspierania programów STEM dla nauczycieli i uczniów z Departamentu Edukacji Stanów Zjednoczonych, National Science Foundation i innych agencji oferujących programy związane z STEM.

Prezydent Obama rozpoczął kampanię „Wychowywać do innowacji”, aby zwiększyć udział i wydajność amerykańskich studentów w dziedzinie nauk ścisłych, technologii, inżynierii i matematyki. Ta kampania ma na celu zaangażowanie agencji pozarządowych, które zobowiązują się do pracy z dziećmi, aby zachęcić je do studiowania tych przedmiotów.

Dlaczego amerykańskie dzieci nie chcą realizować kursów STEM? Zgodnie z indeksem wynalazczym Lemselson-MIT, instrumentem mierzącym zdolności innowacyjne młodych ludzi w wieku od 16 do 25 lat, jedna trzecia ankietowanych młodych ludzi stwierdziła, że ​​niechętnie podchodzi do dziedzin STEM, ponieważ są „zbyt trudne”.

W swojej pasji, aby przenieść więcej młodych ludzi do kariery STEM, niektórzy przedsiębiorcy, którzy stali się politykami, wypowiadają wojnę innym przedmiotom szkolnym. Na przykład gubernator Florydy Rick Scott pracuje nad tym, aby uczęszczanie do college'u było droższe dla studentów, którzy wybierają kierunki inne niż STEM.

W wywiadzie radiowym z Marcem Bernierem Scott powiedział, że zamierza przenieść fundusze z „niektórych kierunków sztuk wyzwolonych” na uniwersytetach na Florydzie, aby przynieść korzyści studentom, którzy zdecydują się studiować jedną z dyscyplin STEM. Dokonuje tego, pobierając wyższe czesne dla studentów, którzy wybierają specjalizację z takich przedmiotów jak angielski, historia, ekonomia lub języki obce.

„Wiesz - powiedział Scott - nie potrzebujemy dużo więcej antropologów w stanie. To wielki stopień, jeśli ludzie chcą to zdobyć, ale nie potrzebujemy ich tutaj”. Następnie powiedział: „Chcę wydać nasze dolary na naukę, technologię, inżynierię i matematykę. Na tym nasze dzieci muszą się skupić cały swój czas i uwagę. Kiedy wychodzą ze szkoły, mogą znaleźć pracę. ”(Wielu krytyków Scotta zauważyło, że antropologia jest w rzeczywistości przedmiotem, który należy do kategorii STEM).

Nie ma wątpliwości, że inspirowanie większej liczby dzieci do odkrywania przedmiotów STEM jest pożądanym celem, który można osiągnąć dzięki bardziej kreatywnemu i praktycznemu nauczaniu, jak to wykazano w programie PBS Sid the Science Kid.

Błędem jest jednak promowanie nauki i technologii kosztem zrozumienia języka i kultury.

Instrukcje Wideo: What's The Best Stem Length For You? | GCN Does Science (Może 2024).