Dzień V Ostatnio Yell Reklama telewizyjna

• Może 22, 2024

W reklamie brytyjskiej telewizji z 1983 r. Fikcyjny autor J R Hartley słynie ze starej kopii swojej książki „Fly Fishing”, podążając za wskazówką córki, aby przeszukać katalog firmowy „Yellow Pages”.

Reklama została nakręcona z miękką ostrością, gdy meandrowaliśmy z uroczymi starymi, delikatnymi, okrągłymi arkanami i malowniczymi londyńskimi księgarniami z drugiej ręki, gdzie coraz bardziej zniechęcał się, ogłaszając „Jest raczej stary”, z pustymi nutami żałobnego fortepianu. Wielka Brytania była zachwycona - i kiedy później powiedziałem znajomemu: „Jestem tak sentymentalny, że nawet płaczę przy reklamach Yellow Pages”, nie byłem sam - i nie miałem na myśli tych wydrukowanych w wielkiej żółtej książce!

Katalog był wtedy odgałęzieniem państwowej spółki British Telecom - na rok przed sprywatyzacją firmy przez rząd Thatcher - a zatem miał dostęp do bardzo dużego budżetu marketingowego. Lata 80. XX wieku okazały się złotą erą w brytyjskiej reklamie telewizyjnej, a wyprzedaż zasobów państwowych - BT, British Airways, British Gas - stworzyła ogromną pulę pieniędzy, którą pamiętają agenci reklamowi, tworząc tak nagradzane kampanie, jak „Tell Sid” (chłosta akcji British Gas) i „The World's Favorite Airline” (British Airways).

JR Hartley stał się częścią narodowej wyobraźni - i został sfałszowany w następnych dziesięcioleciach przez tak uznanych komików, jak Stephen Fry i Hugh Laurie (lata zanim stał się mizantropijnym amerykańskim lekarzem „House”), w „A Bit Of Fry and Laurie”, Harry Enfield, Eddie Izzard i Ricky Gervais. W świetle utrzymującego się kultowego statusu tego fikcyjnego autora telewizyjnego w 1991 r. Michael Russell napisał „Fly Fishing: Memories of Angling Days” pod pseudonimem „JR Hartley”, a reklama zajęła 13 pozycję w „The 100 Greatest TV Ads” , jak głosowali widzowie British Channel 4 w 2009 roku.

Los Yellow Pages już dawno słabł, a nowa kampania reklam telewizyjnych rozpoczęła się w lutym 2011 r., Aby wprowadzić wszechobecny katalog - założony w Wielkiej Brytanii w latach 60. XX wieku - w erę cyfrową. Zgodnie z tą samą fabułą, ale z zupełnie inną centralną postacią, śledzimy mężczyznę w średnim wieku z brodą - Dzień V Ostatnio, wokół sklepów z płytami winylowymi. Były - i pozornie fajny - DJ-rave, poluje na remiks „Pulse and Thunder” z 1992 roku. Podążając za mną, okazało się, że nie mam ochoty płakać, a nawet mieć zroszone oczy - chociaż mogły nieco przeszklone.

Katalog Yellow Pages, nazwany „Yell”, konkuruje teraz z Google i wszystkimi innymi wyszukiwarkami internetowymi, a pomocna córka Daya - wskazująca, że ​​ma aplikację Yell na swoim smartfonie - mogła uratować mu dzień, ale wszystko wydaje się trochę mało prawdopodobne. Tańczący DJ, choć starożytny (i przyznaje w jednym ze sklepów, że 1992 jest „dość stary”), nie jest świetnym kandydatem na technofobię, mimo że ma masywne, przestarzałe słuchawki, które wydają się na stałe zawieszone na szyi. Po prostu w jakiś sposób mija znak. Być może nawiązanie - i cześć - do oryginalnej kultowej reklamy jest ujmujące, ale nie jest on zdezorientowanym i uroczym starcem, a raczej facetem, który jest wciąż dość młody i może po prostu przygnębiony. Nie słyszał o Google. Naprawdę?

Mimo to kampania online jest inspirowana - Dzień V regularnie tweetuje na temat swojego hitu „Pulse and Thunder” na Twitterze, jest dostępny w oryginalnych i remiksowanych wersjach na iTunes, i miał (według Dnia) ponad 130 000 odsłon. Jego strona internetowa - fałsz strony z 1996 roku, gdy był jeszcze chłopcem - jest po prostu genialna, a uśmiechnięte twarze w tle i podejrzane migające światła są genialne.

Kiedy Norman Lumsden, weteran, który grał JR Hartleya, zmarł w 2001 roku, pojawił się w nagłówkach wiadomości w Wielkiej Brytanii. Czy sława Dnia V Niedawno, czy Matthew Jure, aktor, który go przedstawia, jest nastawiony na podobną długowieczność, jest wątpliwy, choć reklama może zrobić coś, aby zwrócić uwagę Yell na podekscytowaną młodość Wielkiej Brytanii. Chociaż może to być tylko krzyk w ciemności.

Instrukcje Wideo: We Love You (Może 2024).