Demokraci, którzy dbali
Senator Claiborne Pell, demokrata z Rhode Island, zmarł 1 stycznia 2009 r. Jeśli przeszukasz w Google frazę „Dziękuję senatorowi Pellowi” kilka dni po jego śmierci, pojawią się tysiące linków. Dlaczego? Claiborne Pell to człowiek, który dał nam Grant Pell, dawniej nazywany Grantem Podstawowej Edukacyjnej Szansy. Pojawił się w 1973 roku i pomógł całemu pokoleniu inteligentnych, biednych dzieci chodzić na studia i stać się obywatelami przestrzegającymi prawa, płacącymi podatki i głosującymi - którzy, mam nadzieję, głosowali na Demokratów, ponieważ jedna dobra kolej zasługuje na drugą.

Historia Partii Demokratycznej jest pełna „dobrych zwrotów”. Programy New Deal Roosevelt były przykładami pomagania ludziom, aby ci ludzie mogli z kolei pomagać innym, nawet jeśli „pomoc” oznaczała po prostu, że żyli dobrze, przyzwoicie i nie skrzywdzili nikogo innego.

Czasami pomoc udzielana innym była bardzo ważna, tak jak miało to miejsce w przypadku administracji postępów prac. Według Encyclopedia of American History, 7 edycja, Jeffrey B. Morris i Richard B. Morris, red., 1996, oraz Oxford Companion to American History, Thomas H. Johnson, 1966, członkowie Works Progress Administration lub WPA , zbudował ponad 600 000 mil dróg i pracował na ponad 120 000 mostów, ponad 120 000 budynków publicznych, ponad 8 000 parków i ponad 800 lądowiskach na lotniskach. A ta namacalna „pomoc” polegała na sosie; głównym celem programu była pomoc członkom WPA, dając im miejsca pracy.

Kolejny przykład pomocy przyszedł, kiedy inny Demokrata, Prezydent Lyndon Johnson, podpisał Ustawę o prawach obywatelskich w 1964 r. Johnson oświadczył na podstawie Ustawy, że zapewnia „głębszy szacunek dla ludzkiej godności”. Tak więc Johnson popierał ludzką godność, podobnie jak Pell kiedy umożliwiał dzieciom dalsze kształcenie, podobnie jak Roosevelt, kiedy umożliwiał ludziom uczciwe życie, wykonując znaczącą pracę.

Patrząc dziś na Demokratów wśród nas, mamy nadzieję, że wraz z prezydentem Barackiem Obamą spełnią politykę zgodnie ze słowami, które wypowiedział w swoim przemówieniu z 28 sierpnia 2008 r., Akceptując nominację Partii Demokratycznej na prezydenta:

„Mierzymy postępy na podstawie liczby osób, które mogą znaleźć pracę, która spłaci hipotekę, niezależnie od tego, czy pod koniec każdego miesiąca możesz odłożyć trochę dodatkowych pieniędzy, aby pewnego dnia zobaczyć, jak dziecko otrzymuje dyplom ukończenia szkoły wyższej”.

W jego słowach słyszymy echa Roosevelta i Pella - praca i edukacja.

Obama kontynuował mówiąc:

„Mierzymy siłę naszej gospodarki nie przez liczbę miliarderów, których mamy ... ale przez to, czy ... kelnerka żyjąca na napiwkach może wziąć dzień wolny i opiekować się chorym dzieckiem bez utraty pracy, gospodarka, która szanuje godność pracy. ”

I tam słyszymy Johnson - godność.

Jak pokazują te przykłady, Partia Demokratyczna ma długą historię dbania o ludzi i przekształcania tego dbania w dobrą politykę. Ustawa o zachętach prezydenta Obamy może pomóc wielu ludziom w ożywieniu naszej wciąż upadającej gospodarki. Jeśli poprawi to jakość życia obywateli, ustawa ta stanie się kolejnym przykładem dobrego zwrotu, a odbiorcy pomocy, mam nadzieję, stworzą nowe pokolenie demokratycznych wyborców.

Instrukcje Wideo: Skutki dbania o siebie, na które NIE jesteś gotowy | Jola Szymańska (Może 2024).