Mark Burke wstąpił do organizacji wolontariackiej (angielska wersja amerykańskiego Korpusu Pokoju) po burzliwym zerwaniu z dziewczyną, co spowodowało, że poczuł się sceptycznie i przygnębiony. „Glimmers of Hope: Memoir of a Volunteer in Zambia” opowiada o doświadczeniach Marka w Zambii od października 2004 r. Do grudnia 2006 r.
Mark zaczyna od szkolenia, które odbył w VSO, zanim poszedł do swojej wyznaczonej szkoły uczyć. Mark twierdzi, że odbył około 3 dni szkolenia, podczas gdy jego odpowiedniki około tygodnia. W swoim pamiętniku ubolewa, że żałował, że nie nauczył się lokalnego języka. Uważa, że lepiej zrozumiałby mieszkańców Zambii. Z kolei wolontariusze Korpusu Pokoju USA przechodzą trzy miesiące szkolenia językowego i kulturowego przed zgłoszeniem się do swoich zadań.
Wspomnienie Marka to doskonała relacja z jego pobytu w Zambii, w tym jego frustracji kulturą korupcji i hipokryzji. Szczegółowo opisuje nauczanie w Zambii, jego interakcje z zambijskimi nauczycielami i innymi Zambianami, wstrząsające wycieczki do miasta po zapasy, spotkania z dużymi wężami, a także doświadczenie przebywania w afrykańskim kraju podczas wyborów. Mark często pesymistycznie odnosi się do życia w ogóle w swojej książce, ale wielu wolontariuszy kończy swoją służbę z takim nastawieniem.
Bardzo podobało mi się czytanie tej książki i bardzo polecam ją osobom, które rozważają pracę wolontariacką lub misyjną w Afryce. Czytanie tej książki da czytelnikowi realistyczny obraz tego, jak może wyglądać ich służba w Afryce.
Moją jedyną krytyką tej książki jest brak formatowania. Mark sam opublikował tę książkę, więc występują problemy z formatowaniem. Niektóre z nich zostały jednak omówione w drugim wydaniu.
Glimmers of Hope: Memoir of a Volunteer in Zambia jest dostępny na Amazon.com.
Autor recenzji bezpłatnie opublikował „Glimmers of Hope”. Instrukcje Wideo: True Blood "Hopeless" & "In The Beginning" Season 5 Episodes 6 and 7 Review Part 1 (Może 2024).