Stół wegański autorstwa Colleen Patrick-Goudreau
W ciągu ostatniego roku przeczytałem ponad dwadzieścia książek kucharskich. Sprawdzam książki z lokalnej biblioteki, przeglądam przepisy i porady, robię notatki i zaznaczam 3-5 przepisów, aby spróbować.

Ostatnio sprawdziłem „The Vegan Table: 200 niezapomnianych przepisów na rozrywkę dla każdego gościa przy każdej okazji” Colleen Patrick-Goudreau. Odkryłem tę książkę kucharską po przeczytaniu jej innej książki kucharskiej „Radość z wegańskiego pieczenia”. Byłem pod wrażeniem użycia dostępnych składników, jasnych i precyzyjnych wskazówek oraz pysznych ciastek i babeczek, które przygotowałem. Mając wysokie oczekiwania, sprawdziłem „Stół wegański”. Na szczęście z kilku powodów spełnił lub przekroczył moje oczekiwania.

Po pierwsze, uwielbiam sposób, w jaki autorka ustrukturyzowała swoją książkę kucharską. Książka podzielona jest na kilka wydarzeń, od romantycznych kolacji dla par i świątecznych przyjęć po codzienne posiłki grupowe i specjalne okazje. W ramach każdej z tych kategorii wydarzeń oferuje cztery sezonowe menu wraz ze wskazówkami dotyczącymi hostingu, prezentacji i etykiety. Podobało mi się i doceniam fakt, że mogłem zeskanować indeks w poszukiwaniu sezonowych menu przygotowanych dla określonego rodzaju posiłku, jaki sobie wyobrażałem. Indeks w tym przypadku jest niezwykle pomocny i naprawdę stanowi mapę drogową dla książki kucharskiej. Jedynym aspektem, który mi się nie podobał w strukturze książki kucharskiej, było użycie zdjęć. Zdjęcia zostały dołączone tylko dla niewielkiej liczby przepisów. Podczas testowania nowego przepisu lubię oglądać produkt końcowy przede wszystkim. Jeśli nie jestem zadowolony z prezentacji lub jeśli przepis po prostu nie wygląda zbyt apetycznie, zazwyczaj szukam innego przepisu. To powiedziawszy, przepisy, które zdecydowałem się przygotować, były wśród tych bez zdjęć i okazały się świetne.

Po drugie, podoba mi się zakres przepisów zawartych w książce kucharskiej. Tak, niektóre są bardzo onieśmielające, a długa lista składników i kroków skłoniła mnie do pominięcia tego przepisu i przejścia dalej. Z drugiej strony oferuje kilka przepisów składających się ze zszywek kuchennych i pięciu lub mniej kroków. Te przepisy są idealne dla początkujących kucharzy lub pracowitych posiłków w ciągu tygodnia.

Po trzecie, informacje o wartościach odżywczych dla każdego przepisu znajdują się na dole każdej strony. Już samo to zmusza mnie do zachwycania się książką kucharską. Obecnie wydaje się, że informacje o wartości odżywczej rzadko są zawarte w książkach kucharskich innych niż te, które mają na celu dietę niskotłuszczową. „Stół wegański” nie jest w żadnym razie „kuchnią dietetyczną”, ponieważ zawiera odpusty na specjalne okazje i oferuje przepisy obejmujące wszystkie kalorie i poziomy tłuszczu.

I, co najważniejsze, przepisy rzeczywiście dają wysokiej jakości jedzenie! Wśród testowanych przeze mnie przepisów znalazły się zachwycające trufle daktylowe, bekon tempeh, ziemniaki smażone w domu i fasolka po bostonie. Byłem zadowolony z każdego z tych przepisów, ale trufle z datą wyraźnie przejęły inicjatywę. Są szybkie w przygotowaniu za pomocą robota kuchennego i można je dobrze zapakować, aby dać znajomym i rodzinie jako prezenty. Nie podawałbym ich szczeremu zjadaczowi mięsa i ziemniaków (trzymaj się fasolki po bretońsku i ziemniaków), ale każdy, kto ceni wyjątkowe smaki i lekkie desery, z pewnością spodoba się truflom daktylowym.

Ogólnie rzecz biorąc, z pewnością poleciłbym „Stół wegański” każdemu, kto planuje przyjęcie obiadowe, świąteczny posiłek lub nieformalne spotkanie ze względu na strukturę książki kucharskiej. Jednak przepisy będą smakować równie dobrze, gdy zostaną przygotowane w domu tylko dla Ciebie!