Pozwalając naszym dzieciom przypomnieć, co jest możliwe
"Mamusia! Mamusiu, zaśpiewaj piosenkę o samolocie. ” Te słowa pochodziły od mojego dwulatka, któregoś dnia.
„Nie znam żadnej piosenki o samolocie”. Czyja odpowiedź może być inna niż moja?
„Nie mamusiu, TY śpiewasz piosenkę o samolocie”.
„Ok, naprawdę kochanie, nie znam piosenki w samolocie!”
Przez chwilę nadąsał się, potem zaświeciło światło, to znaczy, rzeczywiście widziałem myśl w jego głowie. Spojrzał na mnie i przechylił głowę, teraz wypełnioną błyskotliwym wyobrażeniem, na bok:Pleeeaassseee Mama śpiewa piosenkę o samolocie. ”
Och, oczywiście. Jeśli ktoś mówi magiczne słowo każde pragnienie zostanie spełnione. Co mogłem zrobić? Spojrzałem na mojego męża, dusząc się kanapką, gdy jednocześnie żuł i śmiał się, i rozłożyłem się,
„Samolot leci na niebie!
Samolotowa komarnica w niebie
więc cześć
Powiększanie dookoła--
Lądowanie na ziemi!

Och, co, nie słyszysz melodii w swojej głowie? Tak, oto wskazówka to nie ma znaczenia! Wybierz dowolną losową kombinację notatek, a byłoby tak straszne, jak to, co wyszło mi z ust w tej chwili. Chodzi o to, ludzie, że nie umiem śpiewać, nie umiem pisać piosenka i nie znam piosenki w samolocie napisanej przez kogokolwiek innego. A jednak w jednym z tych prawdziwych Prawie nie wiem, który z nas jest nauczycielem chwile, ta mała blond, zwinięta w kłębek kula potencjału wyciągnęła ją ze mnie. On i jego bracia śpiewali tę małą melodię nieustannie przez dwa dni od incydentu. W rzeczywistości w ciągu ostatnich kilku lat moja rodzina zgromadziła repertuar kilku podobnie stworzonych piosenek -The T-Rex Song, The Volcano Song, i Puszysta piosenka wymienić tylko kilka. Nasze dzieci, które przychodzą na świat nieskalane i nieskrępowane z góry przyjętymi ograniczeniami i uprzedzeniami, rzucają nam wyzwanie, byśmy wykroczyli poza siebie i ograniczenia, które uznaliśmy za prawdziwe, i robią to, co szczerze uważamy, że nie możemy zrobić.

Sprawa tworzenia piosenek w locie jest uroczym przykładem tego, co stanowi przyjemną lekcję przedmiotu, ale czy nasze reakcje na nawet te nieznaczne interakcje mają głębsze konsekwencje? Mogę poprosić moje czterolatki, by zrobiły praktycznie wszystko, a odpowiedź będzie dobrze mamo! Pomysł, że nie mogą tańczyć, malować ani latać, nigdy nie przyszedł im do głowy. A jednak, jeśli poproszę siedmiolatkę o wypróbowanie tych samych rzeczy, o wiele bardziej prawdopodobne, że usłyszę, Nie mogę… Nie jestem dobry w… Nigdy nie będę w stanie… Częściowo jest to rozwój jego unikalnej osobowości, ale poza tym jest pewna ciekawa rzecz, która wydarzyła się, gdy miał cztery lata i teraz.

Może zdarzyło się to w szkole, kiedy normalne zasady i ograniczenia obowiązujące w klasie naturalnie przeciwdziałały marzeniom, tańczeniu w deszczu i planowaniu podróży na Księżyc, które odbywamy w naszym życiu domowym. Czy trudne, praktyczne realia tego świata mogły już przeniknąć do jego istoty? A może widział, jak się waham i trochę za bardzo się odsuwa, gdy mam do czynienia z niektórymi zadaniami lub możliwościami, i domyślił się, że chociaż gram w grę, aby spróbować wszystkiego dla niego, prawda jest taka, że ​​jest wiele rzeczy naprawdę wiem, że nie mogę.

To najlepszy argument, jaki mogę wymyślić, aby być odważnym i wchodzić nawet w te obszary, które sprawiają, że czuję się nieswojo - nie mogę znieść powodu, dla którego przestaje sięgać po życie, prawdę, doświadczenie poza małym, ogrodzonym ... w rzeczywistości większość z nas akceptuje w wieku dorosłym. Moim zadaniem jest pokazać mu, co jest możliwe. Moim zadaniem jest nie tylko powiedzieć: możesz zrobić wszystko, co sobie zażyczysz, ale aby pokazać, że nawet wszystko, co dorosłe, niemożliwe, nie jest tak naprawdę niemożliwe, do którego wciąż sięgam, wierząc, że ja również mogę osiągnąć to, do czego się zobowiązałem.

Jak to jest, że w naszym społeczeństwie jako całości czytamy historie i gromadzimy się w kinach, dopingowując postacie, które przeciwstawiają się wygranej, zdobywają dziewczynę lub zabijają potwora, ale w prawdziwym życiu widzimy impuls do dążenia za ten „moment bohatera” jako głupi czy nieodpowiedzialny? Jak w naszej szczególnej kulturze religijnej wierzymy w Boga cudów, który spełni nasze prawe pragnienia i daje nam swobodę poruszania się po naszym życiu, pracując dla tego, co chcemy, i mówimy sobie nawzajem „promując wiarę ”Anegdoty o ludziach, którzy podążali za przewodnictwem Ducha, nie wiedząc, jak i dlaczego zostało ono dane, a następnie przewracają oczami na tych, którzy w prawdziwym życiu wychodzą z wiary, aby kierować się wskazówkami tego samego Boga?

Myślę, że odpowiedź nie ma teraz znaczenia; wystarczy wiedzieć, że istnieje tendencja do zwątpienia i pogardy, i że musimy ją pokonać, aby odnieść sukces.Nie sugeruję, abyśmy wszyscy porzucili pracę i uciekli do Hollywood, aby zostać gwiazdkami, Nashville, aby stać się gwiazdami muzyki country, lub Voldar Prime, aby zostać najlepszymi pilotami mgławic gwiazdorskich, jakie Konfederacja Międzyplanetarna kiedykolwiek widziała - tylko dlatego, że zachowujemy naszą serca i umysły otwarte na możliwości wykraczające poza to, co obecnie żyjemy - że od czasu do czasu meldujemy się, aby upewnić się, że jesteśmy na drodze do tego, czego naprawdę pragną nasze serca, i że nie zamykamy się na wycieczki boczne wzdłuż sposób.

Jakiż to dar mieć dzieci, z którymi jesteśmy zobowiązani marzyć! Kiedy miałem około czterech lat, zapytałem mamę, czym jest cud. Szukałem rzeczywistej definicji tego słowa, a nie jakiejś „głębokiej” egzystencjalnej lub metaforycznej dupliki. Zatrzymała się na chwilę, a potem odpowiedziała: „wszystko jest cudem”. Jakoś dostałem implikację i ta odpowiedź była wystarczająca, aby napełnić mnie podziwem i podziwem, który nigdy się nie rozproszył. Pamiętam, że było późno i wstałem z łóżka prawdopodobnie po raz ósmy tej nocy. Zamiast krzyczeć na mnie i ignorować to, co łatwo pomyliła z taktyką przeciągnięcia (oczywiście na świecie nie ma mowy, żeby było coś takiego), odpowiedziała na moje pytanie, podała mi złożoną kanapkę z miodem (dokładnie tak, jak to brzmi - jeden kawałek białego chleba z płynącym przez nią miodem, złożony na siebie) i pozwoliła mi zjeść go w żywych pokoju, gdy się odwróciłem, głowa odrzuciła się do tyłu, patrząc w górę, aby sufit wyglądał jak gramofon (tak, jestem że stary). Kręcąc się i gryząc, zastanawiałem się nad zapierającą dech w piersiach prawdą, o której nigdy nie przestałem się zastanawiać - wciąż mogąc posmakować miodu i poczuć dywan pod dywanami -wszystko jest cudem.

I naprawdę spójrzmy na to - ile „niemożliwych” rzeczy osiągnąłeś, odkąd zostałeś rodzicem? Karmiłem swoje adoptowane trojaczki wyłącznie przez rok. Hah! Prawie nikt - pediatra, OB-Gyn lub położna - nie uważał, że coś takiego jest możliwe i na pewno nie było łatwe (lub zawsze przyjemne). Więc twoje może nie być tak dziwne jak moje, ale gwarantuję, że każdy oddany rodzic będzie miał mnóstwo przykładów robienia „tego, czego [ona] nie może zrobić”, parafrazując Eleanor Roosevelt. Mam kilku przyjaciół, którzy wrócili do szkoły po urodzeniu dzieci, mając nadzieję, że pokażę im, jak ważne jest, aby robić postępy w życiu. Być może udało ci się powrócić do aktywności w kościele lub znalazłeś siłę, by polecić świątynię, ponieważ wieczność bez twoich najmłodszych jest nie do przyjęcia. Być może podjąłeś się przeprowadzki z dziećmi podczas pobytu małżonka w służbie wojskowej, a może jesteś samotnym rodzicem, który żongluje pracą w pełnym wymiarze godzin i wychowaniem dzieci. I stawiam zakłady gdzieś tam jest rodzic, który wykreował ślady z Voldor Prime i oświetla księżyc, eee, ziemski czas w flocie mgławicy gwiezdnej. Są też tacy z nas, którzy podejmują wyzwanie i dostarczają motyw przewodni mgławicy, gdy nasze dwuletnie dzieci tego zażądają, po jednym z wielu kapeluszy, które noszą rodzice.

Możliwe, że już osiągamy imponujące efekty. Błogosławieństwem jest możliwość patrzenia poza miejsca, w których się osiedliliśmy, i zobaczenia, że ​​nasz potencjał jest znacznie bliższy temu, co widzi czterolatek, niż temu, co zaakceptowaliśmy w wieku dorosłym. Łukasza 1:37 mówi nam: „Albowiem u Boga nic nie będzie niemożliwe”. Hej, wiem! Wykorzystajmy okazję, jaką dają nam młode dusze, i sięgnijmy po „Pieśń samolotu” w sobie. W końcu, kim mamy powiedzieć, że nie ma takiego miejsca jak Voldor Prime?


„Zyskujesz siłę, odwagę i pewność siebie z każdym doświadczeniem, w którym naprawdę przestajesz patrzeć strachowi w twarz. Możesz powiedzieć sobie: „Przeżyłem ten horror. Mogę wziąć następną rzecz, która się pojawi. Musisz zrobić to, co uważasz za niemożliwe. (Eleanor Roosevelt)



Instrukcje Wideo: Pamięć i uwaga. Trening zdolności poznawczych - dr hab. Przemysław Bąbel (audio) (Kwiecień 2024).