Lucien Freud w Pompidou
Patrzył na mnie od miesięcy w metrze, spoglądając na swój autoportret ze skórą jak marmurkowe mięso. Słyszałem, jak rodzice ostrzegali przed zabieraniem swoich dzieci na wystawę w Pompidou z powodu delikatnej tematyki, chociaż nagość jest bardziej zwierzęca niż wulgarna.

Wnuk psychoanalityka Zygmunta Freuda Lucien dążył raczej do surowości niż malowania błyszczących artystycznych nagości, mówiąc: „Mój pomysł na portret zrodził się z niezadowolenia z portretów przypominających ludzi”. Podobnie jak zużyte meble, które pozują i więdnące rośliny domowe, które dzielą płótno, jego poddani noszą upływ czasu w fałdach i zmarszczkach.

Jego technika jest odwrotna do większości. Tam, gdzie szkicują i układają obraz, a następnie dopracowują szczegóły, maluje całą twarz do perfekcji, a następnie pozwala na rozwinięcie się sceny wokół niej, co powoduje powstanie dziwnie ukształtowanych płócien, w których tu i tam dodawano prostokąty, aby pomieścić przedmioty. „Czułem, że sposób, w jaki ułożyłem rzeczy, wyglądał dziwnie, a życie wyglądało dziwnie” - wyjaśnił.

W jego pracowni morze porzuconych tkanin, używanych do wycierania pędzli, leżą w tle, a ściany, futrzane i ciemne, są spryskane warstwami farby, jak formacje mchu jaskiniowego. Patrząc, jak pracuje, możesz zobaczyć, jak skrupulatnie zastosowano każde uderzenie, gdy badał sposób, w jaki szare cienie i kremowe promienie słoneczne padają na skórę. Podobnie jak prace Cezanne'a, jego obrazy najlepiej oglądać z daleka. Tak jak kubistyczne krajobrazy kwadratów budują góry, długie pociągnięcia pędzla łączą się w kontury ciała.

Bilet w Centrum Pompidou za 11 euro zapewnia dostęp do ogromnej stałej kolekcji, a także tymczasowych eksponatów. Prace Luciena Freuda będą wystawiane do 19 lipca.

Instrukcje Wideo: What you should know about Lucian Freud (Może 2024).