Żadnego obcego znęcania się nad dzieckiem
To nie jest łatwy artykuł do napisania, ale wydaje mi się niezbędny. Nie jestem obcy wykorzystywaniu dzieci. Jako dziecko, moje rodzeństwo i ja byliśmy wykorzystywani. Moi rodzice byli alkoholikami i do tego doszło wiele nadużyć. Moja matka była bardzo wrednie pijana. Ale kiedy nie piła, była najmilszą osobą, którą chciałbyś poznać. Zawsze miała wielkie serce, gdy chodziło o pomaganie ludziom, chyba że była pijana. Alkohol zmienił wszystko w jej osobowości. To zdecydowanie był potwór.

Pamiętam, że dostałem „klapsa” za pasek. Pamiętam, jak buty i inne przedmioty latały do ​​moich starszych braci i sióstr. Pamiętam rzeczy, które się wydarzyły, których nie powtórzę w tym artykule. Było wiele argumentów. Święta Bożego Narodzenia zwykle nie były szczęśliwe, ponieważ moi rodzice byli zawsze pijani. Obserwowałem molestowanie moich starszych braci i sióstr. Zawsze byli bardziej wykorzystywani niż ja lub moja młodsza siostra. Kiedy dorastaliśmy, moi rodzice mieli dla nas „specjalne” imiona. Nie były to dobre nazwiska. Nie byli ujmującymi pseudonimami. Mogę z całą pewnością powiedzieć, że każdy z nas miał problem z nazwiskami, które nam nadali. Moja mama bardzo się bała, a jej życie było bardzo trudne. Wychowaliśmy się z tym strachem. Tak jak powiedziałem, nie będę pisać o tym, przez co przeszliśmy, po prostu nie wydaje mi się, aby było to w tej chwili właściwe. Jeśli jednak ktoś z was chciałby ze mną więcej o tym porozmawiać, może wysłać mi wiadomość e-mail tutaj na stronie.

Pamiętam pewne „szczęśliwe” wspomnienia z moimi rodzicami. To były czasy, kiedy nie byli pijani. Pamiętam biwakowanie. Pamiętam, że większość czasu spędzałem na świeżym powietrzu i bawiłem się, musiałem wracać do domu przed zmrokiem. Kiedy byłem dzieckiem, grałem w koszykówkę. Pewnego dnia zdiagnozowano u mnie łuszczycę i siedziałem u stóp matki, która właśnie wróciła z pracy i jeszcze nie zaczęła pić. Dużo dokuczałam w szkole z powodu łuszczycy, którą ludzie mogli zobaczyć. Pogłaskała mnie po włosach. To był jedyny raz, kiedy ją pamiętam. Powiedziała mi, że będzie dobrze. Nigdy nie zapomniałem tych słów. Pozostaną ze mną na zawsze. Dlaczego? Ponieważ pokazało mi, że mnie kocha, gdzieś głęboko w środku.

W ciągu ostatnich dziesięciu lat moja matka i ja zbliżyliśmy się do siebie. Kiedy była pijana, wciąż była obraźliwa werbalnie i emocjonalnie, a ja nauczyłem się, jak sobie z tym radzić. Nie rozmawiałbym z nią, kiedy była pijana, ponieważ zbyt wiele to wychowywało z mojego dzieciństwa i miałem trudności z radzeniem sobie z tym, co czułem. Widziałem, jak wielkie było serce mojej matki przez ostatnie dziesięć lat. Pomagała rodzinom w okresie świątecznym kupować prezenty dla swoich dzieci, kiedy rodziców nie było na to stać. Martwiła się o mnie w mojej niegodziwej sytuacji z moim mężem w tym czasie i martwiła się o nasze dzieci, ponieważ to nasz syn był tym, który był najbardziej wykorzystywany z dwojga dzieci. Pomagała mi legalnie, gdy chodziła do sądu o opiekę i ograniczenie problemów związanych z zamówieniami.

Kiedy moja matka była bardzo chora dwa lata temu, przeżyłam wiele emocji. Bardzo silne emocje. Ale zdążyłem usłyszeć, jak powiedziała mi, że mnie kocha, zanim odeszła, i muszę jej powiedzieć, że ją kocham.

Byłem także świadkiem wykorzystywania moich dzieci. Mój syn znosił większość znęcania się ze strony ojca. Pewnego dnia, gdy nasz syn miał dziewięć lat, został zraniony przez tatę w naszym parku społeczności i ten dzień wszystko zmienił. Kiedy wrócił do domu i powiedział: „Nie mogę już dłużej być popychanym”, opuściliśmy naszego oprawcę. Przeszedłem przez okropności systemu sądowego z pierwszej ręki i musiałem wysyłać moje dzieci na nadzorowane i bez nadzoru wizyty z ojcem, gdy błagali mnie, abym ich nie zmuszał. W pewnym momencie nasz syn ukrył się na tylnym siedzeniu samochodu i odmówił wizyty nadzorowanej. Dziś oboje odbudowują swoje relacje z ojcem i wszystko idzie dobrze. Nasza córka ma teraz 16 lat, a nasz syn prawie 18 lat. Minęły lata, ale łączą się z tatą. Rozumieją, że niektóre rzeczy, które mówi i których nie robi, są w porządku, ale radzą sobie z tym, gdy się pojawi.

Przypuszczam, że powodem, dla którego o tym napisałem, jest zachęcenie innych, że wiem, czego doświadczasz. Wiem, jak to jest mieć retrospekcje. Rozumiem, jak to jest wysyłać swoje dziecko na wizytę, gdy są przerażone wyjazdem. Czytelnicy, proszę wiedzieć, że jeśli chcesz porozmawiać o którejkolwiek z tych rzeczy, możesz wysłać do mnie e-maila, a ja odeślemy Ci wiadomość e-mail. Pamiętaj, że do pewnego stopnia przeszedłem twój spacer, ponieważ podróż nikogo nie jest taka sama jak podróż innej. Ale rozumiem i zależy mi. Czekam na wiadomość od ciebie. Wiedz także, że chociaż nadużycia były w przeszłości problemem, istnieje nadzieja na przywrócenie relacji, może być niewielka szansa, ale jest to możliwe.


Instrukcje Wideo: Teściowej nie podobała się nowoczesna wizja rodziny jej synowej [Szpital odc. 785] (Może 2024).