Urazy
Naprawdę muszę powiedzieć, że jestem bardzo samolubna, pisząc ten artykuł o urazach. Samolubny, ponieważ cierpię teraz duży i mam nadzieję, że pisanie o urazach w ogóle przyniesie mi zmysły i zapewni mi spokój, o którym wiem, że jest mój. Myślę, że jeśli podzielę się z wami tym, co wiem i czuję na temat uraz, przypomnę sobie, jak niebezpieczni i głupi są, i mam nadzieję, że wam również przypomnę; nie wspominając o rozwiązaniu wszelkich niechęci.

Dla niektórych z nas, zanim rozpoczęliśmy proces zdrowienia, nie lubiliśmy wielu ludzi, miejsc lub rzeczy; szczególnie te, które stały na drodze do naszego uzależnienia. Jeśli chodzi o innych z nas, w tym siebie, nie jestem pewien, czy dużo myślałem o tym, co lubię lub nie lubię, ponieważ po prostu mnie to nie obchodziło. Byłem izolatorem przez ostatnie trzy lata mojego aktywnego picia, więc prawie trudno było znaleźć kogoś, a przynajmniej kogoś nowego, by się w nim urazić. Ludzie, których mi się nie podobało, dali mi powód i powód do picia, a jeśli byłby ktoś, kto byłby urażony, po prostu też bym nad nimi pił.

Kiedy wszedłem do wyzdrowienia i usłyszałem słowo urazy, szczególnie w odniesieniu do kroku czwartego, szczerze mówiąc, nie sądziłem, żebym je miał. W Wielkiej Księdze Anonimowych Alkoholików jest napisane, że uraza jest przestępcą numer jeden i że alkoholicy nie mogą przeżyć, jeśli nadal będziemy trzymać się urazy. Tak naprawdę nikogo nie nienawidziłem; i tak, byli ludzie, którzy, jak czułem, mnie skrzywdzili i nie szaleję za nimi i być może byli ludzie, którzy mnie nie lubili, ale mnie to nie obchodziło, bo to był ich problem. Więc gdzie były urazy? Jakie są urazy?

Po tym, jak próbowałem przekonać mojego sponsora, prawdopodobnie nie miałem żadnych uraz, a kiedy powiedziała mi, jak się mylę, musiałem je zrozumieć. Uraza jest dla mnie niewygodna. To złe przeczucie w dole brzucha, gdy myślę o kimś z przeszłości lub teraźniejszości. Może to szczególny incydent, a może to całkowity związek sprawia, że ​​swędzę. Innymi słowy, nie muszę nie lubić osoby, która ma wobec niej niechęć. Moi rodzice są doskonałym przykładem. Kocham ich, ale kiedy wracam myślami do moich młodszych lat, mogę znaleźć wiele przykładów niechęci wobec nich. Problem z urazami polega na tym, że ich uznanie nie wystarczy. Musimy się ich pozbyć raz na zawsze. Jednak zanim to zrobimy, musimy spojrzeć na urazę i wiedzieć, jaką rolę odegraliśmy. Dobry sponsor poprowadzi nas przez te urazy (krok piąty) i będzie ufał, że nie pozostawimy żadnego kamienia niewzruszonego.

Urazy są takie, że są częścią naszego uzależniającego życia, że ​​12 kroków stale nas o nich świadczy. Kroki Ósma i Dziewiąta dają nam możliwość naprawienia tych, których nam się nie podobało, a Krok dziesiąty daje nam możliwość codziennej refleksji nad nimi, abyśmy nie musieli stale (lub przynajmniej przez jakiś czas) wracać do innego kroku czwartego.

Nienawidzę urazy. Wszyscy wiemy (i słyszeliśmy), że urazy są jak przyjmowanie trucizny i oczekiwanie śmierci drugiej osoby. Czuję się dobrze, że mogłem pozbyć się starych uraz. Dzisiaj, nawet jeśli myślę, że mam to wszystko razem, mam tę nową niechęć. Kiedy siadam i dostosowuję się do kroku czwartego (określ, kto, dlaczego, jak się czuję, i mojej części), a następnie wykonaj krok piąty (powiedz innej osobie), że wiem, że poczuję się znacznie lepiej. Niepokoi mnie to, że wiem o urazach. Wiem, że oczekiwania te wywołują urazy, a jednak chyba nie słuchałem ani nie oddawałem mojej woli Siły Wyższej. Wielki błąd! To postęp, a nie doskonałość, prawda? Postęp jest taki, że mogę przynajmniej zidentyfikować wszystkie aspekty tej urazy, zanim uzna mnie za ofiarę.

Kilka tygodni temu natknąłem się na coś na temat urazy do kogoś i wygląda na to, że zostało napisane anonimowo. Bez względu na to, czy wasze urazy należą do przeszłości, czy teraz jesteście tam, gdzie ja jestem, te słowa powinny przekonać nas wszystkich, że uraza, każda uraza duża czy mała, po prostu nie jest tego warta. Oto on:

„Z chwilą, gdy zaczynasz obrażać osobę, stajesz się jej niewolnikiem. Kontroluje twoje sny, absorbuje trawienie, pozbawia cię spokoju i dobrej woli oraz odbiera przyjemność z pracy. On rujnuje waszą religię i unieważnia wasze modlitwy. Nie możesz wziąć wakacji bez jego zgody. Niszczy twoją wolność umysłu i nęka cię, gdziekolwiek jesteś. Nie ma sposobu, aby uciec osobie, której się nie podoba. On jest z tobą, kiedy nie śpisz. Narusza twoją prywatność, kiedy śpisz. Jest blisko ciebie, kiedy prowadzisz samochód i gdy pracujesz. Nigdy nie możesz mieć wydajności ani szczęścia. Wpływa nawet na ton twojego głosu. Wymaga od ciebie przyjmowania leków na niestrawność, bóle głowy i utratę energii. Nawet kradnie ci ostatnią chwilę świadomości, zanim pójdziesz spać. Więc jeśli chcesz być niewolnikiem, ukryj swoje urazy!

Łał! Jak to prawda? Nie czujesz tego? „Aktywnością” w tym tygodniu jest przyjrzenie się dzisiaj i sprawdzenie, czy nadal masz urazy, których w jakiś sposób nie pogodziłeś. Napisz je. Podziel je.Samo powiedzenie wam wszystkim, że żyję teraz urazą, pomogło mi uspokoić serce i umysł. Oczywiście nadal mam wiele do zrobienia, ale dzięki! Czuje się dużo lepiej.

Namaste ”. Obyście podróżowali w pokoju i harmonii.