Mówić do widzenia
Życie ma sposób wrzucania kluczy do naszych codziennych planów. Płyniemy przez cały dzień bez opieki po świecie, a potem niespodziewanie jesteśmy ślepi. Czy to kiedykolwiek ci się przytrafiło? (Jeśli nie, wyślij mi e-mail, ponieważ chciałbym porozmawiać z kimś, kto nigdy tego nie doświadczył.) Dwa tygodnie temu otrzymałem telefon z domu opieki, w którym mieszkała moja matka. Nie mogę powiedzieć, że połączenie było zupełnie nie na miejscu, jak się spodziewałem od jakiegoś czasu. W weekend odwiedziłem mamę, a ona nie miała się dobrze. Tym razem leżała w łóżku, nie siedziała na wózku inwalidzkim, tak jak zwykle ją znajdowałem. Leżała skulona w pozycji embrionalnej i pozornie śpi. Siedziałem po drugiej stronie pokoju, nie chciałem jej przeszkadzać, i tylko ją obserwowałem. Wydawała się niespokojna, obracając się na boki i prawie dwukrotnie spadając z łóżka. W końcu podszedłem do jej łóżka i usiadłem na brzegu łóżka. Kiedy pogłaskałem ją po plecach, spojrzała na mnie, uśmiechnęła się szeroko, powiedziała „Cześć”, jakby mnie poznała, a potem wróciła do innego świata.

Głównym powodem mojej wizyty było spotkanie z pielęgniarką hospicyjną. Dom opieki wezwał hospicjum, aby pomóc w opiece matki. Podpisałem wszystkie papiery i usiadłem z matką jeszcze kilka minut przed odlotem. Zanim zadzwonił telefon we wtorek wieczorem, stan matki pogorszył się. Nie reagowała, obniżało się jej ciśnienie krwi, oddychała ciężko, a oni dopuścili ją do tlenu, żeby czuła się dobrze. Razem z mężem przejechaliśmy śnieżycę, żeby dostać się do domu opieki. Kiedy dotarłem do pokoju matki, byłem zszokowany zmianami w ciągu zaledwie kilku dni. Wiedziałem, że matka prawdopodobnie nie przetrwa nocy.

Chociaż pielęgniarka zapewniła mnie, że matka wiedziała, że ​​tam jestem, że czuje moją obecność, miałem wątpliwości. Usiadłem na skraju jej łóżka i trzymałem ją za rękę. Zacząłem z nią rozmawiać, po prostu bezsensowne bełkoty. Starałem się jak mogłem, aby ją pocieszyć i dać jej do zrozumienia, że ​​można odejść. Powiedziałem jej, że myślałem, że niebo prawdopodobnie będzie wyglądać jak Floryda (ulubione miejsce matki na świecie). Modliłem się za nią i prosiłem Boga, aby zabrał jej cierpienie. Modliłem się, aby otaczały ją anioły. W końcu zacząłem czytać jej Pismo. Nie mam pojęcia, czy moja matka miała ulubione Pisma; nigdy mi tego nie udostępniła. Zacząłem od Psalmu 23, a potem poszedłem do wszystkich moich ulubionych Pism. W tym momencie nie wiem, czy czytałem dla jej korzyści, czy dla własnej wygody. Niezależnie od tego zadziałało. Płakałam i czytałam dalej.

Potem przyszła mi do głowy myśl, że może moja siostra chciałaby się pożegnać. Zadzwoniłem do niej i zapytałem, czy chciałaby zadzwonić na telefon matki, a ja mogłam podnieść telefon do ucha matki. Po kilku minutach zadzwoniła moja siostra. Wyrecytowała także 23. Psalm matce. Podziękowała jej za poświęcenie jako matki i za wytrwanie w samotnym rodzicielstwie. Powiedziała jej, że była dobrą matką i że ją kocha. Powiedziała kilka innych rzeczy, których nie udało mi się złapać, ale myślę, że ważną rzeczą było pożegnanie. Kilka dni później moja siostra powiedziała mi, jak trudno jest wymyślić, co powiedzieć, wiedząc, że po raz ostatni rozmawia z matką. Tak naprawdę nie wiedziałem, co powiedzieć. Właśnie powiedziałem rzeczy w moim sercu, które moim zdaniem zrobiła również moja siostra.

Kiedy stoisz w obliczu rozmów na końcu życia, radzę ci iść instynktem, mówić z głębi serca. Najważniejsze dla mnie - chciałem zapewnić matce pociechę, gdybym mógł, a przede wszystkim chciałem, żeby wiedziała, że ​​ją kocham. Myślę, że tak. Weszła pielęgniarka, by zmierzyć jej ciśnienie krwi i stwierdziła, że ​​rośnie. Powiedziała mi, że matka może trwać przez jakiś czas. Na podstawie tego raportu opuściłem dom opieki, mówiąc matce, że wrócę rano. Umarła niecałe cztery godziny później. Byłem bardzo wdzięczny, że mogłem z nią usiąść i z nią porozmawiać. Jeśli masz szansę, nie wahaj się. Słowa nadejdą. Uczucia wyleją się. Obaj zostaną pobłogosławieni i znajdziecie pokój.

Instrukcje Wideo: Kartky - Outside (prod. HVZX) (Może 2024).