Niespodzianka dla mojej Matki
To był podarunek z okazji Dnia Matki, ale wyraz jej twarzy sprawił, że warto było czekać. 20 maja 2012 roku tańczyłem dla mojej matki, która była częścią widowni na ostatnim programie.

Tancerze przybywali do Nia Belly Dance Jam i Hafla. Mama była ze mną i nie miała pojęcia, że ​​dedykuję jej mój występ. Upewniłem się, że ma dobre miejsce. Byłem zaskoczony, że przed występem nigdy nie pytała mnie o moją choreografię.

Współwłaścicielka studia przeczytała wstęp, który napisałem: „ten następny wykonawca chce poświęcić tę piosenkę swojej matce, George Harrison w swoim życiu, spokojnemu duchowi, który uczynił mnie silną kobietą, którą jestem dzisiaj. Kocham cię, mama". Szczerze mówiąc, słuchanie, jak ktoś to czyta i znajomość najważniejszej kobiety w moim życiu, słuchało tego, sprawiło, że chciałem płakać.

Widzisz, mama była bardzo nieśmiałą, młodą dziewczyną, która była fanką Beatlesów. Dawno temu powiedziała mi: „Tak naprawdę nie dbałem o Paula ani Johna. George, zrobił to dla mnie”.

Lata mijały i patrząc wstecz, widziałem, jak ci dwaj byli do siebie bardzo podobni. Chociaż tak naprawdę nigdy nie zapytałem jej, dlaczego tak bardzo lubiła George'a, widziałem tę mamę, a on nie był prawdziwymi ekstrawertykami. Wiem, że George śpiewał i występował przed tysiącami krzyczących dziewczyn, ale była w nim taka nieśmiała cecha. Mama była taka sama.

Mama była świetną artystką w szkole, ale jej rodzice jej nie zachęcali. Mama też nie widziała, jaki ma talent. Myślała, że ​​tylko cheerleaderki chodzą na bal maturalny, dlatego nie poszła. Zawsze mnie jednak zachęcała i upewniała się, że podążam za moją pasją.

Kiedy tańczyłem do „Coś”, choreografii welonu z wykorzystaniem muzyki z albumu Cirque de Soleil, chciałem zastanowić się nad tą piękną młodą kobietą, tą samą młodą kobietą, która miała wielu chłopaków, ale trzymała się ze swoimi rysunkami.

Przedstawiałem ją podczas tańca i pozwoliłem, aby zasłona stała się „Coś” w niej, o czym wiedziała, że ​​kiedyś o sobie. Kiedy oddzieliłem od siebie zasłonę i uniosłem ją w powietrze, w ten sposób mogłem pokazać mojej matce, że bez względu na to, jak gra się życie, obejmuje ją „Coś”.

Ta piosenka, tak, wiem, to mężczyzna opowiadający kobiecie, co on do niej czuje, a większość tancerzy brzucha nie tańczyłaby do takiej piosenki, ale dla mnie ta piosenka była o wiele więcej. Kiedy słyszę tę piosenkę, wiele myśli o młodej kobiecie, która zostanie moją matką.

To zawsze była moja myśl, która chciała zatańczyć do tej piosenki dla mamy. Powiedziano mi, że to uwielbia i zrobiło się trochę emocjonalnie. Myślałem też, że to świetny prezent.

Instrukcje Wideo: 1000 RÓŻ NIESPODZIANKA DLA MOJEJ DZIEWCZYNY! (Może 2024).