Synchroniczność
Czy zdarzają ci się kiedyś cudowne wydarzenia? Carl Jung, słynny psycholog, miał nazwę tych wydarzeń - synchroniczność. Przykładem może być spacer z przyjacielem w lesie i powiedzenie przyjacielowi, że marzyłeś o lisa, i nagle lis wyszedł z zarośli. Zbieg okoliczności? Może, ale taka synchroniczność zdarza się w muzyce przez cały czas.

Każdy muzyk, który grał w zespole, powie ci, że po pewnym czasie grania wszyscy gracze wiedzą, kiedy nieoczekiwanie zatrzymać się w środku melodii, kiedy piosenkarz zamierza spróbować innego zakończenia lub kiedy muzyka może zająć inny kierunek.

To „granie w synchronizacji” z innymi muzykami - kiedy odkrywasz, że robisz coś niezwykłego, co okazuje się miłą niespodzianką, ale KAŻDY za tobą podąża - jest prawie jak nieplanowana telepatia. A kiedy to się dzieje, każdy członek zespołu wie o tym jednocześnie.

W zeszłym tygodniu grałem na koncercie z nową piosenkarką. To był jeden z tych rzadkich momentów, kiedy wszystko się łączy i zarówno Ty, jak i publiczność jesteście przenoszeni na nowe wyżyny.

Ponieważ niewiele było czasu na wspólną praktykę przed pracą, musieliśmy się wzajemnie słuchać z perfekcyjnym postrzeganiem. Jakbyśmy mieli swoje anteny, dostroiliśmy się do siebie, aby usłyszeć najbardziej subtelne niuanse.

Piosenkarka chciała dać publiczności inne wrażenia, więc była gotowa podjąć niezwykłe ryzyko, wypróbowując różne melodie na miejscu.

Słuchałem jak jastrząb, próbując owinąć pianino grając wokół jej głosu. „Jechałem” z nią na każdym kroku, kładąc pod nią akord, pozwalając jej głosowi wzbić się w górę, gdy chciał, i łagodząc, aby uniknąć ingerencji, chwilowo nie grając, a następnie dołączając do niej, gdy miała „wylądować”. ”

Ten rodzaj gry może być intensywnym doświadczeniem, ponieważ słuchasz na kilku poziomach. Podążasz za mapą utworu, tak jak został napisany, ale słuchasz także, dokąd zmierza nowa improwizowana melodia. A jeśli zrobi to dobrze, publiczność jest prowadzona razem z tobą podczas twoich poszukiwań.

Wiesz, że osiągnąłeś coś innego po ukończeniu piosenki i nie ma nic poza ciszą, ponieważ jest to cisza podziwu i uznania widzów obserwujących odkrywcę, poszukiwacza przygód. A kiedy oklaski cię uderzą, a ty wyjdziesz ze swojego trybu eksploracyjnego i wrócisz na ziemię, uśmiechy i klaskanie ludzi informują cię, że podróżowali z tobą.

Wszystkiego najlepszego,


Allan,
Edytor muzyków CoffeBreakBlog

Instrukcje Wideo: "Bóg. Tao. Synchroniczność." dr hab. Mirosław Piróg (Kwiecień 2024).