Niedrogi luksus balijski
Bali jest znana z wielu rzeczy. Kluby nocne i nieustający straganiarze na plaży Kuta, doskonale wypielęgnowane tarasy ryżowe spływające po górach na wsi, a wszystko tanie, tanie, tanie.

Za 5 USD można uzyskać podstawowy pokój hotelowy przy Poppies Gang II (inaczej znany jako hawker-central). Plusy? Jesteś w odległości pięciu minut spacerem od plaży i praktycznie otoczony restauracjami i straganami, gdzie można kupić kolorowe sarongi i rzeźbioną drewnianą biżuterię. Minusy: prysznic hotelowy składa się z jednej wylewki wody, wentylator sufitowy nie działa, i słychać wszystko - mam na myśli wszystko - co dzieje się w promieniu pół mili.

Co robi zmęczony podróżnik z Bali? Podróżuj godzinę w głąb lądu do eklektycznego miasta Ubud.

Ubud od dawna jest kulturalnym centrum wyspy. Balijczycy są wyjątkowo artystyczni, od sztuk pięknych po muzykę i taniec. Domki Sania, znajdujące się w samym środku miasta, były bardzo polecane w moim przewodniku Lonely Planet, więc postanowiłem to zrobić. To było znacznie droższe niż mój hotel w Kucie, ale 20 USD za noc obejmowało nie tylko klimatyzowany bungalow, ale także mały basen, ogromny zielony ogród oraz codzienną herbatę i śniadanie.

W pokoju znajdowało się wspaniałe łóżko z baldachimem z jaskrawym kocem, ogromne okna, które zajmowały całe ściany, oraz pięknie wyłożona kafelkami łazienka z prawdziwym prysznicem i wanną! Dobry sen tutaj nie był problemem, a po nocy relaksu i odpoczynku wyłoniłem się przez rzeźbione podwójne drzwi i usiadłem na wygodnym szezlongu na prywatnym ganku. Czekał już na mnie termos ze świeżą gorącą herbatą i kubek. Nalewam sobie filiżankę i uśmiecham się z zadowoleniem. W oddali pije kogut. Zanim wypiję łyk herbaty, pojawia się młody Balijczyk. „Co chciałbyś dziś zjeść na śniadanie?” Zaglądam do menu i wybieram Jaffle z jajek. Kilka minut później podaje się talerz świeżych lokalnych owoców i coś, co wydaje się być małym naleśnikiem. Gryzę i stwierdzam, że w chrupiącym złotym naleśniku była warstwa smażonego jajka i plasterek pomidora. Mniam!

Krótko mówiąc, byłem w niebie. Chociaż tak naprawdę nie było tego w moim budżecie, zatrzymałem się w Sania's House Bungalows przez 5 dni. To może nie być Hilton, ale dla podróżnika dbającego o budżet, który chce poczuć odrobinę luksusu, jest to idealny wybór. Poza tym jesteś na Bali, w krainie 6-godzinnego masażu - możesz sobie na to pozwolić.

Instrukcje Wideo: Indian Roadmaster, czyli gdzie są granice motocyklowego luksusu (Może 2024).