Anonimowość
Anonimowość jest oczywiście jednym z głównych powodów, dla których działają programy 12 kroków. Większość z nas nie ma opinii publicznej, że musielibyśmy ukryć nasze uzależnienie, ale nasze proste życie codzienne może przynieść nam tyle samo niepokoju, jeśli nie umocnimy naszego stanowiska w kwestii tego, kogo powinniśmy lub powinniśmy nie ujawniamy naszych uzależnień.

To może być XXI wiek, ale nie każdy umysł żyje teraźniejszością. Z tego powodu wspominam o ujawnieniu naszego wyzdrowienia, a nie o ujawnieniu naszego uzależnienia. Gdybym był obstawiającą kobietą, postawiłbym zakład na to, że większość z nas przed naszym programem zdrowienia myślała, że ​​patrzenie na grupę uzależnionych byłoby jak zaglądanie do schroniska dla bezdomnych. Jeśli więc myśleliśmy, że słowo „uzależniony” ma negatywną konotację, zastanów się, co musi przejść umysł umysłu! Przyznałem się do nałogu, kiedy podjąłem Krok Pierwszy. Teraz, jeśli muszę lub chcę powiedzieć komukolwiek o moim uzależnieniu, mówię im, że jestem w AA i wracam do zdrowia lub że jestem alkoholikiem, który odzyskuje zdrowie. Kluczowym słowem jest „odzyskiwanie / odzyskiwanie”. W jakiś sposób natychmiast usuwa obraz mentalny, a nawet piętno związane z naszym uzależnieniem, szczególnie jako kobiety.

Ujawnienie naszego powrotu do zdrowia jest prawdopodobnie tak osobiste, jak wybór sponsora. Każdy z nas ma swoje własne powody i podobnie jak wszystko inne w programach odzyskiwania, nie ma żadnych reguł. Musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i radami naszych sponsorów lub innych członków stypendium. Wielu nowoprzybyłych przejmuje się „dzieleniem się” własnymi dobrymi wiadomościami i nie może się doczekać, aby powiedzieć wszystkim. Tak samo wiele osób odzyskuje prywatność i nie mówi nawet członkom rodziny, że odzyskuje zdrowie. Czy jedno jest dobre, a drugie złe? Nigdy nie ma nic złego, chyba że krzywdzimy lub potencjalnie krzywdzimy inną osobę i musimy uważać na szkodę dla siebie.

Moje osobiste doświadczenie polegało na tym, aby najpierw powiedzieć najbliższym osobom. Należą do nich mój mąż, dwie córki i moja siostra. Moja rodzina, rodzina męża i moi najbliżsi przyjaciele mieszkają na środkowym zachodzie i wschodnim wybrzeżu, więc selektywność nie stanowiła problemu. Jest jeszcze jedna para, której zwierzyłem się tylko dlatego, że byli moimi kumplami do picia. Wiedziałem też, że zrozumieliby całkowicie, ponieważ matka mojego przyjaciela jest alkoholikiem i zawsze tak będzie. W końcu powiedziałem mojej rodzinie, kiedy miałem okazję je odwiedzić. Mówienie wszystkim tym ludziom było dla mnie mądrym posunięciem. Byli ciągłym źródłem miłości i wsparcia.

Jednak moja historia ma jeszcze inną stronę. Moi teściowie nie wiedzą, podobnie jak moi współpracownicy lub przyjaciele (oczywiście poza stypendium). Chciałbym myśleć, że świat nie ocenia, ale tak robi, a ze względu na rodzaj pracy, którą wykonuję, nie sądzę, że w moim najlepszym interesie byłoby ujawnienie moich wyzdrowień moim kolegom. Teściowie i przyjaciele to inna historia. Widzisz, nie obchodzi mnie to. Mój mąż (normalny) robi. Nie wiem, czy zależy mu na mnie, czy na jego, ale to nie ma znaczenia. Jest niezwykle pomocny we wszystkich fazach mojego powrotu do zdrowia, więc jeśli powiem komuś, że mu to przeszkadza, mogę to uszanować. Jest wybitny w środowisku biznesowym, więc moje wyleczenie może być potencjalną szkodą.

Wszyscy mamy swoje powody. Myślę, że prawdziwym kluczem do podjęcia decyzji, czy powiedzieć komuś, czy nie, jest to, jak się czujesz w środku. Jeśli czujesz, że dotrzymujesz tajemnicy, być może dobrze byłoby powiedzieć to tak, jak jest. Najprawdopodobniej ta druga osoba będzie zachwycona, nie zdziwiona, nawet jeśli sądziliśmy, że oszukaliśmy wszystkich! Mam bardzo drogą przyjaciółkę we wspólnocie, która nigdy nie powie swojej matce. Z początku tego nie rozumiałem, ale jej matka jest starsza, mieszka setki kilometrów stąd, jest całkowicie osądzająca, a więc o co chodzi? Są też tacy, którzy czują się niekomfortowo, gdy dzielimy się naszymi informacjami na temat odzyskiwania. Nie możesz wziąć ich ekwipunku, ale musisz się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi. Wina?

Jednym z pozytywnych aspektów tego wszystkiego jest to, że tak naprawdę nie musimy niczego ujawniać nowym ludziom, których spotykamy. Nawet o tym nie myślę. Społecznie wyjaśniam, że nie piję. Nikt nigdy nie pytał mnie, dlaczego, a jeśli tak? Odpowiedź brzmi: „Po prostu nie”.

Ostatnie słowo, które mam na temat zdrowienia i towarzyszącego mu uzależnienia, to to, że zawsze jest taki moment, kiedy nie mam wątpliwości, czy podzielić się moją historią. Gdy ktoś jest w potrzebie, moim obowiązkiem jest udostępnienie wiadomości; naszym obowiązkiem jest udostępnienie wiadomości. Tu nie chodzi o mnie / nas. Bez względu na to, gdzie jesteś w trakcie powrotu do zdrowia, 30 dni lub 30 lat, możesz zasiać ziarno nadziei.

Namaste ”. Obyście podróżowali w pokoju i harmonii.



Instrukcje Wideo: Anonimowość w Sieci to Fikcja - a blockchain pamięta wszystko (Kwiecień 2024).