Barbara Kingsolver - Drzewa fasoli - Recenzja książki
Po raz pierwszy „poznałem” Barbarę Kinsolver z powodu rekomendacji klubu Oprah Book. Kilka lat temu przeczytałem Biblię Poisonwood, która opowiadała o amerykańskiej rodzinie, która udała się do Konga jako misjonarze w 1959 roku. Była to epicka opowieść i zafascynowała mnie autorka Barbary Kingsolver.

The Bean Trees to opowieść o Taylor Green, która jest młodą kobietą, która bardzo chce zmienić swoje życie. Utknęła w małym miasteczku w Kentucky po ukończeniu szkoły średniej i nie chciała kontynuować życia tak, jak jej koledzy z klasy - w ciąży i nieświadoma świata, który na nich czeka. Taylor zarabia wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić Volkswagena w 55 roku z wytartymi oponami, bez rozrusznika i bez okien.

Kiedy kończy w Tucson w Arizonie, ma trzyletnie dziecko Indian Cherokee na siedzeniu obok siebie. Ta podróż trwała tylko kilka miesięcy, ale historia tej podróży przez kraj jest niezwykła i wiarygodna.

Ta książka jest pełna niespodzianek i przygód. Jest też pełen rozdziałów prowokujących do myślenia o rodzinie, nielegalnych kosmitach oraz ich trudnej sytuacji. Czasami każda postać jest delikatna i daje z natury ... a potem przewracasz stronę i znajdujesz nową rodzinę w sprzeczności.

Taylor zostaje zatrudniona w warsztacie naprawczym o nazwie Jesus Is Lord Used Tyres z ogromnym muralem na zewnętrznym płocie Jezusa z czymś, co wydaje się być oponą jo-jo w jednej ręce. Ten zakład znajduje się na obrzeżach Tucson w Arizonie, a także jest sanktuarium dla uchodźców z Ameryki Środkowej.

Ta młoda, silna, zrównoważona młoda kobieta, która dorastała na wsi w Kentucky, znajduje miłość i przyjaźń, porzucenie i przynależność oraz odkrywa, że ​​pozornie puste przestrzenie pełne są niesamowitych niespodzianek czekających na nią.

Dziewczyna, która nie chce zajść w ciążę w młodym wieku, kończy trzyletnie dziecko. Zostaje najpierw obrońcą, a potem matką. Właśnie pod koniec powieści, kiedy wiesz, że życie rzuci Taylor jeszcze jedną krzywą i zabierze swoje nowe dziecko ... widzisz, jaka jest naprawdę mądra.