Blade Runner and the Visions of Philip K Dick
Ponieważ „Blade Runner” został niedawno ponownie wydany w wybranych kinach, w tym tygodniu wydawało się, że to odpowiedni czas na ponowne przyjrzenie się temu kultowemu klasykowi science fiction, a także na bardziej ogólne spojrzenie na twórczość jednego z najbardziej fantastycznych science fiction często adaptowani autorzy.

O wiele więcej osób zetknie się z pracą Philipa K. Dicka, niż się zorientuje. Jego powieści i opowiadania były wielokrotnie dostosowywane do dużego (a nawet małego) ekranu, z różnym powodzeniem. Był niezwykle płodnym pisarzem, który napisał czterdzieści cztery powieści i ponad sto opowiadań. Mimo to spędził znaczną część swojego życia w ubóstwie, żyjąc z matką w złym stanie zdrowia psychicznego i umierając młodo w wieku pięćdziesięciu trzech lat.

Jego historie często eksplorują tematy tożsamości, rzeczywistości i chorób psychicznych. Widać to praktycznie we wszystkich jego dziełach dostosowanych do kina. „Total Recall”, „A Scanner Darkly” i „The Adjustment Bureau” to przykłady, w których wszystkie te tematy są oczywiście widoczne. No i oczywiście jest „Blade Runner”.

Aby szybko przedstawić streszczenie każdemu, kto jeszcze nie widział tego kultowego klasyka, „Blade Runner” - oparty na powieści Dicka „Do Androids Dream of Electric Sheep?” - rzuca nas w dystopię, przygnębioną w najbliższej przyszłości LA, gdzie niemal ludzkie replikatory (klony o ulepszonych cechach, takich jak siła i wytrzymałość) są wykorzystywane do wykonywania brudnej roboty ludzkości. Replikanty nie są postrzegane jako ludzkie; nie mają praw. Czasami rebelianci buntują się ponownie wobec surowego traktowania, któremu podlegają rutynowo; aby poradzić sobie z tymi problemami, mamy Blade Runners - wyspecjalizowanych gliniarzy, których zadaniem jest identyfikowanie i mordowanie (lub „przechodzenie na emeryturę”) replikantów, którzy oszukali. Główny bohater, Deckard - grał charyzmatycznie iz pewną wrażliwością przez młodego Harrisona Forda - jest jednym z takich Łowców Ostrzy, którego zadaniem jest znalezienie określonej grupy replikantów, którzy uciekli z powrotem na Ziemię z kolonii poza światem, gdzie byli brutalnie wykorzystywani .

Deckard szybko zostaje wciągnięty w pogoń za kotami i myszkami po Replikantach, jednocześnie rozwijając romans z Rachel - kolejną Replikantką, która została stworzona i zaszczepiona fałszywymi wspomnieniami, dzięki czemu nie jest świadoma swojej prawdziwej tożsamości. Nie trzeba dodawać, że takie wydarzenia powodują, że Deckard - a za jego pośrednictwem - my - zaczynamy kwestionować jego motywacje i lojalność, i porusza wiele drażliwych kwestii dotyczących ludzkości, identyfikacji, wyzysku, pamięci i rzeczywistości. Jest jeszcze jeden zwrot, bardzo drażliwa, sporna kwestia, o której fani filmu debatowali gorąco od dziesięcioleci. Być może jednym z czynników, który nadał filmowi taką długowieczność - widząc go w kinie kilka dni temu, nadal wygląda pięknie i nie był źle datowany - jest istnienie kilku różnych wersji filmu. Wspomniany wyżej zwrot wydaje się w niektórych wersjach ostrzejszy niż w innych, mniej lub bardziej subtelny w zależności od nacisku kładzionego przez różne usunięte / przywrócone sceny. Niezależnie od tego, jaki pogląd przyjmiesz - a słynny reżyser, Ridley Scott i Harrison Ford mają bardzo różne poglądy na to, co jest prawdą - film rozbrzmiewa na wielu poziomach i nadal jest potężnym dziełem kina.

Jest kilka interesujących zmian w powieści - na przykład raczej mistyczny element masowo-religijny jest wyraźnie nieobecny w filmie - ale nie jest pewne, czy to coś złego. Philip K Dick był płodnym pisarzem i można sądzić, że jego wspaniałe pomysły były często mieszane i mętne z przeciętną. Jednym z odczytów jego katalogu prac jest to, że często był całkowicie pochłonięty jakimkolwiek projektem, który pisał w tym czasie, ale szybko przechodził do następnego, zanim jego ostatnia historia została całkowicie dopracowana. W ten sposób można go porównać do Beata Poety, takiego jak Jack Kerouac - i w inny sposób, porównanie może być uzasadnione: Philip K Dick był raczej dużym użytkownikiem amfetamin. Używał ich do napędzania szybkiego ognia kliknięcie-kliknięcie maszyny do pisania, a także olśniewającego bogactwa wyobraźni. Ale stosowanie substancji zmieniających umysł nie poprzestało na tym - jego innym lekiem z wyboru był LSD. Patrząc ponownie na gęste wąskie gardła paranoi, które wypełniają jego twórczość - zwłaszcza „Skaner w ciemnościach”, być może najbardziej wiernie zaadaptowany do tej pory z jego powieści, który wyraźnie dotyczy narkotyków i szkód, jakie mogą wyrządzić - łatwo zobaczyć efekt tej chemicznej eksploracji w jego fikcji. Jest prawdopodobnie odpowiedzialny za niektóre z najbardziej żywych, przerażających i angażujących aspektów jego pisania, a także jest powiązany ze słabym zdrowiem psychicznym i pozornie często nieszczęśliwym życiem.

Trudno myśleć o powieściopisarzu, który miał tak głęboki wpływ na kino science fiction w ciągu ostatnich trzydziestu lat niż Philip K Dick.Niektóre adaptacje zostały zatopione, a nieliczne były raczej ubogie - ale wiele z nich było doskonałych: poruszające, fascynujące, inteligentne, a przede wszystkim nieskończenie kreatywne. Jeśli nie widziałeś żadnego z tych filmów i - nie możesz się doczekać nadchodzącej adaptacji „Człowieka w wysokim zamku” dla telewizji Amazon - Blade Runner może nie być złym miejscem do rozpoczęcia. A kiedy go zobaczysz, możesz dobrze się bawić, zastanawiając się, o co chodzi w jego oryginalnym tytule - prawdopodobnie byłby to kolejny artykuł sam z siebie!

Instrukcje Wideo: From Book To Film: Philip K. Dick's Visions of the Future (Może 2024).