Boże Narodzenie bez dzieci
O tej porze roku często słyszę, że „Boże Narodzenie dotyczy dzieci”.

Nie zawsze.

Jasne, fajnie było patrzeć, jak moja siostrzenica i siostrzeniec szaleją w błyszczących opakowaniach, ale równie przyjemnie patrzę, jak mama otwiera naszyjnik od mojej siostry i mnie, lub mój mąż dostał stację pogodową, której chciał przez cały rok.

Boże Narodzenie może dotyczyć dzieci, jeśli je masz, ale dla tych z nas, którzy ich nie mają, chodzi o bycie z ludźmi, których kochasz.

Mój mąż i ja mamy wiele własnych świątecznych tradycji, które sprawiają, że sezon jest przyjemny. Zawsze organizujemy przyjęcie bożonarodzeniowe dla naszych najbliższych przyjaciół, gdzie wystawiamy nasze najlepsze świąteczne potrawy i przygotowujemy nasze najsmaczniejsze przepisy kulinarne, którymi możemy się podzielić z naszymi gośćmi. Z niecierpliwością oczekujemy na otwarcie naszego domu każdego roku, planowanie menu i tworzenie świątecznej atmosfery.

Uwielbiamy przycinać nasze drzewo, wyjmować każdą ozdobę i przypominać sobie, gdzie byliśmy, kiedy ją kupiliśmy lub kto nam ją dał. Nasze drzewo jest pełne wspaniałych wspomnień z naszej wspólnej przeszłości.

Co roku wskakujemy do samochodu i jeździmy po mieście, patrząc na świąteczne lampki. Znamy najlepsze dzielnice, aby zobaczyć najlepsze - i najbardziej szalone! - wyświetla i nie możemy się doczekać, aby je zobaczyć każdego roku.

W tym roku wspólnie rozpoczęliśmy nową rodzinną tradycję. Chris gra na fortepianie od ponad 25 lat, więc jestem zapraszany na wiele „koncertów” na żywo przez cały rok. Kilka lat temu Chris kupił mi skrzypce, w które grałem już dawno w szkole średniej. W tym roku zebrałem się na odwagę, aby grać z nim kolędy i świetnie się bawiliśmy, tworząc muzykę razem. (Nie można powiedzieć, że nasze koty bardzo to lubią - nie znoszą skrzypiec!)

Nie mam wątpliwości, że niektórzy z naszych przyjaciół i współpracowników współczują nam o tej porze roku, ponieważ nie mamy dzieci, które „dodają radości do sezonu wakacyjnego”.

Ale jak już wielokrotnie mówiłem tutaj w MNK, nasze życie jest kompletne takie, jakie jest.

Lubimy siedzieć w salonie z przygaszonymi światłami, słuchać kolęd świątecznych Manheim Steamroller i tulić się na kanapie. Nie martwimy się, że węsząc dzieci znajdą prezenty od Świętego Mikołaja lub spóźnimy się w Wigilię, składając rowery. Nasz dom jest oazą spokoju w zgiełku sezonu.

Mamy więcej czasu na skupienie się na sobie i na prawdziwym znaczeniu sezonu.

Dla nas oznacza to ponowne łączenie się, dzielenie radości Bożego Narodzenia i tworzenie własnych tradycji.

Każdy, kto uważa, że ​​nasze życie nie jest kompletne, ponieważ nie mamy dzieci, tak naprawdę nie zna nas tak dobrze.



Instrukcje Wideo: Święta Bożego Narodzenia bez dzieci (Może 2024).