Implanty ślimakowe i muzyka
Implant Cochlear po raz pierwszy wrócił do słuchu dla osób niesłyszących w 1978 roku. Od tego czasu przeszedł długą drogę, ale czy wrócił do normalnego słuchu? Według Graeme Clarka, australijskiego wynalazcy tej cudownej technologii, odpowiedź brzmi NIE. W ostatnim wywiadzie radiowym powiedział, że nie jest jeszcze idealny i nie przestanie próbować ulepszać technologii, dopóki nie będzie. Więc jako użytkownik, czego brakuje?

Technologia implantów Cochlear do niedawna była dostosowana do spektrum mowy zakresu dźwięku, a każdy nowy implant i procesor był nastawiony na poprawę jakości mowy słyszanej przez odbiorców. Mogę zaświadczyć, że mowa odbierana przez mój procesor jest bardzo, bardzo bliska temu, co pamiętam jako normalne - tak bardzo, że mogę identyfikować ludzi przez telefon, nawet gdy nie rozmawiałem z nimi od wielu lat. Dźwięki otoczenia, takie jak maszyna do pisania, kookaburra, szczekanie psa lub bieżąca woda, również brzmią tak, jak je zapamiętałem.

A co z muzyką? Muzyka to znacznie bardziej złożony sygnał niż mowa. Może występować wiele melodii, wysokich dźwięków, niskich dźwięków, akordów lub wielu instrumentów. Normalny, w pełni słyszący ślimak ma około 15 000 komórek włosów, aby poradzić sobie z tymi złożonymi dźwiękami, ale procesor implantu ślimakowego musi ciężko pracować, aby zakodować te dźwięki i przekazać je tylko 22 elektrodom. Z ślimaka przejmuje naturalny słuch i mózg musi bardzo ciężko pracować, aby rozszyfrować tę złożoną stymulację 22 elektrod w muzykę.

Kiedy mój procesor był programowany po raz pierwszy, muzyka była tylko szumem hałasu. Ponieważ jednak uczyłem się jako muzyk i nauczyciel gry na pianinie, muzyka była dla mnie jak drugi język. Kilka miesięcy po aktywacji procesora kupiłem płytę CD z ulubioną muzyką z lat 80. (kiedy ostatnio doceniałem muzykę). Przez pierwsze dwa lub trzy razy grałem, dźwięki nie miały sensu i były po prostu denerwujące. Ale kilka dni później, kiedy odtwarzałem płytę CD w tle, moja pamięć dźwięków, które słyszałem, została rozpoczęta, mój mózg nawiązał połączenia i mogłem nazwać każdy utwór na płycie. Wiedziałem, że znów będę cieszyć się grą na pianinie - czegoś, czego nigdy nie spodziewałem się zrobić.

Badania pokazują, że przeciętny implant ślimakowy ma tylko około 7-półtonową dyskryminację. Oznacza to, że mogą bezbłędnie stwierdzić, czy jedna nuta jest wyższa od drugiej, gdy odległość między nutami (na klawiaturze fortepianu) wynosi 7 nut. Średnia oczywiście oznacza, że ​​wiele osób osiąga gorsze wyniki, a inne lepiej. Jestem jednym z tych z dyskryminacją półtonów. Oznacza to, że jestem w stanie określić, która nuta jest wyższa lub niższa, gdy są one tylko półtonem (lub 1 nutą) od siebie.

Interesujące jest to, że kiedy słucham lub gram jakąkolwiek piosenkę, wiem, że brzmi ona dokładnie tak, jak powinna. Ale kiedy słucham nowej muzyki, ma ona jakość montonalną, co nie pozwala mi bardzo dobrze rozróżnić linii melodycznej. Im prostsza muzyka, tym łatwiej jest nauczyć się linii melodycznej.
Cały czas wprowadzane są nowe strategie kodowania procesorów, a także nowe osiągnięcia technologiczne, które zmniejszają i zwiększają możliwości. Mówi się, że dźwięk dwustronny poprawia jakość muzyki, ponieważ dwoje uszu jest lepsze od jednego.

Dzięki Graeme Clark. Implant ślimakowy może jeszcze nie być idealny i może jeszcze nie perfekcyjnie interpretować muzykę, ale poprawia się z każdą nową iteracją i nowymi technikami kodowania oprogramowania. Niesamowite jest to, że po 10-15 latach życia głuchy na przyjemność gry na pianinie. Aby usłyszeć, jak gram na moim pięknym fortepianie, kliknij link na dole tego artykułu.

Instrukcje Wideo: Implanty słuchowe (Może 2024).