Elizabethtown
Popularny, ceniony reżyser Cameron Crowe („Say Anything”, „Vanilla Sky”, „Almost Famous”) napisał i wyreżyserował ten romantyczny dramat o zakochaniu się, kiedy najmniej się tego spodziewasz, ale najbardziej tego potrzebujesz. Orlando Bloom („Troy”, „Kingdom of Heaven”) to Drew, dyrektor reklamowy, który ma duży projekt do zrealizowania. Niestety, złe planowanie rujnuje debiut nowego produktu, a Drew zostaje zwolniony za spowodowanie utraty przez jego firmę milionów dolarów.

Natychmiast po tym, jak zostaje upokorzony i zwolniony, długoletnia dziewczyna Drew rzuca go zimno, a Drew zostaje sam i nieszczęśliwy. Postanawia się zabić, ale zanim może, otrzymuje więcej wiadomości: jego ojciec umarł. Nagle musi wrócić do domu, aby być z rodziną i upewnić się, że ostatnie życzenia ojca zostały odpowiednio spełnione.

Dom to małe miasteczko w Kentucky, a Drew leci do domu czerwonymi oczami. Jako jedyny pasażer zwraca całą uwagę jedynej stewardesy, Claire. Jest dziarska i żywa - wszystko, na co Drew nie ma nastroju. Cierpliwie go wyciąga i wkrótce dowiaduje się, co dzieje się w jego życiu. Claire rozpoczyna kampanię pokazującą Drew, że jego życie się nie skończyło. Wciąga się w jego życie jako jego niedoszła dziewczyna i chociaż nie chce jej zaakceptować, nie odpycha jej. Natarczywość Claire, by przekonać Drew, że się zakochają, to tylko rozproszenie, którego potrzebuje, gdy odnawia relacje z rodziną. Zaczyna zakochiwać się w Claire i wkrótce jego świat wydaje się mieć znacznie więcej obietnic.

Jak wspomniano w poprzednim artykule, byłem podekscytowany tym filmem i nie zawiodłem się. Spodziewałam się, że zirytuje się Claire, postać o większej energii niż niesławny króliczek, ale rośnie na tobie i nie możesz przestać kochać tego, co robi dla Drew.

Podobnie jak w przypadku większości filmów Cameron Crowe, ścieżka dźwiękowa jest świetna (ścieżka dźwiękowa „Vanilla Sky” jest nadal jedną z moich ulubionych). W filmie jest sporo śmiechu i Crowe naprawdę świetnie pokazuje, jak łatwo może się rozpaść czyjeś „idealne” życie.

Dodatkowy! Dodatkowy! Ciekawostki o filmie:

Songworthy - „Same In Any Language” - I Nine

UWAGA: „Elizabethtown” to po części prawdziwe doświadczenie Camerona Crowe. Zapytany, dlaczego wybrał Orlando Blooma, Crowe powiedział, że uwielbia sposób, w jaki Bloom przekazuje tyle emocji za pomocą jednego wyrazu twarzy.


Instrukcje Wideo: Elizabethtown - Trailer (Może 2024).