Moc w rydwanie
W Tarocie Karta Rydwan ma wiele znaczeń. Ale nacisk kładziony jest na ruch do przodu i uzyskanie tego, czego dusza zapragnie. Kierowca rydwanu jest całkowicie skupiony na drodze przed sobą i prowadzi swoje dwa konie tą ścieżką, pomimo ich chęci ciągnięcia go w dwóch różnych kierunkach.

Myślę, że możesz porównać kierowcę Rydwanu do Luke'a w Gwiezdnych Wojnach. Zna drogę naprzód i chociaż tak naprawdę nie zna swojego celu, ma dobry pomysł, dokąd chce się udać. Ale musi też kontrolować dwie siły w sobie, aby się tam dostać. Biały koń reprezentuje jasną stronę siły, a czarny koń reprezentuje ciemną stronę.

Wszyscy mamy jasną i ciemną stronę, tak jak Luke. I naprawdę łatwo jest zostać odsuniętym na bok przez jedną z tych części tego, kim jesteśmy. Zbyt dużo światła może być tak samo złe, jak zbyt dużo ciemności. To równowaga dwóch stron utrzymuje nas przy zdrowych zmysłach i jest zsynchronizowana z przepływem Wszechświata.

Każdy z nas ma w sobie moc manifestowania tego, co chcemy uzyskać. Jednak manifestacja naszych snów, nadziei i pragnień wymaga skupienia wiązki laserowej. Jak możemy mieć nadzieję, że zyskamy to, czego chcemy i potrzebujemy, nie dając przynajmniej „sile” jasnego pojęcia, co to może być?

Luke musiał nauczyć się wyczuwać w sobie siłę. I dopiero nauczył się ufać instynktowi, że osiągnął umiejętność wykorzystania i użycia tej siły na swoją korzyść. Nasz kierowca rydwanu nauczył się używać tej siły. Możesz zobaczyć jego zamiary i skupienie oraz poczuć jego siłę woli wypływającą z karty. Wie, czego chce i jest na tyle zrównoważony, aby dotrzeć do miejsca, w którym może znaleźć swój cel.

Wie, że ścieżka będzie czasami kamienista. Wie, że jego konie będą czasami trudne do kontrolowania. Będą przeszkody i przeszkody. Jednak pomimo tego będzie kontynuował, nie tracąc z oczu swojego ostatecznego celu.

Miałem chwilę Luke'a kilka miesięcy temu. Musiałem się wyprowadzić z mieszkania, w którym mieszkałem, i byłem na granicy rozumu. Mój znaczący drugi i ja zadzwoniliśmy na temat mieszkań i wydawało się, że we wszystkim, na co spojrzeliśmy, była poważna wada. Zostało nam tylko kilka tygodni i wydawało się, że po prostu nie było dla nas nic.

Pewnego dnia w reklamach pojawił się piękny domek. Właśnie tego chcieliśmy. Przeczytałem o tym Tarota, a pierwszą kartą, która się pojawiła, był Chariot. Wiedziałem wtedy i tam, że to miejsce będzie nasze.

Mimo przeszkód wciąż jechałem swoim rydwanem do przodu, mając wyraźny cel i skupienie. Mimo serii przypadkowych i budzących podziw zbiegów okoliczności, gospodyni zakochała się w nas od pierwszego wejrzenia, a piękny mały domek ma teraz nasze nazwiska na skrzynce pocztowej.

Siła jest we mnie silna ... a mój rydwan stoi w garażu w oczekiwaniu na moją kolejną przygodę.

Niech siła też będzie z tobą !!

Instrukcje Wideo: Wyścigi Rydwanów na Łódzkim Szlaku Konnym (Może 2024).