Niemieckie muzea? Zbrodnia ziemniaczana i średniowieczna.
Niemcy to jedno z tych miejsc, w których znajduje się tak wiele muzeów sztuki, historii i nauki wypełnionych bezcennymi dziełami sztuki, artefaktów i eksponatów, pochodzących od prehistorii po wszystkie cywilizacje, że wyrażenie „rozpieszczony wyborem” nie jest przesadą.

Ale zakres muzeów obejmuje kolekcje o lekkich sercach, które patrzą na historię i kulturę różnymi oczami, a oto tylko dwa z wielu, które są przyjemne do odwiedzenia.

W stolicy Bawarii, Monachium i okolicach, jest wiele do zobaczenia, od zamków, pałaców, parków i ekskluzywnych sklepów po tereny jezior i lasów oraz oczywiście muzea każdej wielkości i gatunku.

Kartoffelmuseum , Muzeum Ziemniaków, jest jednym z „dziwacznych”. Jego motto: Ziemniak jako dzieło sztuki.

Założone przez rodzinę Eckart, która w 1949 roku wprowadziła do Niemiec suszony proszek ziemniaczany, muzeum śledzi historię ziemniaka od czasów, gdy był on uprawiany i ceniony przez naród Inków. Byli pierwszymi ludźmi, którzy odkryli, jak odwodnić to warzywo, aby można było z niego później skorzystać, a dokumenty pokazują powolną podróż ziemniaków przed staniem się dzisiejszą podstawową kulinarną pozycją na świecie.

Przeszedł przez różne etapy po przybyciu do Europy, w tym jako „nowatorska egzotyczna roślina” i pasza dla zwierząt gospodarskich, zanim stał się warzywem, którym cieszyły się tylko europejskie „klasy wyższe”.

Jako ochrona przed głodem i plan, który działał dobrze aż do zarazy ziemniaczanej w latach 40. XIX wieku, Fryderyk Wielki Prus przezwyciężył uprzedzenia swego ludu wobec ziemniaka, stosując odwrotną psychologię, i w XVIII wieku wprowadził go do niemieckiego „codziennego” dieta.

Frederick posadził pole ziemniaków i otoczył je strażnikami. To sprawiło, że chłopi ukradli rośliny do własnych ogrodów, uważając, że wszystko, co warte jest ochrony, musi być warte kradzieży.

Zgodnie ze swoją nazwą Muzeum Ziemniaków koncentruje się na ziemniaku, a nie na roślinie, a osiem pokoi o różnej tematyce jest wypełnionych jego historią, rozwojem, artefaktami, sztuką związaną z ziemniakami wszelkiego rodzaju, w tym rzeźbami, akwarelami i obrazami olejnymi, grafikami Andy'ego Warhola, i eksponaty wykonane z ziemniaków.

W tym rzeźbione w twarz rzeźby ziemniaczane, które po wyschnięciu i naturalnemu skurczeniu się po kilku miesiącach przypominają skurczone głowy. Nazywane „Lebenslauf” - życie, ponieważ marszczą się i stają się zniekształcone, reprezentują raczej niepochlebne spojrzenie na to, co dzieje się z nami z wiekiem.

Rothenburg ob der Tauber jest także w Bawarii i jako najbardziej kompletne średniowieczne miasto w Niemczech jest jednym z najbardziej znanych zabytków na Szlaku Romantycznym i ulubionym miejscem turystycznym ze starożytnymi murami, wieżami, bramami i wałem otaczającym brukowane uliczki i domy z muru pruskiego.

Klejnot miasta liczącego ponad 1000 lat uniknął bombardowań w czasie wojny do 31 marca 1945 r., Kiedy to 40 procent zostało zniszczonych. Jednak szybko został odbudowany przez mieszkańców miasta, często ponownie wykorzystując oryginalne dzieła, i był inspiracją dla wielu filmów i książek, w tym „Wioski Pinokia” w filmie Walta Disneya i miasteczka w „A Little Snow Fairy Sugar” japońskiej mangi oraz seriale anime, a także lokalizację scen ze wsi w „Chitty Chitty Bang Bang”.

W Rothenburgu znajduje się także najważniejsze niemieckie muzeum historii prawnej, średniowieczne muzeum zbrodni, obejmujące siedem wieków aż do XIX wieku i ukazujące ciemniejszą stronę życia, w obliczu tych, którzy żyli w średniowieczu.

Oprócz przepisów, zwyczajów, eksponatów prawnych, pieczęci i literatury z ówczesnych Niemiec, w tym „protokołu z procesów czarownic”, cztery piętra pokazują pokazy „wspólnych” narzędzi tortur kultur. Często używany do przestępstw tak minimalnych, jak pieczenie niedowagi bochenków chleba lub muzyk grający niewłaściwe nuty.

Śruby z piórem i kciukiem, pasy czystości, igłowane krzesła, maski wstydu, żelazna dziewica, połączona z przedmiotami takimi jak „flet wstydu”, zawieszona na szyi muzyka, który nie grał dobrze, lub „skrzypce”, jarzmo w kształcie skrzypiec, które wydawało się być używane głównie u kobiet, które były uważane za kłótliwe, ponieważ obaj byli wykorzystywani do paradowania „przestępców” wokół, którzy byli obrzucani zgniłymi warzywami i całkowicie upokorzeni.

I o dziwo, biorąc pod uwagę temat i niektóre eksponaty, temat można zaklasyfikować jako niezwykły, ale nie tak naprawdę „zabawny” w akceptowanym znaczeniu, dzieci bawią się w średniowiecznym muzeum przestępczości, regularnie mówiąc, że ożywia ich lekcje historii.

Oba muzea stosują się do niemieckiej filozofii polegającej na tym, że czasami wykorzystują alternatywne lub rozrywkowe metody, aby uczynić świat i przeszłość dostępną.Powodem, dla którego muzea są odwiedzane przez osoby w każdym wieku, o różnych zainteresowaniach i narodowościach, mimo że są w regionach pełnych tylu innych atrakcji.


Rzeźba ziemniaka w monachijskim Kartoffelmuseum - wstyd dla złych muzyków fotograf Mattes, dzięki uprzejmości de.Wikipedia




Źródło obrazu, rozszerzenie przeglądarki Photobucket Uploader FirefoxI możesz śledzić kulturę niemiecką na Facebooku Follow Me na Pintereście










Instrukcje Wideo: 5 rzeczy, które obrzydził Hitler | Polimaty #77 (Może 2024).