Haunted Screens - niemiecki ekspresjonizm w filmie
Nie ma prac Edvarda Muncha ani Vincenta van Gogha przedstawionych na wystawie „Nawiedzone ekrany” z okazji niemieckiego ekspresjonizmu, ale wpływ tych malarzy na styl wizualny wczesnego filmu jest namacalny. „Krzyk” Muncha z falującą postacią promieniującą psychologiczną udręką musiał być źródłem inspiracji. Rysunki scenograficzne Waltera Rohriga dla „Kronik szarego domu” (1925) odzwierciedlają użycie przez Muncha form plastycznych i grubych, toczących się linii, wskazujących ruch i niepewność.

Ekspresjonizm niemiecki zaczął się gotować i gotować już w 1913 roku z „Studentem z Pragi” (na wystawie znajduje się uderzający oryginalny plakat do filmu). Lata dwudzieste były jednak dekadą, kiedy ekspresjonizm zapalił się, a twórcy filmowi wyprodukowali większość swoich dzieł. Niemcy trzęsły się po klęsce podczas I wojny światowej i okaleczających reparacji finansowych wymaganych w ramach zawieszenia broni. Niepokój społeczny, ogromna różnica między bogatymi i biednymi, cynizm i korupcja znalazły odzwierciedlenie w filmach reżyserów Fritz Lang, F. W. Murnau, G. Pabst i Josef von Sternberg. Rzeczywistość fizyczna została zmanipulowana, aby odzwierciedlić nastrój i emocje. Zniekształcone perspektywy, światło światłocienia i pochylone kąty były wizualnymi przejawami udręki psychicznej postaci.

Większość materiałów w „Haunted Screens” jest wypożyczona z La Cinematheque francaise i została zebrana przez głównego archiwistę Lotte Eisnera w latach 50. XX wieku. Eisner była niemiecką Żydówką, która, mimo że podczas II wojny światowej była internowana we Francji, postanowiła pozostać w Paryżu do końca życia. Jako krytyk Eisner poparł twórczość Langa i Murnau. Jej przełomowa książka „The Haunted Screen: Expressionism in the German Cinema and the Wpływ Max Max Reinhardt”, podała tytuł wystawy. Słowa Eisnera są również cytowane na etykietach muzeum obok dzieła sztuki.

Bogate wizualne obrazy ekspresjonizmu były pełne metaforycznego znaczenia. Ilustruje to jedna sekcja wystawy, zatytułowana „Schody”. Klatka schodowa została wykorzystana przez filmowców, aby symbolizować tyranię, szaleństwo, odkupienie, seksualne występki, ucieczkę, śmierć lub sprawiedliwość. Klipy filmowe wyświetlane na dużym ekranie ukazały obfitość schodów w filmach ekspresjonistycznych. Niemy film, z brakiem dialogu, był idealnym narzędziem wizualnego kunsztu ekspresjonizmu. Murnau „The Last Laugh” (1924) jest jednym z niewielu niemych filmów, w których narracja opiera się wyłącznie na obrazach i praktycznie nie zawiera słów.

Chociaż filmy takie jak „Metropolis” Langa (1927) i „The Cabinet of Dr. Caligari” (1920) są sławne (słusznie) za ich wizjonerską scenografię, to ludzkie twarze w ekspresjonistycznych filmach uważam za niezapomniane. Emil Jannings jako portier hotelowy zredukowany do obsługi łazienki w „The Last Laugh” lub Peter Lorre jako nawiedzony morderca dziecięcy w „M” (1930) to sugestywne przedstawienia rozpadającego się społeczeństwa, które wkrótce ulegnie faszyzmowi i okropnościom II wojny światowej.

Muzeum Sztuki w Milwaukee zaprezentowało wystawę „Haunted Screens”, w której uczestniczyłem na własny koszt.

Artykuł opublikowany 21.01.2017.