Jill Shalvis powraca
Witam i witam ponownie! W tym tygodniu zaatakuje nas pogoda bardzo letnia, co sprawia, że ​​życzę sobie znacznie dłuższej wiosny. Gorące i lepkie po prostu sprawiają, że zostaję w środku, co, jak sądzę, jest dobre dla mojego czasu czytania, ale nie tak dobre dla czasu ogrodnictwa. No cóż.

Tym razem mam ostatnią książkę z serii „Sky High Air” Jill Shalvis „Superb and Sexy” (Brava). Tym razem zły chłopiec Brody ma dość swojego najlepszego pracownika, który go omija i idzie po nią. Maddie nie zamierza wracać, bez względu na to, jak nieodparta odnajduje Brody'ego, nie teraz, gdy jej bliźniaczka Leena jest tutaj, powodując z nią kłopoty. Leena i Maddie są bardzo różne - Maddie jest silna, pewna siebie, seksowna; Leena jest łagodna, jak to powiedziała, ale Maddie jest teraz zdeterminowana, by oderwać siostrę od przeszłości i tylko okropnego członka rodziny, na stałe. Przed laty złożyła obietnicę, a teraz wreszcie ją spełnia. Brody nie pozwala jednak Maddie na niebezpieczeństwo w samotności, choć przyznaje, że jest dla niej atrakcją dla palących, atrakcją, którą mogą sobie pozwolić wcześnie i często. Nawet do tej pory niewidoczna i mysia Leena wzbudziła małe zainteresowanie miłością. Wiedzieliśmy z poprzednich książek, że Brody i Maddie musieli skończyć razem, ale muszę powiedzieć, że ta nie jest moją ulubioną z serii. Pewnie, ich parowanie generuje dużo pary, zamierzone słowo, ale bardziej podobały mi się poprzednie dwie książki i nadal najbardziej podobała mi się pierwsza. Myślę, że to źli faceci, którzy mnie zniechęcili. Maddie wciąż jest wyśmiewana i ma sprytne usta, a Brody wciąż jest zadumana, Alpha i seksowna, ale nie podobała mi się ta książka. Chciałem to polubić co najmniej tak samo jak poprzednią, ale coś tutaj po prostu mi nie zrobiło, niestety. No cóż. Może następnym razem? Ten zarobił tylko trzy z pięciu strzał Kupidyna.

Do następnego razu, miłej lektury!