Stare dobre małżeństwo, śpiewana polska poezja
Prawdopodobnie bardzo trudno jest wymyślić dobre imię dla zespołu. Nie wiem, co skłoniło tych muzyków do takiej nazwy, ale okazało się, że dobrze do nich pasują! Są ze sobą od wieków, wciąż bawiąc nowe pokolenie Polaków, którzy kochają poezję… którzy nawet uwielbiają śpiewać poezję.

Stare Dobre Malzenstwo (co jest tłumaczone na język polski jako Stare Dobre Małżeństwo) jest czasem określane jako SDM (od pierwszych liter jego nazwy). Ich piosenki nie są odtwarzane w najpopularniejszych polskich radiostacjach, ale kiedy grają koncert, sala koncertowa zapełnia się, ich muzyka jest szczególnie uwielbiana przez tych, którzy wędrują po górach i spędzają wieczory przy ognisku, a także przez tych, którzy spędzają najlepsze lata spędzone na uniwersytetach spędzają wieczory na imprezach studenckich.

Ich piosenki nie są proste - zwłaszcza jeśli chodzi o słowa. Biorą wiersze i zamieniają je w ballady, które dotykają twojego serca. Założyli zespół 25 lat temu i od tego czasu z powodzeniem gromadzili grupę ludzi, którzy szukali muzyki o głębszym znaczeniu. Używają wierszy kilku polskich poetów - pierwszym, który zwrócił ich uwagę był Edward Stachura. Był tragicznym poetą, urodzonym w 1937 r. W rodzinie polskich emigrantów we Francji, który popełnił samobójstwo w 1979 r. Jego wiersze są głębokie i czasem trudne do zrozumienia. W szkole nie można było dowiedzieć się o Edwardzie Stachurze, ale piosenki „Old Good Marriage” z pewnością sprawiły, że stał się bardziej popularny - szczególnie wśród współczesnej młodzieży.

Zespół składał się początkowo z 4 muzyków. Krzysztof Myszkowski - lider grupy - napisał muzykę do większości utworów, które prezentują. Ale z czasem inni muzycy opracowali własne projekty. Zespół trochę się zmienił - i mają dodatkowych muzyków, którzy grają z nimi koncerty. Ale publiczność się nie zmieniła - raczej się poszerzyła. W ich koncertach biorą udział nie tylko młodzi, gdy zespół rozpoczął karierę, ale także ci, którzy są młodzi.

Członkowie SDM angażują się w dodatkowe projekty, takie jak „Bieszczadzkie Anioly” (Anioły z Bieszczad). Gromadzą się tam miłośnicy gór, którzy kochają tak zwaną „poezję śpiewaną”. Koncerty pełne są komentarzy odnoszących się do sensu życia.

Za każdym razem, gdy biorę udział w koncercie iSDM, wracam na ich płyty i słucham ich przez cały tydzień. Nie jestem pewien, czy ich muzyka byłaby doświadczana w ten sam sposób przez tych, którzy nie mówią po polsku, ale zdecydowanie warto spróbować!

Instrukcje Wideo: Poezja śpiewana "Jesień" Słowa: E.Stachura, wykonanie SDM (Może 2024).