Strona Kathy - wywiad autora
Położona na zachodnim wybrzeżu Kolumbii Brytyjskiej w Salt Spring Island mieszka pisarka Kathy Page z rodziną. Page pisze profesjonalnie od dwudziestu lat. Uczy także pisania jeden dzień w tygodniu, od czasu do czasu robi warsztaty i mentoruje jeden na jednego, gdy nadarza się okazja. Napisała siedem książek z dużą ilością krótkich powieści pomiędzy nimi. Historia mojej twarzy znalazła się na długiej liście Pomarańczowej Nagrody (jednej z moich ulubionych) w 2002 roku. Kiedy nie jest zajęta pisaniem lub nauczaniem, w inny sposób zajmuje się mężem i dwójką dzieci w wieku siedmiu i dziesięciu lat. Zapraszamy do poznania Kathy Page.

Moe: Patrząc wstecz, czy wybrałeś zawód pisarza czy zawód? Kiedy „wiedziałeś”, że jesteś pisarzem?

Kathy Page: Zawsze pisałem. Jako dziecko i nastolatka regularnie wygrywałem konkursy na pisanie, a jednak tak właśnie zrobiłem: nigdy nie myślałem o zostaniu pisarzem, dopóki pierwsza powieść, którą napisałem, nie została zaakceptowana do publikacji. Jednocześnie jednak prawdą jest, że uniknąłem stania się kimś innym. Myślę, że pisanie to zarówno rzemiosło, jak i powołanie. To również przywilej - choć wciąż jestem co do tego ambiwalentny i okresowo próbowałem uciec i zrobić coś innego.

Moe: Co Cię inspiruje?

Kathy Page: Zmiana. Zawiłości naszego życia; niezwykłe sytuacje, w których znajdują się ludzie, jak je rozumieją, do czego są zmuszeni i co się z nimi dzieje. Pociąga mnie do wyobrażania sobie i eksplorowania życia zupełnie innego niż moje.

Moe: Każdy pisarz ma metodę pisania. Jak spędziłbyś swój typowy dzień pisania?

Kathy Page: Idealnego dnia najpierw chodzę do kabiny, którą mam w lesie, w razie potrzeby rozpalam ogień, a potem idę godzinę. Potem pracuję przez kilka godzin. Przeczytałem ponownie to, co ostatnio napisałem, a następnie posuwam się naprzód. W kabinie nie mam telefonu ani internetu, więc szukam internetu i odbieram e-maile po powrocie do domu po południu. Wiele dni oczywiście nie jest idealnych. Mam małe dzieci, więc rzeczy pojawiają się, a pisanie może zostać ściśnięte. Ale staram się utrzymywać regularny rytm pracy.

Moe: Jak długo zajmuje ci ukończenie książki, którą ktoś mógłby przeczytać? Czy piszesz od razu, czy poprawiasz w miarę postępów?

Kathy Page: Przygotowanie pracy wydawcy zajmuje minimum dwa lata, chociaż mam przyjaciół, z którymi będę dzielić wczesną pracę. To powiedziawszy, jak długo zajmuje książka, trudno jest oszacować. Często inkubują przez długi czas, zanim zacznę pisać, a gdy tak się dzieje, być może spędzam sporo czasu na badaniach, notatkach lub po prostu rozważając możliwą historię. A czasem jest przerwa w procesie pisania. Na przykład nad tym pracowałem Alfabet przez prawie rok, a potem porzuciłem to, ponieważ wiedziałem, że coś nie działa, ale nie mogłem zobaczyć, co to jest ani jak się rozwijać. Dziesięć lat później, sprzątając moje londyńskie biuro w celu przeprowadzki do Kanady, podniosłem stary, zapomniany rękopis i wiedziałem dokładnie, czego potrzebuje; zajęło to kolejne osiemnaście miesięcy i wymagało tylko niewielkiej edycji.

Z czasem zmieniam się, ale staram się zwalczyć tę tendencję! Pisanie od razu ma wiele zalet, w tym przede wszystkim poczucie spełnienia i pewności, które wynikają z pierwszego szkicu, z czym warto pracować.

Moe: Kiedy siadasz i piszesz, czy myślisz o gatunku lub typie czytelników?

Kathy Page: Kiedy zaczynałem, nie myślałem o tym zbyt wiele - zrobiłem to, co zrobiłem instynktownie. Ale od tego czasu z pewnością zadałem sobie pytanie, co robię i dla kogo. Staram się wzbogacać i otwierać świat, dostarczając wyobraźni i chcę dotrzeć do jak największej liczby czytelników. Moja praca jest zasadniczo optymistyczna, ale ponieważ pociągają mnie dziwne i poważne tematy, a ponieważ czasami chcę zabrać czytelnika tam, gdzie on lub ona może nie chcieć iść, jeśli zostanie o to poproszony, uważam, że ważne jest, aby bawić przejść wzdłuż. Zabawnie jest też grać z gatunkiem, aw moich ostatnich powieściach lubiłem łączyć przyjemności związane z trzymającą w napięciu fabułę z prowokującą do myślenia historią.

Moe: Czy w przypadku spiskowania piszesz swobodnie, czy wszystko planujesz z wyprzedzeniem?

Kathy Page: Zacząłem jako „wolny strzelec”, pisząc, aby dowiedzieć się, kim byli bohaterowie i jaka była historia (takie podejście wspaniale opisuje Joan Didion w swoim eseju „Dlaczego piszę”). Obecnie planuję z wyprzedzeniem, ale dość luźno. Oszczędza to trochę zmarnowanego wysiłku, chociaż rzadko widzę, że postacie robią dokładnie to, co dla nich zaplanowałem (co jest naturalne, ponieważ stają się „prawdziwe”, kiedy je piszesz). W miarę postępu zmieniam zarys. Dla mnie istnieje napięcie między planowaniem a odkryciem; Chcę praktyczną równowagę między nimi.

Moe: Jakie badania przeprowadzasz przed nową książką i podczas niej? Czy odwiedzasz miejsca, o których piszesz?

Kathy Page: To zależy od książki, ale generalnie prowadzę wiele badań. Alfabet opierałem się na własnym doświadczeniu, pracując przez rok jako pisarz w rezydencji w męskim więzieniu w Wielkiej Brytanii. Miałem tam obszerne notatki z mojego czasu i czytałem szeroko o psychologii przestępczości, ale wciąż odkryłem, że muszę dużo się dowiedzieć - co było wyzwaniem z drugiej strony Atlantyku. Potrzebuję zarówno szeroko zakrojonych, szeroko zakrojonych badań, aby dać mi poczucie kontekstu, jak i drobnych, konkretnych szczegółów, aby ożywić ustawienia. Odwiedzam wszędzie to, co będzie znaczące w historii, a kiedy to robię, często znajduję osobę, do której mogę później wysłać e-maila, jeśli jest coś, czego nie zauważyłem lub zapomniałem.

Często wymyślam miejsca, ale potem zawsze opieram je na prawdziwych, więc nawet to nie uwalnia mnie od badań. Kontynuuję badania, nawet gdy piszę, więc mój stos do czytania może być tematyczny przez lata, co jest żartem w rodzinie. Takie badania są bardzo czasochłonne, ale bardzo mi się podobają i często przynoszą nowe pomysły i fragmenty historii.

Moe: Skąd pochodzą twoje postacie? Ile z ciebie i ludzi, których znasz, manifestuje się w twoich postaciach?

Kathy Page: Sposób, w jaki przybywają postacie, może być dość tajemniczy. Czasami przybywają mniej więcej w pełni rozwinięte, podobnie jak Natalie z Historia mojej twarzy; innym razem celowo je tworzę. W Alfabet, główny bohater zainspirowany został kilkoma osobami, które spotkałem, połączył je w jedną nierozpoznawalną osobę. Często inspirują mnie prawdziwi ludzie, ale zwykle to, co pojawia się w książce, będzie ich aspektem, a nie całą osobą.

Tak myślę ja pojawienie się jest pośrednie - tworząc postać, czerpię i powiększam część siebie, która jest do nich podobna, jakkolwiek by była mała, raczej jak aktor.

Moe: Czy cierpisz na blok pisarza? Jeśli tak, jakie środki podejmujesz, aby je ominąć?

Kathy Page: Tak, ale wydaje mi się, że był to ogólny blok życia, a nie tylko pisanie! Byłem przygnębiony i wiele rzeczy straciło atrakcyjność. To, co zadziałało, spowodowało pewne drastyczne zmiany w moim życiu, a także rozpoczęcie biegania. Podczas gdy to wszystko trwało, zostawiłem otwarte drzwi do pisania, nie nalegając na to.

Moe: Co masz nadzieję, że czytelnicy zdobędą, odczują lub doświadczają, kiedy czytają jedną z twoich książek po raz pierwszy?

Kathy Page: Przeniósł. Podwyższona świadomość bogatej komplikacji życia; połączenie z innymi ludźmi (postaciami z książki), nawet jeśli mogą się bardzo różnić od siebie.

Moe: Czy możesz podzielić się trzema rzeczami, których nauczyłeś się o biznesie pisania od pierwszej publikacji?

Kathy Page: Podoba się to lub nie, reklama jest strasznie ważna.

Wytrwałość - wizji i przeciwności losu - jest równie ważna jak talent, ponieważ pisanie, jako biznes, jest raczej brutalne.

Uczucie, że łączysz się z czytelnikami, jest niezwykle satysfakcjonujące.

Moe: O czym jest twoje najnowsze wydanie?

Kathy Page: Alfabet to historia Simona Austena, młodego mężczyzny w więzieniu o wysokim stopniu bezpieczeństwa, który uczy się czytać i pisać, a następnie nielegalnie zaczyna pisać listy do szeregu kobiet poza więzieniem. Jego motywy są dość mętne i uważa, że ​​to on decyduje się na te relacje na odległość, ale myli się w tym. Jest w niepowstrzymanej podróży, otwarty na wszystkie niebezpieczeństwa związane z komunikacją, na wybory dotyczące uczciwości, decyzji moralnych itd. - wszelkiego rodzaju interakcji, których kiedyś chciał uniknąć.

Simon Austen jest postacią bardzo złożoną: uroczą, inteligentną, ale także zniszczoną i zdolną do brutalności. Wiele jego mocnych stron to także słabości i odwrotnie. Zarówno postać, jak i historia zostały zainspirowane czasem spędzonym jako pisarz w rezydencji w męskim więzieniu w Wielkiej Brytanii. Fascynowało mnie całe pytanie o zmianę. Czy ludzie się zmieniają? Jak drastyczna może być ta zmiana? Wyobraziłem sobie ten proces dla Simona.

Moe: Jakie książki lubisz czytać?

Kathy Page: Lubię fikcję, która jest dobrze wykonana, z silnym rdzeniem emocjonalnym. Lubię czytać o miejscach i życiu, które są obce moje.

Moe: Kiedy nie piszesz, co robisz dla zabawy?

Kathy Page: Spędzać czas z mężem i dziećmi, ogród, pływać, jeździć na rowerze, czytać, chodzić na przedstawienia teatralne; Naprawdę kocham dramat.

Moe: Nowi pisarze zawsze starają się uzyskać porady od osób z większym doświadczeniem. Jakie masz sugestie dla nowych pisarzy?

Kathy Page: To zajmuje dużo czasu i nigdy nie przestajesz się uczyć, jak to zrobić.

Moe: Gdybyś nie był pisarzem, czym byś był?

Kathy Page: Trudno to sobie wyobrazić, ale musiałoby to w jakiś sposób wymagać komunikacji.

Moe: Jakie jest twoje ulubione słowo?

Kathy Page: Przepraszam, lubię je wszystkie.

Historia mojej twarzy z Amazon.com
Alfabet z Amazon.ca


M. E. Wood mieszka we wschodnim Ontario w Kanadzie. Jeśli chcesz znaleźć tego eklektycznego czytelnika i pisarza gdziekolwiek, to prawdopodobnie jest na jej komputerze. Aby uzyskać więcej informacji, odwiedź jej oficjalną stronę internetową.

Instrukcje Wideo: Nowa "Wojna o Sądy" - Autor Ustawy Tłumaczy Motywy - Wywiad Analiza Komentator PIS Solidarna Polska (Może 2024).