Producenci niezadowoleni ze standardowych silników
Zaczynamy teraz reagować od zespołów na standardowy silnik ogłoszony niedawno przez FIA. Do tej pory producenci w większości byli dość cicho na ten temat, choć domyślaliśmy się, że nie byli pod wrażeniem.

Nawet po tym, jak FIA i FOTA spotkały się w Genewie, aby omówić przyszłe środki redukcji kosztów, wszystko było nadal ciche. Teraz zarówno Toyota, jak i Ferrari wyszły i przyznały, że propozycja nie jest pod wrażeniem.

Prezydent Toyoty, John Howett, powiedział, że wielu producentów rozważałoby odejście ze sportu, gdyby wprowadzono standardowe silniki. Krążyły pogłoski, że Toyota myśli o odejściu i dołączeniu do Le Mans, ale zostały one odrzucone. Howett powiedział, że zespół jest krótkookresowo zaangażowany w F1. Mówi, że wszystko to może się jednak zmienić w 2010 roku.

Ferrari ostrzegło również, że mogą opuścić sport, jeśli standardowy silnik stanie się rzeczywistością. Wydali oświadczenie mówiące, że chociaż zespół jest całkowicie oddany Formule 1, ruch w tym kierunku z silnikami zaszkodziłby sportowi i zahamowałby rywalizację i rozwój technologiczny, który zachęca F1.

FIA zareagowała spokojnie na oba te ogłoszenia, sugerując, że na zespołach spoczywa obowiązek opracowania nowego planu na przyszłość, który pozwoli zaoszczędzić zarówno energię, jak i koszty, i że FIA ​​próbuje zaoferować tyle opcji, ile możliwy. W tej chwili są trzy, z których jeden to standardowe silniki. FIA twierdzi, że deska Ferrari musi zostać źle poinformowana, jeśli wierzą, że to jedyny sposób, w jaki ten sport pójdzie. Otworzyli jednak przetarg i wyjaśnili, że mieli kilka zainteresowanych stron, które mówią wiele o swoim zaangażowaniu w sprawę.

Oczywiście najważniejsze pytanie brzmi: jaka byłaby Formuła 1 bez Ferrari. Byli w sporcie od samego początku i dominowali w ostatnich latach. Tak wiele teorii spiskowych koncentruje się na tym, że FIA ​​są stronnicze w stosunku do Ferrari, a więc, gdyby nie było w nim zespołu, jaka byłaby Formuła 1? Bez producentów pozostałoby tylko kilka niezależnych zespołów i bez wątpienia nie przetrwałyby bardzo długo, ponieważ dość często używają do tego komponentów producentów. FIA musi bardzo dokładnie przemyśleć, jak sobie poradzą z tą sytuacją, nie tylko z powodu Ferrari, ale dlatego, że odstraszanie producentów nie będzie mądrym posunięciem.

Instrukcje Wideo: Kto wyciska najwięcej z silnika o pojemności 2.0 - 4 cylindrowego? | LCM 39 (Kwiecień 2024).