Pozytywne nastawienie i życie w teraźniejszości
Szukam kilku rzeczy, które wciąż mi umykają. Te „rzeczy” to: osiągnięcie wyższego lub być może innego poziomu duchowości; identyfikowanie, z pomocą mojej Siły Wyższej, głęboko zakorzenionych uraz lub uczuć, które uniemożliwiają mi poczucie wolności; i co najważniejsze, nie tylko życie na warunkach życia, ale życie w teraźniejszości - w teraźniejszości.

Bez względu na to, ile dni, miesięcy lub lat przeżyliśmy powrót do zdrowia, fakt, że nie możemy być doskonali, daje nam szansę na ciągłe doskonalenie się. Dlatego tak często używamy słowa „praktyka”. „Praktykujemy nasze zasady we wszystkich naszych sprawach”; ćwiczymy medytację i faktycznie ćwiczymy bycie najlepszą osobą, jaką możemy być codziennie. Tak więc moje poszukiwania nie są frustrujące, chociaż muszę przyznać, że wymagają cierpliwości. Trudnym zadaniem dla mnie jest myślenie, że wszyscy „rozumieją”, a ja nie wiem, chociaż intelektualnie wiem, że to nieprawda.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy każdy z nas doświadczył lub zna kogoś, kto doświadczył trudności finansowych. Jeśli słuchasz wiadomości w telewizji, czytasz je w gazecie lub w Internecie, lub po prostu zauważasz znaki „zamykające” na witrynach sklepowych, nie możesz uciec od zguby i mroku oraz naiwnych, którzy je wymawiają. Jednak wybór polega na kupieniu lub nie. Nie wybieram. To nie znaczy, że wycofuję się z „prawdziwego” świata. Oznacza to, że muszę zrobić wszystko, co w mojej mocy, aby ćwiczyć pozytywne myśli, słowa i działania. Gdybym kiedykolwiek potrzebował narzędzi odzyskiwania, zwłaszcza kroku trzeciego, teraz jest.

To nie przypadek (bo w to nie wierzę), że trzy różne kobiety, które nawet się nie znają, przysłały mi to: „Wola Boża nigdy nie zabierze cię tam, gdzie łaska Boża cię nie ochroni . ” Myślę, że to jeden z tych e-maili, który robi obchód, ale kogo to obchodzi? Powtarzam to zdanie tak często, jak odmawiam Modlitwę o spokój. Działa, ponieważ w to wierzę. Mogę pozostać pozytywny wiedząc, że mam siłę wyższą, która mnie kocha i troszczy się o mnie. Moje uzależnienia (moi wrogowie) nie mają szans, jeśli mogę pozostać skupiony i pozytywny emocjonalnie i duchowo.

Pomysł bycia pozytywnym wywołał uczucie, że jest coś głębokiego, co powstrzymuje mnie od prawdziwej wolności. Nie czuję, że mam urazy i nie czuję gniewu ani goryczy w stosunku do żadnej osoby. Innymi słowy, choć jestem tak szczery i otwarty jak na którymkolwiek z moich Step Fours, coś mnie wciąż trzyma. Moja samoocena, poczucie własnej wartości i wizerunek własny zdecydowanie powstrzymują mnie przed byciem najlepszym, jakim mogę być. Uczę się więc codziennie potwierdzać siebie i nadal proszę moją Wyższą Moc, aby pomogła mi zaakceptować siebie tak, jak On mnie akceptuje.

Wreszcie chcę żyć w teraźniejszości. Chcę żyć teraz. Moja Siła Wyższa nalega, żebym nad tym pracował, ponieważ podobnie jak zdanie wysłane do mnie przez trzech różnych przyjaciół, wielokrotnie kontaktowałem się z „teraz”. Wstydzę się to powiedzieć, ale nigdy nie czytałem „Potęgi teraz” Eckharta Tolle'a. Mam go, ale nigdy go nie czytam. Wypadło mi z szafy dwa razy w ciągu ostatnich kilku dni i nie wiem, jak to mogło być. Postanowiłem zacząć go czytać, ale przestałem. W tej chwili nie rozumiem. Czuję się prawie tak, jak przed odzyskaniem zdrowia czytałem książki samopomocy i chciałem zrozumieć, ale nie mogłem. Poziomu duchowości po prostu nie ma. Wiem, że to piękna książka. Chcę to „zdobyć”. Nie chcę po prostu czytać słów. Chcę to poczuć w swoim sercu iz jakiegokolwiek powodu wydaje się to trudne. Powiedziałem wcześniej, że moją definicją spokoju jest odczuwanie uśmiechu mojej duszy. Chcę tego spokoju. Być może wymyka mi się pomysł życia w teraźniejszości, ponieważ zwykle robię z tego znacznie więcej, niż jest. Wiem, że to nie znaczy, że nigdy nie myślimy naprzód. Po prostu nie zastanawiamy się nad przyszłością, ponieważ przyszłość należy tylko do Boga.

W ciągu kilku dni od wypadnięcia książek z szafy poszliśmy z córką na wycieczkę w góry w pobliżu mojego domu. Gdy szliśmy, szlak stawał się coraz bardziej rockowy. Osobiście czułem się trochę nieswojo. Moja córka powiedziała: „Wiesz mamo, uwielbiam biegać po takich szlakach. Musisz być w „teraz”. Jeśli nie ma cię w teraźniejszości, twój umysł odsuwa się od tego, co robisz i zostaniesz ranny. ” Naprawdę o tym myślałem, chociaż czuła, że ​​komentuje tylko szlak. Tak. Jeśli nie mieszkamy w teraźniejszości, pozostajemy w teraźniejszości, zostajemy zranieni. Nie zraniony fizycznie, ale emocjonalnie i duchowo. Trzeźwo cieszę się życiem; cieszyć się darami, które Bóg mi dał. Wydaje mi się, że życie jest jak ta kamienista ścieżka. Czasami może być to niewygodne, ale jeśli skupimy się i żyjemy dzisiaj, dotrzemy do końca bez szwanku!

Tak więc, moi przyjaciele, mam nadzieję, że odnosicie się do tych uczuć i do moich słów.Jak zwykle mam nadzieję, że znajdziecie podobieństwa i że będziecie w stanie docenić fakt, że wszyscy w okresie zdrowienia podążamy podobną drogą i wiemy, że to droga szczęśliwego przeznaczenia!

Namaste ”. Obyście podróżowali w pokoju i harmonii.

„Like” Grateful Recovery na Facebooku. Kathy L. jest autorką „The Intervention Book” (Conari Press)

Instrukcje Wideo: Jak Zachować Pozytywne Podejście Do Życia (Może 2024).