Imprezy popołudniowe Recenzja książki

• Może 11, 2024

Recenzja książki

Imprezy popołudniowe
Susanna Blake

Fotografia: Martin Brigdale
140 stron

Z przyjemnością stwierdzam, że „oceniłem tę książkę po okładce”! Tak, jestem winny; nie można było nic na to poradzić ze względu na piękno tej książki i oczywiście jest to temat bliski mojemu sercu: herbata.

Okładka książki przyciągnęła mnie pogodnym wyglądem stolika „Classic English Tea” na zdjęciu. Było ciepło i wygodnie, a jednocześnie zachwycająco! Podkreślił ładny zestaw angielskiej herbaty, a także pyszne bułeczki z dżemem; Byłem uzależniony!

Pani Blake i jej fotograf, pan Brigdale, zabierają nas na wycieczkę po dwudziestu różnych imprezach herbacianych wraz z autorskim menu herbat. Podczas gdy pani Blake wyjaśnia, że ​​„staromodna” herbata z początku XIX wieku już prawie nie ma, ale jedną rzeczą, która odżyła, jest przyjęcie z herbatą. Niezależnie od tego, czy jest to herbata organizowana przez grupę kobiet, czy herbata na tablicę biblioteczną, czy tylko herbata mamusi i córki, to popularny sposób na rozrywkę.

Nasza wycieczka z naszym autorem przybliża nas do wielu światowych tradycji herbacianych. Pani Blake poświęca czas na podkreślenie i wyjaśnienie kultury herbaty w tym regionie, a jej menu odzwierciedlają te, które mogą być obecne na tej tradycyjnej imprezie z herbatą. Menu przedstawione przez panią Blake są bardzo wykonalne dla przeciętnego człowieka. Menu z przepisem po zakończeniu z uczynią cię gospodarzem; wygląda na pięciogwiazdkowego szefa kuchni!

Na przykład, zaczynając od tradycyjnej angielskiej herbaty, kanapki na palec brzmią przepysznie, a bułeczki ze śmietaną i dżemem są grzeszne. Następnie podświetlona jest spokojna japońska herbata, a menu wydaje się wyskoczyć z książki kucharskiej Zen. Lody z zielonej herbaty są następne na mojej liście. Pani Blake zabiera nas na herbatę szampańską, która zawiera nie tylko zieloną herbatę z prochu, ale także odrobinę szampana! To okazuje się być eleganckim menu dla wyrafinowanego zaangażowania lub na przykład nowożeńców brunch. Przyjmowanie matki przy jej własnej herbacie w jej własny dzień zachwyci, rozpieszcza i zdecydowanie zepsuje mamę w Dzień Matki. Zaproś ją na herbatę z Dnia Matki.

Pani Blake podświetla herbatę dżentelmena (idealną na Dzień Ojca), zimową uroczystość w herbacie Winter Wonderland (świetną na Boże Narodzenie lub Nowy Rok), słodką herbatę walentynkową (z dodatkiem cukru i jaśminu), herbatę Baby Shower ( zaprasza nas do rozkoszowania się mamą i słodkimi ciasteczkami dla niemowląt), elegancji z francuską herbatą, romansu z herbatą w kwiatowym ogrodzie, herbaty dla przyszłej panny młodej (z pięknem i miłością w powietrzu), herbaty w stylu południowym (bogata i orzeźwiająca jako ganek w letnie popołudnie), Rosyjska ceremonia herbaty (z dymną herbatą i wódką w menu), wysoka herbata (wraz z klasycznym menu), romantyczna herbata Fireside (aromatyczna herbata i menu, które sprawią, że poczujesz się przytulnie), herbata marokańska (z gościnnym menu i prostą herbatą miętową), herbatą tropikalną (będziesz malować morze), a na koniec dla młodszego zestawu pojawiła się słodka impreza Sweet Sixteen (wraz ze wspaniałymi babeczkami Tiara) i Big Top Tea (wszystko cyrkowe) ) i słodką herbatę Teddy Bear Picnic (sprawi, że będziesz chciał znowu dziecko)

Pani Blake wykonuje wspaniałą pracę, organizując imprezy z herbatą w swojej książce! Jej menu ma kompletne przepisy kulinarne i czuje się dobrze zaokrąglona i daje czytelnikowi poczucie kultury. Na odwrocie swojej książki znajduje się lista pomocnych stron internetowych, na których można znaleźć rzeczywiste produkty, z których korzystała w całej książce. Istnieje również przydatny wykres konwersji, który pomoże w szczypcie! Brawo! Ta książka jest bardzo polecana przeze mnie, jeśli zamierzasz podać herbatę lub jeśli nie możesz nie czuć sentymentu do piękna stolików fotografowanych tutaj, ta książka może być dla Ciebie.

* Mary Caliendo nie ma związku z panią Susannah Blake, a ta książka jest częścią jej osobistej biblioteki.

Instrukcje Wideo: Książka "Smak Imprezy" - recenzja | Dorota Kamińska (Może 2024).